Elu ta trawka na podwórzu już wczoraj skoszona Ale jako, że jest tu około 8 tyś metrów pojawił się inny problem który utrudnia życie a zwłaszcza koszenie. Na pierwszym zdjęciu jest taki ala sad z drzewkami owocowymi po jednej stronie jest w miarę ok ale pod tym dużym drzewem po lewo jest to prawdopodobnie mirabelka, jeszcze nie wiem dokładnie bo to mój pierwszy rok w nowym miejscu, rośnie tam coś okropnego do koszenia, biedna kosiarka aż trzeszczy kiedy po tym przejeżdża, zostają kępy i jest ich dużo. Nie przeszkadzało by mi to bo prawdę mówiąc ta cała ''trawa'' w tym sadzie składa się w większości z jakiś tam chwastów a jest on trochę oddalony od domu tyle, że ten odcinek jest masakryczny do koszenia, nie da się tego wyrwać chyba, że łopatą wykopać i w te miejsca posadzić trawę? Sadzik w trakcie koszenia, kwadrat obok drzewa to praktycznie same kępy
kępy tego czegoś paskudnego
No i w końcu doczekaliśmy się rabat podwyższonych.
Mieli nam [przywieźć i osadzić, no ale nie składało się panom i musieliśmy sami zrobić tą całą ciężką robotę.
Maż ze znajomym poskładali , zabetonowali, nawieźli 2,5 tony kompostu, potem 30 worków ziemi i można było siać i wysadzać. Trochę późno, no ale nie dało się inaczej.
Takie mam jeszcze rozchodniki i rozplenice hameln. Dalej widać grujecznik i zaczyna się cypel na którego końcu rośnie wiśnia. W środku cypla czarny bez black beauty, ale on chyba do przesadzenia.....