Aniu obejrzałam zdjęcia, niby już jesień a u Ciebie wszystko kwitnie, jest pięknie.
Bardzo mi się podoba róża z werbeną, pamiętasz może co to za werbena, bardzo ładna.
Gościa miałaś sympatycznego, podziwiam, że zdążyłaś mu zrobić zdjęcia.

Aniu obejrzałam zdjęcia, niby już jesień a u Ciebie wszystko kwitnie, jest pięknie.
Bardzo mi się podoba róża z werbeną, pamiętasz może co to za werbena, bardzo ładna.
Gościa miałaś sympatycznego, podziwiam, że zdążyłaś mu zrobić zdjęcia.

Alu to werbena Bampton. Też szukałam informacji, bo widziałam na żywo i bardzo mi się spodobała. Wygląda jak fioletowa koronka. Ciekawa jestem czy będzie się wysiewać jak pozostałe werbeny. Chętnie bym ją zaprosiła do ogrodu.

Fruczak, to miły gość, u mnie też się pojawia codziennie...ale moje fotki nie takie cudne jak Twoje...Pięknie jeszcze wszystko daje kolorami po oczach...i niech tak zostanie jak najdłużej...

Aniu u nas pada od rana. I gdzie ta polska złota jesień? Z jednej strony dobrze, bo te deszcze co do tej pory były, to wcale tak bardzo w głąb ziemi jeszcze nie dotarły.
U mnie też koloru w ogrodzie nie brakuje, ale głownie żółty rudbekiowy. No i astry zaczynają.
Jutro ma być okienko pogodowe i zamierzam je wykorzystać ogrodowo. Nawet jak dziś doleje.

Alu to werbena Bampton. Też szukałam informacji, bo widziałam na żywo i bardzo mi się spodobała. Wygląda jak fioletowa koronka. Ciekawa jestem czy będzie się wysiewać jak pozostałe werbeny. Chętnie bym ją zaprosiła do ogrodu.

Pewnie październik będzie łaskawszy pogodowo.
Lipiec też był do bani za to sierpień dał nam tak popalic za wszystkie miesiące.
Szkoda tylko, że tego deszczu tak mało.

U mnie też dużo fruczakow już tegoroczne małe i starsze olbrzymy latają przy kocimietkach.

Doczytałam o tej werbenie, że strefa 8, czyli praktycznie nie zimuje. Trzeba liczyć na samosiew.