Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Magary Dramaty z Rabaty 11:55, 02 mar 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11537
Do góry
Magara napisał(a)
Dla Asi-Rojo, mój kompostownik:

Tu na zdjęciu bez wypełnienia klap. Obecnie są na klapach siatkowe wzmocnienia. Wcześniej było coś, co nie wytrzymało ciężaru kotów skaczących po kompostowniku Klapy są podnoszone, zamontowane są podpórki, o które można je oprzeć.
Dziurki w deskach wspomagają wentylację. Kompost przerzucam raz w roku. Jest cudny

Kompostownik jest drewniany, od środka zaimpregnowany olejem lnianym. Trzyma fason od 2019 roku, uważam, że dobry wynik Od przodu mam posadzone derenie i jakieś byliny. Da się żyć z takim widokiem z okna sypialni
P.S. Za napis na kompostowniku nie odpowiadam Wszelkie roszczenia, pozwy, zarzuty o obrazę uczuć - proszę kierować do mojego Małżonka


Nie pamiętałam tego napisu na twoim kompostowniku. Świetny. I faktycznie adekwatny do sytuacji.
No i absolutnie fenomenalny kocio czytający napis
April podbija las... 11:48, 02 mar 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11537
Do góry
Odnoście cytrusów, dorzucę swoją pesteczkę... ja nie myję cytrusów, nie myję żadnych owoców, za leniwa jestem. Ale skórki po nich, poza bananami, wyrzucamy najczęściej do śmieci zmieszanych. Nie trzymam się tego ortodoksyjnie ale staram się nie rzucać na kompost. Poza tym, jak słusznie zauważyła Hania, domowe bio zawsze jest rozrzucane równomiernie po komorze, wtedy nie śmierdzi. Nie wyrzucamy na kupkę, zaraz też o ile możliwe, przysypuję na bieżąco ścinkami ogrodowymi. Bardziej mi chodzi o jakieś owady błąkające się wokół.
Kompostownik mam co prawda na niemal drugim końcu działki w stosunku do domu, ale staram się żeby nie śmierdziało spacerowiczom za ogrodzeniem. Ale też nigdy nie zauważyłam żeby mój kompost śmierdział.
Dla ochrony przed ewentualnymi muchami, zawsze przy kompoście wieszamy pułapkę feromonową na muchy. To jednak wieś, dość daleko ale jeden sąsiad ma jakieś zwierzątka hodowlane. Sporo much się łapie. Zdecydowanie mniej ich w domu jak wisi pułapka feromonowa przy kompoście.
No to się rozpisałam...
Magary Dramaty z Rabaty 09:22, 02 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Matko, Magaro, kompostownik - mercedes! Napis - nic dodać, nic ująć, w samo sedno No i czy nie tchnie nadzieją dla kolejnych pokoleń roślin?

Edit: wracam by dopisać wyrazy uznania dla Twojego DT! WIELKIEGO UZNANIA!
Drugi Edit: Sfochowana to się u Was wyedukuje!
Magary Dramaty z Rabaty 07:22, 02 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12405
Do góry
Kompostownik piękny, a napis adekwatny .
Magary Dramaty z Rabaty 00:32, 02 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Dla Asi-Rojo, mój kompostownik:

Tu na zdjęciu bez wypełnienia klap. Obecnie są na klapach siatkowe wzmocnienia. Wcześniej było coś, co nie wytrzymało ciężaru kotów skaczących po kompostowniku Klapy są podnoszone, zamontowane są podpórki, o które można je oprzeć.
Dziurki w deskach wspomagają wentylację. Kompost przerzucam raz w roku. Jest cudny

Kompostownik jest drewniany, od środka zaimpregnowany olejem lnianym. Trzyma fason od 2019 roku, uważam, że dobry wynik Od przodu mam posadzone derenie i jakieś byliny. Da się żyć z takim widokiem z okna sypialni
P.S. Za napis na kompostowniku nie odpowiadam Wszelkie roszczenia, pozwy, zarzuty o obrazę uczuć - proszę kierować do mojego Małżonka
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 23:12, 01 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


No u mnie raczej będzie ukryty, ale nawet jakby tylko moje oczy miał ranić, to by mnie denerwowało

Ale Ty się swoim gdzieś chwaliłaś?

U mnie na ukrycie nie było szans bo priorytetem (wyczytanym na forum) było znalezienie mu miejsca w cieniu. Znaleźliśmy jedno jedyne możliwe
Pewnie się chwaliłam, gdzieś na początku wątku??? Pojęcie nie mam. Zaraz coś wygrzebię i wrzucę, nie żeby się (a raczej Małżonka) chwalić, ale serio, całkiem serio, nasz kompostownik się sprawdza

EDIT: wrzuciłam u siebie zdjęcie Specjalnie dla Ciebie
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 13:15, 01 mar 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10654
Do góry
Magara napisał(a)
Ciekawa jestem na jaki się zdecydujesz
Nasz kompostownik jest zasadniczo pierwszą rzeczą, którą widzimy po przebudzeniu Stawialiśmy na względy estetyczne


No u mnie raczej będzie ukryty, ale nawet jakby tylko moje oczy miał ranić, to by mnie denerwowało

Ale Ty się swoim gdzieś chwaliłaś?
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 06:33, 01 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7528
Do góry
Marcin89 napisał(a)
To mój pierwszy kompostownik, dużo czytałem jak to zrobić, a wyszło jak wyszło. U mnie 70% to odpady z kuchni (obierki z warzyw, skórki od bananów, fusy z kawy). Pozostała część to gałązki, pędy z roślin, trociny, trawa, karton i liście.
Domyślam się, że dużo na raz wrzuciłem i na dole było mało tlenu i zgromadziła się woda z deszczu...
Teraz już nakryty od góry.

Nie mam pojęcia bo widzę że macie podobny skład kompostu co i my. Kompostowniki nie zamykane bo pełne z czubkim są.
Może ziemi za mało sypiesz. Ja dodaje też ziemię.
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 06:09, 01 mar 2023


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4422
Do góry
Makao napisał(a)
W kwestii błota kompostowego nie wypowiem się bo nie wiedziałam że tak może się zrobić. Jakoś specjalnie tego nie pilnowałam. Trawy koszonej prawie nie wrzucamy bo wysypujemy ją na rabaty. Poza tym wszystkie odpady. Chwasty to jak tam wpadają to już wysuszone. Jesienią wszystko z doniczek z roślinami jednorocznymi.
Ręczniki papierowe jeśli wycieramy wodę to też. Najwięcej jest obierek z ziemniaków.
To mój pierwszy kompostownik, dużo czytałem jak to zrobić, a wyszło jak wyszło. U mnie 70% to odpady z kuchni (obierki z warzyw, skórki od bananów, fusy z kawy). Pozostała część to gałązki, pędy z roślin, trociny, trawa, karton i liście.
Domyślam się, że dużo na raz wrzuciłem i na dole było mało tlenu i zgromadziła się woda z deszczu...
Teraz już nakryty od góry.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 00:03, 01 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Ciekawa jestem na jaki się zdecydujesz
Nasz kompostownik jest zasadniczo pierwszą rzeczą, którą widzimy po przebudzeniu Stawialiśmy na względy estetyczne
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:13, 28 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10654
Do góry
Makao napisał(a)
Ja bym chciała taki kompostownik
https://pin.it/1ZV0Xln

Ale są też i takie wersje
https://pin.it/4NCiiCA
https://pin.it/4Nk9uwg


I zasiałaś mi tu ferment, ale dobry ferment... może jednak coś takiego lepiej zbić...
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 21:56, 28 lut 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7528
Do góry
Ja bym chciała taki kompostownik
https://pin.it/1ZV0Xln

Ale są też i takie wersje
https://pin.it/4NCiiCA
https://pin.it/4Nk9uwg
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 12:48, 28 lut 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Do góry
Marcin89 napisał(a)
To i ja coś wtrącę. Zrobiłem we wrześniu kompostownik z desek, rozstawionych szeroko, bo czasem coś nawet wypada. Czyli dostęp tlenu jest. Do tego mieszam non stop. Zrobiłem też nakrycie od deszczu. A tam błotko i ani śladu dżdżownic. Zapach też mocno brzydki.

Podejrzewam, że za mało materiałów z węglem, dużo zielonych. Czy ja za dużo nawrzucałem na raz, czy co? Bo jest z 50 cm zasypane, od września. Ale liście też dawałem. Na spód gałązki itd.


Patrycja dobrze sugeruje, że za dużo na jeden raz włożyłeś trawy. Kiedy opróżniasz kosz kosiarki, to jego zawartość rozrzuć jak najcieńsza warstwą po całej powierzchni komory. Trawa zbita w duże kupki zaczyna gnić i robi się z tego zielona breja wydzielająca zapach gnojówki.
Toszka dobrze porównała zawartość kompostownika do lazanii. Trzeba w miarę równomiernie przekładać frakcję zieloną (azot) i brązową (węgiel). Gałązki daje się nie tylko na spód. Wykorzystuj ścinki z cięcia żywopłotu, pociętą słomę z cięcia traw, tekturę, wytłoczki. Im bardziej zróżnicowany materiał, tym kompost będzie lepszy.
April podbija las... 09:10, 28 lut 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10944
Do góry
czytam i sie ucze, chcialam kupic kompostownik z tworzywa, to źle? drewnianego ani murowanego nie moge miec w tym miejscu gdzie planuje.
trawa bede wzbogacac moja ziemie i podsypywac na rabaty. ups, jaka trawa? na razie mam klepisko a trawy bedzie tyle co kot naplakal. za to dywanow z igiel i grzybow mam az nadto
April podbija las... 08:15, 28 lut 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11537
Do góry
Aleście się tu Dziewczyny rozgościły
I bardzo dobrze, bo temat mega ważny.

Ja mam kompostownik z palet, tylko nasuwanych na metalowe pręty, więc dostępność ogromna. Mam cztery komory i ciągle zapełnione. Teraz już kończę zapełniać drugą komorę "wiosennymi" ścinkami. Wiadomo że o tej porze jest to dość suche. Pada na niego deszcz i lekko ocieniają sosny. Jeśli eM ma czas to to przerzuca od czasu do czasu przerobionym kompostem żeby przyśpieszyć. Sporadycznie podlewa i dodaje przyśpieszaczy, pewnie nie częściej niż dwa razy w roku. Ale mój kompost jest i tak trochę za suchy wg mnie. Do kompostu nie dodaję jedynie obierków z ziemniaków, bo nie znoszę jak mi rosną
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 05:43, 28 lut 2023


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4422
Do góry
Makao napisał(a)
Wszędzie widzę temat kompostowania został poruszony.
To i ja coś wtrącę. Zrobiłem we wrześniu kompostownik z desek, rozstawionych szeroko, bo czasem coś nawet wypada. Czyli dostęp tlenu jest. Do tego mieszam non stop. Zrobiłem też nakrycie od deszczu. A tam błotko i ani śladu dżdżownic. Zapach też mocno brzydki.

Podejrzewam, że za mało materiałów z węglem, dużo zielonych. Czy ja za dużo nawrzucałem na raz, czy co? Bo jest z 50 cm zasypane, od września. Ale liście też dawałem. Na spód gałązki itd.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 00:39, 28 lut 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Asia-Rojo - a jaki to trwały kompostownik??? Bardzo mnie to ciekawi. Muszę o ceglastych doczytać, chociaż jakoś mi się to nie widzi Plastik wykluczam.
Swój mam drewniany, chyba dobrze liczę, że od 2019 stoi. Dechy od środka impregnowane olejem lnianym o ile dobrze pamiętam. Nic mu nie jest
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:01, 27 lut 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5914
Do góry
Judith napisał(a)
Patrycjo, może zainspiruje Cię mój kompostownik - przednia ścianka jest wyciągana w całości, tworzą ją pojedynczo wsuwane deski. Zbudowany właśnie z palet.
Tutaj możesz zobaczyć:
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/238/2381089/original.jpeg

Ładny, Twój małżonek złota rączka to już wiadomo
April podbija las... 21:08, 27 lut 2023


Dołączył: 14 sty 2016
Posty: 724
Do góry
Ja też nigdy nie przerzucam kompostu, mam otwarty kompostownik,trochę dawałam kupnego środka. Jak wrzucam skoszoną trawę ,to dodaję trochę gałązek ,żeby nie robiła się taka skorupa.
April podbija las... 20:37, 27 lut 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86090
Do góry
My nigdy nie przerzucamy, ale w sezonie polewam rozmąconym, preparatem do przyspieszenia kompostowania. Ze dwa razy w sezonie polewam nie więcej. Kompostownik mam otwarty z desek napowietrza się samo nawilża z nieba samo w jeden rok mam piekny czarny pachnacy kompościk i nigdy mi z kompostownika nie śmierdzi mimo, że od dwóch sezonów doszła ściółka z kurnika i woliery.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies