To w takim razie szukam dalej z Eden jestem zadowolona bardzo, mam nadzieję że z Artemis też tak będzie.
Przeraża mnie tylko plaga mrówek i mszyce też oblegają pąki.
Planowałam wykorzystać ten weekend na obsadzenia donic. Odłożyłam jednak zakupy na bardziej sprzyjające warunki pogodowe. Upały błyskawicznie wysuszają pojemniki i trzeba by je podlewać kilka razy dziennie.
Od południa na niebie pałętają się burzowe chmury, coś tam grzmi, a deszczu jak nie było, tak nie ma. Plus tylko taki, że słupek rtęci opadł poniżej 35 stopni.
Może zajrzy Roma, to ucieszy ja widok kwitnącej tojeści.
Jeśli podobne temperatury utrzymają się jeszcze trochę, to jeżyny będą w lipcu.
Kwitnienie zaczynają przetaczniki długolistne. Chodzą sobie po ogrodzie samopas, a mnie to nie przeszkadza.
Podcięłam je wtedy zaraz po posadzeniu, potem jeszcze w lecie usuwałam co większe pojedyncze przyrosty, a w tym roku jeszcze nic im nie robiłam - czekam aż będzie kilka chłodniejszych dni i planuję je ciąć.
Widziałam co u Kamili napisałaś na temat odległości pomiędzy cisami, ja mam jeszcze ciaśniej, czyli czeka mnie przesadzanie jesienią....