Na wydłużeniu możesz kontynuować te same nasadzenia z lawendy i tujek, a za nimi obsadzić rabatę, tym, co Ci się podoba. Pamiętam, że kiedyś dziewczyny podrzucały Ci pomysły na tę część - może warto wrócić do tamtych propozycji i coś wpadnie Ci w oko Na pewno potrzebujesz tutaj wyższego piętra (drzewa, krzewu).

Przy niewielkiej powierzchni ogrodu każda dodatkowa przestrzeń na nasadzenia powinna cieszyć i to bardzo.
Ja bym widziała jakieś drzewo na środku tej powiększonej rabaty. To reprezentacyjne miejsce, więc musi być coś okazałego. Np. ambrowiec. Albo jakiś klon o ognistym przebarwieniu jesiennym. Albo chociaż grab fastigiata. Z drugiej strony ścieżki coś mniejszego - świdośliwa, magnolia...

Ania tak tak...pamiętam.
Zaraz muszę odnaleźć te projekty ..Dużo tam inspiracji fajnych mi zapodałyście

takie były plany.

Po co ten stres przy zakładaniu ogrodu? Trzeba czerpać radość z samego procesu, efekty przyjdą z czasem. Tak sobie myślę, że nawet fajnie, że te rabaty nie są identyczne.

Daria masz rację

DariaB napisał(a)

Po co ten stres przy zakładaniu ogrodu? Trzeba czerpać radość z samego procesu, efekty przyjdą z czasem. Tak sobie myślę, że nawet fajnie, że te rabaty nie są identyczne.

Dokładnie, poza tym papier wszystko przyjmie, a jak zaczynamy sadzić to zaczynają się schody
Musi się Wam podobać. Ja mam tak, że jak zerkam na rabatę i się uśmiecham to znaczy, że jest w punkt, w moim oku i duszy oczywiście, ale jak w innym miejscu szukam co mi nie gra to znaczy, że grać nie będzie i muszę coś zmienić Chyba nie pomogłam

A jakie wymiary ma ta rabata?

edi75 napisał(a)

Ten plan bardzo bardzo mi się podoba, ewentualnie tam gdzie trawy i werbena to bym zamieniła na sprawdzony duet Hameln z rozchodnikami. Nie chcesz go zrealizować?

anuska2507 napisał(a)

A jakie wymiary ma ta rabata?

Aniu 7x7