Trochę zielonego miało być....Czosnki wzięły we władanie gabionowy.
Globemaster
Purple Sensation?
W duecieCzosnki są spoko.
Szałwia Ost...coś tam zaczyna puszczać kolory.Fajnie byłoby gdyby utrzymała się w takiej zwartej kupce cały sezon.
Jeżówy wypuszczają pąki...
A taka kurzawa zapędziła mnie do domu.
Ewuś, dziekuję.
Kązdy jakaś grupę roślin lub kilka ( jak u nie też to jest ) kocha bardziej, średnio i niej.
W tym roku juz żadnej nie dokupuję.Ale kto wie, czy za rok jakiejś , czy kilku nie kupię i będzie wówczas 100.
Przepiękna ta pierwsza biała, podwójna, znasz nazwę? Dobrze zimuje?
Kermesinę też mam, w cieniu więc jeszcze trochę na nią poczekam
Ewa ślicznie u Ciebie, ogród coraz piękniejszy
Zojeczko, witaj!
Teoretycznie to rośliny cieniolubne.
Ale są niektóre odmiany co znoszą słońce i większym cieniu.
Ja powiedziałby,że w pełnym cieniu lepiej dadzą radę.
W pełnym słońcu szybciej wychodzą na wiosnę.Ale w upały słoneczko liście je przypala więcej lub mniej. U nie też nie wszystkie odmiany rozwinęły liście.Są po prostu takie co później je rozwijają to też i zależne też na jakim stanowisku rosną to też.
Cień im nigdy nie szkodzi.!!
Czasami ta sama odmiana , lub w ogóle hosty są po prostu inaczej wybarwione, te które rosną na słońcu pełny, te , które rosną w półcieniu i w samym cieniu.
Nie musisz ich przesadzać,jeżeli dają sobie rade.I wszystko jest ok ?
Azalia wielkokwiatowa Feuerwerk- taka piękna żaróweczka w ogrodzie
To bezodmianowy orlik. Przytargałam jedna siewkę ze starego ogródka. Sam się wysiewa.
A stare książki Chmielewskiej zawsze wyciągają mnie z depresyjnych stanów; zwłaszcza "Lesio". Zgadzam się z Lucy, że te późniejsze jej książki już nie były tak dobre. Mamy (Lucy) i dziadka (Tobie) zazdroszczę. Chciałam zostać adoptowanym dzieckiem osiedlowej bibliotekarki. Z pasją wyręczałam ją w przystawianiu stempelków. Losy potoczyły się inaczej, ale miłość do książek pozostała.
Makusia wybacz,że u Ciebie...
Toszko dziś w moich bukszpanach też dojrzałam coś niepokojącego.Młode listki jakby pokurczone. Gdzieniegdzie białe kropeczki i robaczki takie mszycowate znalazłam.To chyba to miodówka?Mogę użyć stężenia,które sugeruje mi saszetka?