Marzenko - sadzony był zeszłej jesieni. Cały czas był ładny już od wiosny.
Niestety u nas glina i tak na szybko go wsadziłam nic mu nie przygotowując w dołku.
Natknęłam sie tu: na informację że może być to wina własnie gleby, poprostu ma za mokro.
I teraz się zastanawiam czy trzymac sie projektu i dac tam graby na przesłonę czy szukać czegos innego na zastepstwo , cos co będzie sie miało dobrze na tej zimnej wilgotnej ziemi.

Jutro lecę kupic ten środek o którym pisałaś i będę pryskać.
a nóż widelec.