Kasiek ale ja jestem
Tylko pisać u siebie nie mam co, bo ogrodowy zastój

To prawie jak wyprawa po rh do Bożenki wiosną

Ale tak czy siak, sezon odpaliłas słynne piersiówki fota nie ma.

Marzenko, fajnie prezentowałaś się na nartach. Słyszę, że nowe róże zamówiłaś, czyżbyś różankę poszerzała? Też mam chętkę na jakieś śliczne bordowo-fioletowe róże, ale nie mam ich gdzie wsadzić/wkomponować. Pozdrawiam cieplutko, odpocznij teraz po tych harcach

Masz racje - nie będę ograniczać myślenia tylko wysiewy

To taka odp. na dobranoc

...Marzenko...z zamawiasz w tym roku jakieś pelargonie z "Fuchsia...".? ja się intensywnie zastanawiam ale ciężko teraz wyczuć kolory które mnie najdą wiosną...a potem będę znowu latać po giełdzie w poszukiwaniu koloru którego nie będzie....i nie wiem co robić....

Marzenko – jak tam po szaleństwach w Białce…już ochłonęłaś….Widziałam Was na kamerce – super spotkanie. Aż żal, że ja niejeżdżąca na nartach jestem, w górach to tylko imprezy „okołonarciarskie” zaliczam – grzańce, herbatki na bani….

Ale czas do rzeczywistości wrócić…jak to Margarete napisała „…narciarzem się bywa od czasu do czasu, a ogrodnikiem jest się zawsze...”
Więc Marzenko piękny ten twój ogród. Zachwycam się rabatami, idealnie dobranymi kompozycjami i trawniczkiem podzielonym na geometryczne wzory. Mistrzostwo świata – ogród taki dopieszczony, poukładany – oooooch i aaaaach. Jestem pod ooooogromnym wrażeniem. Nawet nie wyobrażam sobie ile pracy włożyłaś w ten ogród, ale i satysfakcja bezgraniczna. Będę zaglądać i podziwiać… podziwiać…podziwiać…..

Marzenko mam jeszcze jedno pytanko, Sebek kazał zapytać ekipy wrocławskiej, więc pytam…..gdzie w okolicy Wrocławia można kupić ładne bukszpany?

Pozdrawiam i zapraszam do mojego (jeszcze bardzo skromnego) szmaragdowego….

...ładne różyczki Marze zamówiłaś...wygooglałam i wiem jakie to... bo na różach się nie znam przyznaję chociaż niektóre bardzo mi się podobają...ale u mnie to jeszcze nie ten etap...
...widziałam że jeździsz w ortezie? mam nadzieję że noga w porządku mimo wszystko... pozdrawiam cieplutko....

No właśnie mam wrażenie że u mojej gałązki tez się odsuwają od muru Jeśli chodzi o linię rabaty to kosi się dosyć dobrze a za bardzo poszerzac też nie ma gdzie bo trawnika już niewiele. Po drugiej stronie prosta rabata a w ogrodzie powtarzają mi się co jakis czas takie łuki więc chyba kształt zostawię

Może tak źle nie będzie? Fajnie, że wróciliście cali i zdrowi, no i pełni wrażeń. Gdyby nie było przygód, to co byś wnukom opowiadała, no co???