Witam,
to moja pierwsza magnolia - Venus, posadzona 2,5 tygodnia temu. Ziemia Westland, jak w załączniku wymieszana z rodzimym gliniastym podłożem, ściółkowana korą. Jaka może byc przyczyna tych przebarwień na liściach i ich utraty? Czy to kwestia uszkodzeń mechanicznych, złego podłoża i naturalnej utraty liści jesienią? Czy atakuje ja jakaś choroba? Na niektórych paczkach zauważyłam szarawe plamy. Ewentualnie czy można ją zabezpieczyć w jakiś sposób agrowloknina? Niestety trochę owiewa ja wiatr (nie miałam lepszego stanowiska), brak jeszcze nasadzen wokół ogrodzenia, które chronilyby ja w jakiś sposób od wiatru.
Aniu tylko go nie za mocno podlewaj, kaktusy to zdecydowane sucholuby, ciekawe czy zakwitł?
Ula, o tak! Szkoda, że tak krótką
Moniko też mam taką nadzieję, u mnie po raz pierwszy tej nocy tylko +4°C, rano było bardzo rześko a ja z piesem w niebieskim futrze, tzn mechatym szlafroku na piżamę
Ewo jednoroczne to tylko z nasion u mnie ale wyrwałam jakiegoś mutanta chyba gmo, różowy pojedynczy, wyglądał jak poskręcane drzewo, olbrzym, zajmował dużo powierzchni, to był prawdziwy kosmos
Kasiu mam tylko 2 rodzaje:
- brzoskwiniowy Pretticoats Peach
- różowy Geum Pink Petticoats
Podejrzewam, ze ten pierwszy, zobaczę jutro jak się wybarwi.
No właśnie, podobnie jak moje dwa dzięciołki Cały czas trzymają się mojego ogrodu w godowym tańcu, co mnie bardzo cieszy
Bożenko, czyżbyś się przeniosła w czasie i nic nie powiedziała? Rozumiem kuklika, u mnie też niektóre rośliny zachowują się dość osobliwie i kwitną po raz drugi, czy nawet trzeci .
Ale żeby truskawki ???
A magnolia cudnie podcięta , lubię takie odkryte gałęzie
Cudny❤ postanowił zrobić niespodziankę z kwitnieniem u mnie kwitnie jeszcze magnolia Genie Co do cięcia magnolii to trochę za późno, miejmy nadzieję że nic jej nie będzie przez zimę..
O widzisz, a ja nazwy nie znam, może pogrzebię w pudle z nasionami i wtedy się wyda
Magnolka nadal trzęsie listkami w podzięce.
Jolu nie zastanawiaj się tnij, póki pogoda sprzyja podlewałam truskawki wodą ze studni, gnojówką z pokrzyw od czasu dio czasu i chyba to wszystko, może humusem w płynie jeszcze.
Kasiu, tak jak u mnie zwalisty krzaczor, wreszcie ktoś chce ze mnie wziąć przykład bierz przykład i tnij
Dzisiaj powiedzmy, że wujo przyszedł do mnie do kuchni i się oświadczył kwiatem jednej nocy znowu zakwitł kaktus jednym kwiatem tym razem, ale za to po raz piąty.
Jeszcze tak nie było
No widzisz Judith z biadoleniem zawsze warto się wstrzymać
Magnolka potrząsa liśćmi w podzięce
Basiu, nie przycinałam, tylko się odgrażałam, ale wtedy mi nie wyszło
Aniu, ale chciałabym, chciała (sobie zaśpiewałam) żeby to było rzeczywiście drzewo bananowe, ech...
Co do powiększania otworów w dziuplach, mój mąż twierdzi, że one sobie zimowisko szykuję do spania. Dzisiaj miałam jednego dzięcioła w ręku podjadał coś z kociej miski a moja psica jak szalona się na niego rzuciła, dzięcioł nie zdążył podfrunąć, zaklinował się za koszem i wyciągałam go stamtąd, a wydzierał się w niebogłosy. Nic mu się nie stało, fiurnął od razu do swego towarzysza Taka przygoda dzisiaj była
Ktoś wypluł pestkę po arbuzie latem i teraz mam niespodziankę 3 małe kuleczki arbuzowe, pewno nie zdążą dojrzeć, ale są malownicze, większe od piłki tenisowej
Ładnie wyszła ta magnolia pamiętam, że Ty już wcześniej przycinałaś magnolie i nie było problemu z kwiatami moje narazie małe ale jakby coś, muszę zapamiętać i nie bać się cięcia no i te truskawki
A ja myślałam, że to drzewko- to magnolia Suzan
Pamiętaj o takich krzewach jak ligustr zimozielony, różne odcienie trzmieliny, pięciornik ,krzewuszka
A może trochę naturalnych kulek gdzieniegdzie tuja danica, albo golden globe
I pomyśleć, że drewniana ścianka to przypadek
Zaraz będzie miejscem porannych kawek. Jak się robi zimno to tam jest przytulnie, bezwietrznie. A jak jeszcze świeci jesienne lub zimowe słoneczko to już w ogóle bajka.
Dęby to moje oczko w głowie. Jeszcze jeden sezon i zaczną się zagęszczać. Na razie się ukorzeniają.
Szkoda Twojej magnolii
U mnie też karczownik ryje. Ciekawe ile zeżarł tulipanów.
Już sobie z Mambą przeprowadziłam rozmowę dyscyplinującą. Znosi ich z pola pełno, a w ogrodzie nie dopilnowała.
Aniu, ladnie. Tarasiki intymnie drewniana scianka cieszy oko. Alez juz tam zaroslo.
I jestem pewna, ze Gienka przetrwa.
Trzy deby kulki sa cudne. Docelowo ladnie zaslonia
U mnie dzis wypadla jedna magnolia zezarta od korzenia przez karczownika.
Jak się porówna zdjęcia i ten film, to dopiero widać, że ogrodu pomiędzy domem a strumieniem (de facto to rzeczka Wilczka?) nie ma. Ba, działki nie ma
To cud, że dom ocalał.
To nieprawdopodobne, w jakiego potwora potrafi się zamienić taki klimatyczny, szemrzący po kamieniach strumyczek.
Dla tych, którzy ogród Pszczółki znają tylko ze zdjęć, a mieliby ochotę zobaczyć więcej
zapraszam na spacer po ogrodzie. Trzeba znaleźć na tej stronie film Martina Saifrta zamieszczony 16 czerwca 2023 · W pierwszym kadrze jest magnolia, której korzenie uratowały dom przed zniszczeniem.
Po otwarciu tej strony obejrzyj film Martina Saifrta z 16 czerwca 2023 . Magnolia roztacza cień nad kompletem białych mebli z wikliny stojących na tarasie· Widać ją w pierwszym kadrze filmu.
Zacnie psze Pani się zrobiło. Łoczy już nie krwawią od lipienia na rabaty
Co do metasekwoi to są te z wolniej rosnących odmian? Bo jeśli nie to nie wiem czy jest sens łapać je w rabatę. Chyba, ze wysoko je podetniesz. Nasza już połyka magnolię i klona. Klona ogolę i zatrzymam na dole, magnolia sama się ratuje próbując odsuwać od sekwoi koronę.
Tak czułam, ze ta cisza zwiastuje działania ogrodowe. Co do ogórków mnie się trafia odmiana , która mimo, że liście niektóre dawno całe brązowe rodzi do tej pory. Z dwóch roślin zakisiłam ja, moja mama, dałam przyszłej synowej, zjedliśmy masę na bieżąco, małosolnych też i ciągle jeszcze nowe się wiążą bo kwitnienie trwa Zostawiłam na nasiona dwie sztuki.
Ja się uśmiechnę o nasionka tej jadalnej miechunki. Próbowałam wysiać z nieskonsumowanej wziętej z restauracji, nic mi nie wzeszło
To drzewko, to buk. Mąż do tak prowadzi na niwaka.
Moja magnolia Genie normalnie zakwitła drugi raz. Nawet do tej pory ma jeszcze kwiaty. Jest ich zawsze mniej niż wiosną.
Może u Ciebie rzeczywiście było za ciepło i mało wody.