Nie wiem jaka odmiana. Kupowałam jeżynę bezkolcową i tyle
Mam zdjęcia. W zeszłym roku była puszczona na lewą stronę, tz. owocowała na lewej, a nowe rosły na prawą stronę. Jesienią te owocujące były wycięte i teraz mam świeże zdjęcie jak to wygląda. Widać dobrze, bo maliny jeszcze w ziemi:0
lipiec 2016
Przy prawym drzewku, na ziemi, widać takie niebieskie (to ograniczenie malin wkopane). Od tego momentu na lewo, na siatce jest prowadzona jeżyna.
to zdjęcie z soboty
Dokładnie tu widać blachę ograniczającą maliny (z drugiej strony jest niebieska) i jeżynę puszczoną tym razem na prawo. To będzie owocować a nowe pędy będę w tym roku uwiązywać na lewą stronę znowu.
A ścinałeś już swoje żurawki, czy czekasz, aż trochę cieplej będzie. Jak ścinasz, to wszytko jak leci, czy tylko brzydkie listki wybierasz?
Będę musiała wymieć moje żurawki przy tarasie, bo strasznie wypiętrzone.
Masz jakąś odmianę, która się nie wypiętrza i może być w słońcu (kolor róż/bordo)?
Jak to była technologia, jakieś podpórki, wiązanie kazdej głązki, wzmocnienia gałązek patykami.
Ja mam moje hortensje bukietowe w takim jakby kole puszczone, myślisz, że to by starczyło, czy jednak nad każda gałazką trzeba się pochylić i ją podwiązywać
Danusiu, nie będę ukrywać i udawać, że te hortensje są bezobsługowe. Niestety kiedy spadnie deszcz, kwiaty robią się ciężkie i wymagają zastosowania wzmocnień. Zrobiłam to jednorazowo i wystarczyło na cały sezon. Swoje ścinam do zera i te pędy, które odbiją od ziemi są zdecydowanie mocniejsze, niż te, które puszczają nad 2-3 oczkiem.
Planuję ich więcej w ogrodzie, bo mimo poświęcenia popołudnia na podwiązywanie, na tyle mi się podobają, że się nie zniechęcam.
Nie wiem, czy dzisiaj oglądałeś Nową Maję. Była tam właśnie taka duża. Tylko jak się w tych nazwach rozeznać. Ta duża to byłaby hakonechloa macra, bez dopisku.
bo Hakonechloa macra ‚Albostriata’ też jest chyba zielona
Dzięki za informacje odnosnie przetacznikowca. Jakbyś mógł jeszcze napisac jakie masz odmiany hakonechloa, i je ocenić.
Musze wprowadzić do ogrodu i mam dylematy, którą odmianę wybrac.
Piszesz, że już ruszja, ostatni Edyta pisała, że u niej pózno się pojawiają, jakie Ty masz doświadczenia w tym temacie
Dana, przy dużym ogrodzie spalinówka to podstawa, inaczej by mnie śmierć zagryzła. Płyn rozbija na drobinki i ładnie okleja wszytko, sięga nawet na bardzo wysokie drzewa.. ale to dobre do dużego ogrodu, do małego nie ma sensu. Lepiej kupić wtedy opryskiwacz akumulatorowy. Można tym opryskać nawet jedną roślinkę, czy tylko to co nas interesuje.I z akumulatorowego korzystam najczęściej. Bez wysiłku , bez zmęczenia, ładnie i równiutko opryska się. Spalinówka to leci jak pryskam np. promanalem. Przy małym ogrodzie opryskasz kilak działek wkoło
Są też chyba i małe spalinówki. Ale do ogrodu typu do 10 arów akumulatorowy jest lepszy.. no i akumulatorowy jest cichutki, nie słychać wogle że pracuje.