Wśród brzóz i dębów
19:42, 22 maj 2018
Iwo, jakie miłe odwiedziny.
Cieszę się, że Ci się u mnie podoba. Teraz wszystko się pięknie zieleni, bo trochę ostatnio popadało. W czasie suszy podlewam głównie młode rośliny, te starsze muszą sobie radzić. Za duży jest ten teren, aby dopieszczać wszystkie rośliny. Ekstremalne warunki, takie jak susza czy mróz, dokonują naturalnej selekcji i jest mi to na rękę, choć przyznaję, czasami serce boli.
Jeśli chodzi o stojak na zioła, to powstał trochę przez przypatek. Mój eM chciał pozbyć się starego, niepotrzebnego stojaka do trasportu okien, który zagracał mu garaż. Jedyne, co zrobił to przybił półki i pomalował podobnie do kompletu ze skrzynek. Tak oto w ogrodzie pojawił się regał na zioła.
Mój wykonawca też się miga od ogrodowych prac (poza koszeniem), ale faktycznie, zarobiony i zagoniony bardzo, więc trochę go rozgrzeszam.
Jeśli chodzi o stojak na zioła, to powstał trochę przez przypatek. Mój eM chciał pozbyć się starego, niepotrzebnego stojaka do trasportu okien, który zagracał mu garaż. Jedyne, co zrobił to przybił półki i pomalował podobnie do kompletu ze skrzynek. Tak oto w ogrodzie pojawił się regał na zioła.
Mój wykonawca też się miga od ogrodowych prac (poza koszeniem), ale faktycznie, zarobiony i zagoniony bardzo, więc trochę go rozgrzeszam.