Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Iwk4 "

Ogródek Iwony II 23:21, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Toszka napisał(a)
Iwonko, czapy z mchu zachwyciły mnie, bez dwóch zdań.
Jak to dobrze, że na forum możemy podglądać pomysły innych. To takie inspirujące

Toszko, w lesie cudnie wyglądały. Chodziłam pomiędzy poduszkami, by żadnej nie zdeptać


Ja bym w życiu takiego miejsca nie znalazła, było w głębi lasu, to była fajna wyprawa do tajemniczych zakątków, gdzie tylko grzybiarze chodzą. Na zasadzie: Zaprowadzę cię w fajne miejsce. Byliśmy dwa razy. Za drugim razem wzięłam aparat Tylko słońca brakowało. Kiedyś tam zajrzę w słoneczny dzień...
Osiedlowy ogródek 23:09, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Reniu, jeszcze co d rabaty, nad którą planujesz zmiany.
Anitka fajnie radzi, a ja jak przeczytałam, popatrzyłąm na te poszerzenia, to pomyślałam, by trawki co masz, np. seslerie wiosną podzielić i nieregularnie powsadzać w te puste miejsca, aby była szersza, nieregularna plama. Seslerie są wdzięczne do podziału. Bergenię też możesz wiosną podzielić. Trochę porozsuwać rośliny , podzielić to co masz. Zasada, im mniej, tym lepiej sprawdza się na rabatach. 3-4 gatunki posadzone w większych plamach dają fajny efekt. A trawki robią dobrą robotę.
Osiedlowy ogródek 22:53, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Reniu, jak lukrowałaś pierniczki? Takie cuda ci wyszły.
Dzięki za przepis. Jakiś uskutecznię, ale ten dojrzewający chyba już trzeba robić? Ostatni dzwonek na niego?
Ogródek Iwony II 22:50, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Jolanko cement zapakuj szczelnie do worka i w suchym miejscu składuj. Jest szansa, że bez dostępu wilgoci nie zbryli się

Ale jest też szansa, że jednak się zbryli.
Ja bym znalazła jakieś pomieszczenie, u mnie w kotłowni mam trochę miejsca na przykład, i bym tam coś porobiła z tego betonu Jolu. Moje wiadra dwa tygodnie w kotłowni sobie stały
Ogródek Iwony II 20:35, 03 gru 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Cześć Jolu.
U mnie zaczęło się tak: Wylany pierwszy podjazd, zostało trochę zaprawy, M pyta się, co z tym zrobić? Kazałąm zostawić we wiaderku, potem byłam chora, tydzień stałą zaprawa we wiaderku, aż M przyjechał na weekend. Miałaś go słyszeć, jak mnie ochrzaniał, ze cement związał, a ja go nie wykorzystałam. Normalnie się wściekł, że marnotrawię i we wiadrze zostawiłam. Pomarudził, a ja się spokojnie pytam, czy zastygł? No tak, teraz z nim nic nie zrobisz !!!
Wyjął mi go z wiaderka i chciał wyrrzucić, a ja sobie wzięłam, położyłam na skraju rabaty i postawiłam miseczkę z wodą dla ptaszków na tym mini postumencie. M wielkie oczy, bo mu nie opowiadałam, ze na O dziewczyny cuda robią z betonu. U mnie inny typ donic, wiec nie planowałam betonów wprowadzać, no ale jest
Kolejnym razem celowo zrobił więcej zaprawy na postumenty, więc zarządziłam, ze tym razem w środek zatopimy doniczki (owinęłam folią), by można było wsypać ziemię
Planowałam, ze na wiosnę posadzę sukulenty, a teraz jest mech


Ale się zdziwił
No bo, któremu facetowi przyszło by do głowy postawić”zepsuty” beton pod kwiatki

Wczoraj oglądałam na Pinterście naprawdę cudeńka z tego betonu.
Wiosno..... szybciej bo mi cement się skawali
Ranczo Szmaragdowa Dolina 20:14, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Super smakołyki dla ptaszków. U mnie słonecznik im wysypuję. Kulek tych gotowych mniej chętnie się pozbywają. Zastanawiałam się, czym im dogodzić, ale takiego asortymentu nie mam
Ogród z uśmiechem 20:11, 03 gru 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Jolu, dużo ci idzie ziarna? Bo ja mam jeden karmnik i nie nadążam dosypywać. A kot zza okna się patrzy na ptaszki, one się do południa stołują, więc kota na dwór dopiero po południu wypuszczam.

Co to za fajne gałązki z owocami? Pięknie to wygląda.

Sypiemy dwa razy dziennie, rano i wczesnym popołudniem pk dwie, trzy garście słonecznika do każdego karmnika. Tak, jak napisała Sylwia, one przed nocą dużo jedzą. Ja nie mam w domu zwierząt więc nikt im nie przeszkadza, chyba, że jakiś jastrząb albo krogulec sobie o nich przypomni

Te czerwone koraliki na gałązkach to owoce Goyi. Zostawiłam trochę dla ptaków a one ich nie ruszają Chyba sami zjemy
W moim małym ogródeczku - Dorota 20:11, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Dorotko, cudne te twoje pierniki, domki i cały mikroświat piernikowy
Ogródek Iwony II 20:10, 03 gru 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Agatko, dziękuję za przepis, kradnę do siebie, by nie zgubić



Smacznego W razie wątpliwości pytaj
Przedziwny Ogród 20:09, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
AgataM napisał(a)






Przepiękna dekoracja.
Agatko, przepis zapożyczyłam do siebie, by nie zgubić. Dziękuję.
Ogródek Iwony II 20:06, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Agatko, dziękuję za przepis, kradnę do siebie, by nie zgubić
AgataM napisał(a)
Przepis na pyszny piernik cioci Zosi
3/4kg mąki
4 duże (L) jaja
1 kostka margaryny(rozpuścić i przestudzić)
2,5 szkl.cukru(1 szkl.upalić,zalać ciepłą wodą, dobrze wymieszać i wystudzić drugą szklankę cukru dodajemy do ciasta)
2 łyżeczki sody
przyprawa do piernika
1szkl.kwaśnej śmietany
2 łyżki kopiaste dżemu ( najlepiej powidła)
powidła - kładziemy wzdłuż po łyżeczce powideł na wierzchu surowego ciasta ( pójdzie cały słoik)
Zaczynamy od rozpuszczenia cukru i oddzielnie margaryny, Gdy wystygną dodajemy wszystkie pozostałe produkty. Dobrze mieszamy i wlewamy do dwóch wąskich foremek ( dłuższych niż do keksów). Na koniec kładziemy po łyżce powidła. SMACZNEGO.
P.S. Ładnie, świątecznie udekorować.......
Ogródek Iwony II 19:55, 03 gru 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Kasiu, dziękuję, poczytam i powiem, co zdecydowałam Bo jakieś jeszcze będę robić, na pewno


Witaj
U siebie napisałam przepis na piernik. Piekę go co rok. Jest pyszny
Widzę że zapowiada się przepiękna dekoracja. Uwielbiam mech
Pozdrawiam cieplutko
Ogródek Iwony II 19:53, 03 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Cześć Jolu.
U mnie zaczęło się tak: Wylany pierwszy podjazd, zostało trochę zaprawy, M pyta się, co z tym zrobić? Kazałąm zostawić we wiaderku, potem byłam chora, tydzień stałą zaprawa we wiaderku, aż M przyjechał na weekend. Miałaś go słyszeć, jak mnie ochrzaniał, ze cement związał, a ja go nie wykorzystałam. Normalnie się wściekł, że marnotrawię i we wiadrze zostawiłam. Pomarudził, a ja się spokojnie pytam, czy zastygł? No tak, teraz z nim nic nie zrobisz !!!
Wyjął mi go z wiaderka i chciał wyrrzucić, a ja sobie wzięłam, położyłam na skraju rabaty i postawiłam miseczkę z wodą dla ptaszków na tym mini postumencie. M wielkie oczy, bo mu nie opowiadałam, ze na O dziewczyny cuda robią z betonu. U mnie inny typ donic, wiec nie planowałam betonów wprowadzać, no ale jest
Kolejnym razem celowo zrobił więcej zaprawy na postumenty, więc zarządziłam, ze tym razem w środek zatopimy doniczki (owinęłam folią), by można było wsypać ziemię
Planowałam, ze na wiosnę posadzę sukulenty, a teraz jest mech

A u mnie się tyle betonu zmarnowało.No ale nie nadzorowałam jak wylewali. Ech Iwonka dlaczego wcześniej nie pokazałaś.
Ogród z uśmiechem 19:52, 03 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86233
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Jolu, dużo ci idzie ziarna? Bo ja mam jeden karmnik i nie nadążam dosypywać. A kot zza okna się patrzy na ptaszki, one się do południa stołują, więc kota na dwór dopiero po południu wypuszczam.

Co to za fajne gałązki z owocami? Pięknie to wygląda.

Iwonko u mnie ptaki stołują się rano i potem po południu nim się wieczór pcha. Najadają się przed nocą. Z worka 25 kg jedną trzecią już zjadły w ciągu nie całych dwóch tygodni, a sypie tylko raz dziennie jak jestem w ogrodzie
Ogród z uśmiechem 19:41, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Jolu, dużo ci idzie ziarna? Bo ja mam jeden karmnik i nie nadążam dosypywać. A kot zza okna się patrzy na ptaszki, one się do południa stołują, więc kota na dwór dopiero po południu wypuszczam.

Co to za fajne gałązki z owocami? Pięknie to wygląda.
Ogródek Iwony II 19:37, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Cześć Jolu.
U mnie zaczęło się tak: Wylany pierwszy podjazd, zostało trochę zaprawy, M pyta się, co z tym zrobić? Kazałąm zostawić we wiaderku, potem byłam chora, tydzień stałą zaprawa we wiaderku, aż M przyjechał na weekend. Miałaś go słyszeć, jak mnie ochrzaniał, ze cement związał, a ja go nie wykorzystałam. Normalnie się wściekł, że marnotrawię i we wiadrze zostawiłam. Pomarudził, a ja się spokojnie pytam, czy zastygł? No tak, teraz z nim nic nie zrobisz !!!
Wyjął mi go z wiaderka i chciał wyrrzucić, a ja sobie wzięłam, położyłam na skraju rabaty i postawiłam miseczkę z wodą dla ptaszków na tym mini postumencie. M wielkie oczy, bo mu nie opowiadałam, ze na O dziewczyny cuda robią z betonu. U mnie inny typ donic, wiec nie planowałam betonów wprowadzać, no ale jest
Kolejnym razem celowo zrobił więcej zaprawy na postumenty, więc zarządziłam, ze tym razem w środek zatopimy doniczki (owinęłam folią), by można było wsypać ziemię
Planowałam, ze na wiosnę posadzę sukulenty, a teraz jest mech

Ogródek Iwony II 19:02, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Sylwia, pod warunkiem, że wytrzyma mrozy. Zależy od zimy...
Ogródek Iwony II 18:15, 03 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86233
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Jakiś czas temu został nam beton, bo wylewaliśmy podjazd, murowaliśmy studzienkę do odpowietrzania linii wodnej. I jak został beton, zrobiliśmy takie donice. A na zimę włożyłam do nich coś zielonego. Fajnie wyglądają te poduszeczki


Tu też już zielono:

I jeszcze tu :

Ależ mi się to podobaPod mchem masz ziemię, jest szansa, że mech się zadomowi na stałe??? Super to wygląda
Ogrodowe kreacje 17:36, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Cześć Aurelio. Dziękuję za wizytę u mnie.
Wpadłam rano do Ciebie i czytałam, że chcesz okryć rodki. Ja mam przed domem i serce mnie się kraje, jak widzę takie pomarznięte. Ale mam rodki o dużej odporności na mróz i tylko ściółkuję ziemię pod nimi na zimę.
Jednego roku okryłam je. Przyszedł deszcz, a potem mróz i okrycie przykleiło się do liści, mróz wtedy zrobił więcej szkody, niż każdego roku bez okrycia. Dlatego więcej nie okrywam rodków. Liście po tym okrywaniu byly czarne i musiałam je usunąć.
Mirkowy ogród (początki) 17:30, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Rabata z berberyskami śliczna. I ta zmrożona rabata łąkowa też.
Domku nie zobaczyłam, no, ale ja mam tyły na forum, sporo mi rzeczy umknęło. Gdzie te czasy, jak człowiek codziennie ganiał po wątkach, a jak coś przegapił, Sebek sprawozdanie wstawiał z wątków, hi, hi.
Mirko, napisz mi pv, jaki masz projekt domku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies