Muszę przyznać, że dzisiejsza aura wyjątkowo sprzyjała pracom ogrodowym. Ciepło, słonecznie, bezwietrznie. Obudziło to nawet kilka motyli.
Korzystając z temperatury i nagrzanej ziemi w skrzyniach warzywnych, powciskałam dalie do doniczek. Potem ogarnęłam same skrzynie. Kolejne prace odhaczone
Dzięki, kadruję jak mogę by zaczarować trochę tą szaroburość i ogólny jeszcze pozimowy bajzel w ogrodzie Niestety czas na ogarnianie ogrodu mam ograniczony, a przez późnojesienną rewolucję warzywnika i inne jeszcze nieplanowane zmiany- powstały niezłe zaległości. Tak więc mimo ,że porządki rozpoczęłam dość wcześnie, to miejscami mam nowy bajzel spowodowany roszadami jakie dzieją się na części warzywnej. W rabatach ogarnęłam co najpilniejsze, ale porządki ciagle trwają, to znaczy pomalutku działam. niby byliny i trawy powycinałam, przycięłam clmatisy,hibiskusy, derenie, tawuły japońskie, budleje, nie wszystkie jeszcze berberysy( a już wypuszczają listki).
hortensje przycięłam wczoraj i zaczęłam też róże, bo mają już pąki. Wyściółkowałam część rabat korą.
Rabata wjazdowa jest moją najbardziej wiosenną rabatą, tak wyglądała w ostatnie dni lutego:
W ubiegłą niedzielę, żeby tradycji stało się zadość, rozpoczęłyśmy nowy sezon ogródkowo - spotkaniowy już przedwiosennie! Ekipa urozmaicona o nowe uczestniczki- "Świeży powiew ogrodnictwa i nowa energia"- bo dziewczyny dopiero zaczynają tworzyć swoje ogrody!
Jak zwykle było wesoło, swojsko i inspirująco. Rozmowy, wymianki kolekcji..., przegląd ogrodowej literatury, porady, wymiana doświadczeń i kupa śmiechu od rana do późnego wieczoru! Dziewczyny dziękuję za przemiły i wesoły dzień!
A teraz z mniej miłych rzeczy. Kosodrzewinki przesadzane w zeszłym roku chyba nie polubily zmiany. Co mam z nimi zrobić? Nawiezc, popryskać? Jakiś nawóz interwencyjny?
Po usuniętej śliwie zostało miejsce między skrzyniami warzywnymi. Połączyliśmy je i powstało dodatkowe miejsce do obsadzenia warzywek. Jeszcze nie skończone...
Powstał mini płotek odgradzający warzywnik
mam takie 2 kaneczki (widzę, że trochę głupio wyglądają w takim układzie) i chyba udekoruję domkiem dla owadów