Troche przekopałam mój mały warzywniak. I czekam na wtorkowo- środowe opady zeby posiać co nieco.
A na wejściu do domu misz masz totalny bo nie chce mi się za dużo plewić. Ale docelowo zdecydowałam że przed szpalerkiem będzie runianka- już ją przesadzam z innych miejsc żeby szybciej zadarnić. Natomiast za szpalerkiem będą zawilce wiosenne, ale narazie mam 2 małe kępki więc czekam i dalej pod brzozą tawuła.
Zbyszku, po tak "głupiej zimie i wiośnie" trochę łaskawości nam się przyda.
Wczoraj na wszelki wypadek przykryłam magnolki, i niektóre powojniki, może i nie konieczne to było, ale na zimne też czasem dmuchać trzeba.Miłego dnia.
Czerwona postanowiła już pokazać swój kolor
2 tulipany które sadziłam tam z 4 lata temu i chyba nigdy nie kwitły - wsadziłam takie dzidziusie kilkanaście sztuk - i teraz sobie 2 postanowiły wyjść