ladny ten wzor lawki, mi najbardziej by pasowala taka brazowa jak płot, moze byc jasniejsza, ale nie zolta

ten ostatni wzor tez w sumie ok

Mmmmm, ten metalowy szezlong fajny .

myślałam o takim jasnym beżu naturalnym, lekko szarym. Teak się tak naturalnie patynuje. Ten rudy to mnie po prostu drażnił. Ale tak z głupia frant wyszło i sama wyglądała OK ale już na tle płotka - fee. A ona olej tak złapała, że ni w ciorta nie chciała się dać ani przyciemnić ani rozjaśnić. Za dużo było szczebelek abym próbowała ją zeszlifować. I dałam sobie z nią spokój. Uznałam, że i tak po sezonie trochę się odbarwi a po kilku wymienię )) no wyszła przyspieszona wymiana. W sumie zaczynam się z tego cieszyć - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ))

Mrokasiu - no właśnie fajny jest szezlong i tani ale już miałam tani zakup i się przejechałam... boje się też, że zniknie na tle płotka tak jak poprzednia znikła ławka po pomalowaniu na brąz...

a wy macie jakieś swoje ulubione ławki?

sa tez oleje z pigmentem to taki by zlapal chyba

Przeczytałam o atrakcjach komunijnych Może Dzieć Twój za 20 lat pamiętał nie będzie, ale Ty pewnie do końca życia zapamiętasz imprezę komunijną
I w takich właśnie z pozoru beznadziejnych sytuacjach, rodzą się najbardziej udane imprezy

Kasiu - ja właśnie takim olejem z pigmentem pomalowałam złapał i nie chciał puścić. Próbowałam mydłem potasowym myć - nic z tego, próbowałam nakładać ciemniejszy kolor - nic nie łapało. Jak rude dziadostwo było tak zostało

Martek - też dochodzę do takiego samego wniosku. Z drugiej strony organizuję imprezy na dużo większą skalę w firmie. Uznałam, że jak dla 200 osób potrafię to i tu sobie dam radę. A rodzinę mam fajną więc zawsze jakieś wyjście jest z sytuacji.

Teraz ławka u mnie zastępcza od kompletu mebli

Zakątek z ławeczką śliczny, wypielęgnowany, pod linijkę Ale ławeczkę wolałabym poprzednią ...