A przetacznik Ci nie wiednie w słoncu? Moje przetaczniki o różnych rozmiarach i o dziwo ten najniższy najbardziej się pokłada a najbardziej lubie rózowego Szałwia ładnie wygląda w jakims sasiedztwie albo w grupie jako obwódka, u mnie mam ją z jasnymi hostami i hakone w tle i dobrze się prezentuje. Czemu jej nie lubisz? Pozdrawiam
Jak to różne mamy ogrody. Viva mi tłumaczyła dlaczego byliny się pokładają, mam zbyt mocną ziemię dla niektórych tzn. Zbyt urodzajną. I to by się zgadzało. Jesienią kłosowce leżały, nie mogłam patrzeć więc ścięłam. A irysy to się tak pokładają że chyba wyrzucę. Tak samo jest z szałwiami. Dostałam od sąsiadki jakieś 3 szałwie różnej wysokości. Ale pójdą w inne miejsce albo na tyły róż. Przetaczniki w innym miejscu rosną to się nie pokładają. Nie schną bo u mnie mokro. Generalnie kwiatki wolą lekką ziemię z piaskiem.
Sama testuję co gdzie rośnie. Za to pod murem mam wapienny kamieñ i tam kwiatki będą rosły. Posadziłam ostróżki jednoroczne, kosmosy i kocimiętkę. Może Perowska się pokaże. W tym roku to przymiarki pod rabatę i testy. Nie spinam się z wielką pracą.
Ale widzę że po posadzeniu sadzonek nadrugi dzień stały do pionu. To mnie ucieszyło.
Przy tarasie też kosmosy szaleją i je zostawiłam, fajne są z trawami. Róża tylko jest przez 1 miesiąc.
Ciągle zerkam co u kogo kwitnie a u mnie jakiś przestuj po orlikach. Liatry dopiero z ziemi wychodzą. Róże czerwcowe. Generalnie ogród moj jest letnio- jesienny. Brakuje kwitnącego maja.
Ale ten rok Ula jest wyjątkowy bo wszystko kwitnie inaczej i szybciej, dlatego lubie krzewy kwitnące bo krzewuszki szaleją i zdobią bardzo ogród już od dwóch tygodni i teraz jeszcze żylistki i jaśminy, wiciokrzewy. Irysy u mnie stoją na baczność i tylko z bylin to te niskie przetaczniki się pokładają. Musze zrobic im zdjęcia bo prosiłaś. Za to cynie jakies dziwne mam. W dodatku jeszcze pełno jakiś dużych robali w kwiatach róż zauważyłam, pierwszy raz takie widze. Pozdrawiam
Z tym kwieciem to tak jest. Bo byłam rano u sąsiadów ogrodników i wiem że z mojego siewu roślinki będę mieć później kwitnące. U nich szałwia trójlistna już zaczyna.
Przy okazji dostałam dość duże siewki zawilców które planowałam pod hortensje i przy wejściu. Więc jestem happy że mała robótka się trafiła a cieszy
Teraz jest tak z zawilcami, za kilka dni nie będą takie poprzewracane jeszcze czeka mnie tu jedna zmiana jak nabiorę sił i chęci.
Wczoraj Ci pisałam że szmatę kończyłam od ulicy a potem 4 godz koszenia. Więc swoje odcierpieć trzeba.
Zdecydowałam się też będąc u sąsiadów, na trzmielinową obwódkę przy tarasie. Znów patyczki trzeba ukorzeniać. I tak mi się lista prac wydłuża.