Elu to prawda zdj o różnej porze dnia wychodzą różnie, na poprzedniej str jest dla porównania foto róży po południu i z wieczora. W porze wieczornej zdj są bardziej ciemniejsze.
Też mam kalinę St'Keverrne, ale mam i Vatanabe i nie wiem która jest która podobne liście.
Z tymi Kalinami to się mam. Kupiłam Watanabe i Kilimandżaro jak były małe posadziłam nie zaznaczyłam która jest która i dopiero 2 lata temu różnice zauważyłam. Kilimandżaro ma mniejsze liście i kwitnie prawie non stop aż do mrozów. Watanabe szybko rośnie.
U mnie Watanabe się pięknie przebarwia od spodu czerwień burgund.
Kiedyś zachwycałam się trzmielina oskrzydlona owszem jest ładna jak się przebarwia,ale jest dużo krzewów które mają ciekawsze kolory. Jak piękna słoneczna jesień to dają popis.
Tegoroczna jesień nie rozpieszcza nas.
Gosiu dużo tego masz, ale masz gdzie sądzić to sądź.
Beata przygadał kocioł garnkowi o naturze.
Ty to masz naturę. Jak ja bym chciała mieć tyle macierzanki tej pachnącej która kiedyś na polnych drogach czy miedzach rosła.
Miałam piaskowa na początku, ale coś jej się nie spodobało widocznie za mokro miała.
Od kilku lat mam nasiona na skalniaku wysiać chce i nie wysiewamy z braku czasu.
Też posadzilam borówki moje posadzone w workach foliowych w torfie, aby woda nie odpływała. Jak ogród na dochodne to trzeba sobie radzić.
Trzeba sądzić takie rośliny by które sobie dają radę na danym terenie. Bardzo dużo roślin mi się podoba jednak nie wszystkie u mnie ze względu na wydmuchow mogą rosnąć.
A ty wiesz, że od 2-3 tygodni nic nie robię. Pogoda nie sprzyja i lenia dostałam.
Niech liście lecą zgrabie jak słonko zaświeci.
Urszula jest dużo pracy i dlatego od wiosny do lata o wypoczynku w ogrodzie nie myślę.
Myślałaś o żonie A. Einstaina która była bardzo inteligenta i nie źle jej zalazł za skórę. Ja bym się nie dała. Pewnie i o mnie
Już kominek odpalasz?balpy w śniegu to i chłód duży. U nas jeszcze nie jest tak źle.
U nas rządzący mówią, że trzeba 17 stopni w zimie. Ja tam mam zaopatrzenie w gaz i "chrust". Zobaczymy co się będzie dziać w zimie może będzie lekka.
Kasiu raczej jestem pogodna i z humorem, ale na głowę sobie nie dom wleźć.
Chciałam pokazać fotkę po lewej zjedzony bukszpan przez ćmę czeka na wykopanie i spalenie. Po prawej miskant Menory mimo podlewania i nawożenia nie zakwitł i jest bardzo niski.
Rododendron żółkną mu liście nigdy takich objawów nie miał. Liście czekają na wygranie jak opadną.
Zresztą w ciągu tygodnia bardzo iglakom zżółkły igły. Masakra jak zacznie wiać sryliony igiel do grabienia.
Natura jest teraz bo od 3 tygodni nic w ogrodzie nie grzebie. Liście lecą i pod stopami szelesci. Miałam wczoraj grabić, ale wolałam chodzić po kilka razy w tym samym miejscu.
Deszczyk padał i pada więc podlewać nie trzeba.
Też nie cytuje bardzo ładnie. Nieraz jak się wstrzelisz w piękną pogodę i porę dnia to i foty ładnie wychodzą.
Kiedyś mi Dorotka (właśnie muszę do niej zajrzeć) mówiła,że u niej najlepiej robić fotki po południu tuż przed zachodem słońca.
I to prawda.
Tak Gosiu jak te grzyby zobaczyłam w liściach brzozowych zaniemówiłam.
Zostawiłam bardzo dużo małych maślaków i rydzów. Może ślimaki i robaki nie zjedzą. Niestety ślimaczki obgryzają nóżki i dużo.
Pod tymi brzozami i sosnami - moje kochane fot z zeszłego roku
Bożenka dobry patent moze i ja tak zrobię.
Dopiero co się obroniłam. Część kozlarzy zagotowałam jutro odcedze i zamroże. Maślaki mrozę na surowo. Rydze jutro zjemy zrobię sos.
Rydze to wg mnie najsmaczniejsze grzyby.
Nie mam w ziemi tylko rośnie w donicy i wkladam donice do miednicy. Wkładam z miednica na pierwszy stopień w oczku. W związku założeniem siatki na oczko musiałam miednicę wyjąć.
Jeszcze nie ma mrozu to może stać na dworze może za tydzień dwa sprowadzę do domu.
Dzisiaj byłam na działce słuchajcie grzybów od groma jeszcze nigdy tyle jednorazowo grzybów nie nazbierałem.
Kozlarzy jak na plantacji jakie dorodne na grubych nóżkach cudo. Były też maślaki i rydze. Było dużo maleństw których nie zbierałam bo szkoda pojadę w środę lub czwartek.
Podlewam co 2 tygodnie mikstura z banana które kwitną. Do kwasolubow wpuszczam parę kropel cytryny.
Np do storczyków które lubią lekko kwaśna ziemię (kora mielona). A potas wiadomo na zawiazywanie pąków i dalsze kwitnienie. Jednak storczyk musi mieć spoczynek nie będzie kwitł non stop jak to pisza.
Alez mile slowa, dziekuje Tak, zasuszone pieknie wygladaja w jesiennych bukietach. Kiedys takie kupowalam w roznych sklepach, nie wiedzac ze jest to lotos, teraz mam swoje
Ela,biedronki zgarnelam z kopru, siedzialy na jego kwiatach. Zolty je przyciaga, wiec moze tu i owdzie, powiazac zolte wstazeczki?
Strumieniem wody tez oblewalam rosliny, dobry sposob, ale tu akurat mialam 2 biedronki pod reka
Elu, bardzo sobie cenie Twoje rady, pomoc i dobre slowo. Humor? Alez tak, alez obowiazkowo
Odpisuje zanim pamiętam.gdzie mam foty róży munstead.. bo znalazłam. W tym roku fot nie znalazłam, ale zapewniam że równie ładnie kwitła.
Tylko posadz tak aby nie były w pełnym południowym słońcu bo się w te upały warzą kwiaty.
To jest 18 czerwiec 21
To 26.06.22
29.08.21
U mnie ona kwitnie non stop. Przycinam okwitle prawie co tydzień i wypuszcza nowe pędy. W tym roku też tak kwitnie. Trzecia fotka jest jaśniejsza pewnie w słońcu robiona, ale wygląd ma taki jak na pozostałych fotkach.
Zapach nie ziemski. I bardzo zdrowa róża. Przycinam jesienią na ok 20 cm poprawiam wiosna na ok 10 cm.
Nie zawiedziesz się. Jak będziesz sądzić daj jej na spód po 2 skórki z banana które mają potas. Potas bardzo róże lubią. Powodzenia.