Louise Odier
I w towarzystwie szałwii - dopiero zaczyna, więc jeszcze pokaże klasę
Sama szałwia - czy to może być Caradonna? Taki ma kolor? Bo ja ją kupowałam bez nazwy...
Padało Paulinko i niebo w dalszym ciągu zachmurzone. Niech trochę nasączy ziemię, bo naprawdę jest bardzo sucho. Ogólnie wizualnie jest lepiej. Potrzebuję sporo roślin zarówno do przed ogródka jak i na byłą folkowa rabatę. W tym roku nie będzie rutbeki. Przeprowadziłam cyprysy lawsona w ilości dwóch sztuk. Zlewały się z tujami i nie było je widadać. W zamian przyjdzie wiśnia kolumnowa Amanogawa.
i jeszcze taki dziwoląg, który pojawia się jako pierwszy pąk na róży new dawn od ub roku. Wszystkie inne pąki jeszcze czekają w uśpieniu, a on już jest Ewa z doświadczalni zasugerowała, że to może być reakcja na różnicę temperatur w ziemi i na zewnątrz lub chorobę grzybową lub insekty.
To zadaszenie jest tylko od słońca. Są to dwie części spinane rzepami i zawiązywane tasiemkami. W trakcie małego deszczyku na głowę nie leci, ale podczas ulewy z tej szpary się wylewa.
Hortensje ogrodowe dostałam od Mirki. W ilości trzech sztuk. Dwie ładnie pączkują, natomiast ta ostatnia ma tylko liście. Widocznie za młoda. Wyglądają dobrze. Trochę się bałam o nie, bo nie chciałam aby taki dar się zmarnował. Zresztą nie lubię niczego marnować.
Ewo, tak mam 3 odmiany jagody kamczackiej.ale jakie nie pamiętam dokładnie jakie .Na pewno Czelabinka jedna.
Inne odmiany, bo dodrze na swoje zapylenie działają.
Ile lat maja twoje jagody ??
Ja nic nie robiłam, ani nie robię.Moje krzaki są rożne, i też już wielkie .
Moje rosną na słońcu.Popołudniu, to trochę cienia mają z domku .
I dają sobie radę ze wszystkim .I z zimami moimi.
Ja na owoce u jednej czekałam ze 3 lata, a u drugiej ze 4.A teraz już kilka lat jak ładnie owocują.I dobrze,że rożne odmiany, bo i owocowanie jest w różnym czasie.
Widok z huśtawki
W dolnym prawym rogu hortensja dębolistna
i na koniec czosnek - jestem wściekła na siebie, bo znowu byłam niecierpliwa. Jesienią wsadziłam mnóstwo cebulek, które szybko wyszły na wiosnę. Na poczatku myślałam, ze to szafirki bez kwiatków i większość powyrywałam. Te co zostały rosły i dopiero niedawno pokazały główki. Na szczęście schowałam wszystkie cebulki do wysuszenia. Mam nadzieję, ze zakwitną w następnym roku
Haniu miałem kiedyś sosną czarną. Zrobił się ogromny krzaczor goły od dołu i został j€z dawno usunięty. Tak jest Boguś to liga światowa.
Kasiu dzięki za odwiedziny, jak miło. Szkoda że ketmia ci wymarza co roku. Opatul ją przez 3 kolejne zimy i może się wreszcie uodporni.
Ewa dzięki - niestety już przekwita. Na fotki to był ostatni dzwon. Już pisałem że drzewiasta zastrajkowała w tym sezonie. Mam jeszcze różową późniejszą ale pączki ma wielkości grochu i na zdrowe nie wyglądają. Czy jeszcze trwa choroba po przesadzaniu? Zobaczy się niebawem.
Gosiu mam nadzieje, że tak będzie. Mam problem z jednym, gdyż dostałam go z mocno przyciętym korzeniem. Powoli rusza. Tak jak widać na tym zdjęciu. Biały bez kwitnie a drugi ledwie żyje.