Basiu w tym roku wyjątkowo opieszale, ale może i dobrze bo przez te mrozy wszystko by szlag trafił. Mam nadzieję, że to już koniec tej zimy i wreszcie będę mogła spędzać w ogrodzie po kilka godzin dziennie. Już mnie skręca od tego siedzenia w domu...
Czekam na prawdziwą wiosnę z utęsknieniem!
Pozdrawiam serdecznie
No tak moje drzewka to już drzewa, a niektóre jak baobaby wielkie
Na początku tak, ale warto.
Ogarnęłam, ale do czystości daleko. U mnie nie da się jeszcze zupełnie posprzątać, bo wiele rzeczy zmieni swą lokalizację. Teraz leżą na "kupie", czego nienawidzę...
Inne rzeczy szpecą np. most albo niewykończone meble czy mury.
Brak trawników, obrzeży na niektórych rabatach powoduje że ogólny odbiór jest kiepski. Dopiero jak to skończymy będzie łatwiej ogarnąć po zimie
Może za kilka lat się uda
Basiu, kontynuuję śledzenie Twojego ogrodu. Cieszę się że poznałam Twoje wnuki. Fajne spotkanie ogrodomaniaków. Podoba mi się oryginalna donica z pniaków drzewa. W ogóle podobają mi się dodatki w ogrodzie. Fajna ozdoba na pelargonie (choc czerwone). Oczywiście mam kolejne pytanie. Na zdjęciu masz piękną zieloną obwodkę. Co to za roślina? Idę dalej Cię śledzić...
Niby w kalendarzu już wiosna, a za oknem zimno. Ziemia jeszcze zamarznięta, w zacienionych zakątkach resztki śniegu. Na rabatach przemarznięte cebulowe ledwo dają znak o wiośnie
Domki fajne, tylko wyjmij z nich te wiórka bo ptaszki i tak same sobie naniosą, a przez to domek płytszy się robi Powiesić możesz na ścianie budynków, zaleca się otworem na wschód wieszać Dla sikorek wystarczy wysokość 1,60 m, one nisko gniazdują.
Nawozów nie trzeba kupować osobnych dla każdej rośliny, lepiej jakiś jeden uniwersalny taniej wychodzi, tylko dla kwasolubnych coś dla nich stricte, a tak to ten sam do wszystkiego się nadaje
Mnie zauroczyły rabaty, na których bardzo umiejętnie połączono rośliny użytkowe z ozdobnymi. Pomysłowe podpory, zadaszenia i stelaże do powiązywania roślin.
Kruszynka ale słodka łobuziara, kochamy ją bardzo Z sobą też masz problem kardiologiczny?? Czy o psie mówisz co ma wade serca. Naszą Kropke to nawet w ogrodzie nie puszczamy już, tylko na smyczy bo już dwa razy była bardzo zatruta, że ledwo ją uratowali i co chwile coś leży a to kości z pół kurczaka a to chleb Biedna była bardzo bo tyle zastrzyków. A potem ile leków jeszcze. Niedaleko mamy plac zabaw dla psiaków to tam ją wypuszczamy, tam chociaż są ludzie co kochają zwierzaki
Co do pergoli to chce ją dać w tą dziure pomiedzy tuje i róże pnące a Angele obok żeby beczke zakryła i drugą z drugiej strony a potem jak to uporzadkuje i bedzie już pergola i posadzone róże to pomysle jak to dalej zrobić i co posadzić ale o tawułkach też mysle.
Sylwuś nieustannie Cię podziwiam, ja ani razu nie byłam pracować w ogrodzie. Wpadam na krótką chwilę i uciekam do domu, choć powiem szczerze że ostatnio nie możemy nagrzać w domu, nie mam pojęcia o co chodzi ale stale mi zimno...
U nas ziemia jak kamień, nawet grabi nie wbijesz. Mogłoby już odpuścić...
U mnie kilka cegieł też poszło do kosza, ale na kilka tysięcy to i tak niezły wynik
W tym sezonie znów będę olejowała
). Oczywiście mam kolejne pytanie. Na zdjęciu masz piękną zieloną obwodkę. Co to za roślina? Idę dalej Cię śledzić...
