Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Kompost, kompostowanie i kompostowniki 18:47, 19 lis 2015

Dołączył: 19 lis 2015
Posty: 3
Do góry
Witam<
Czy ktoś ma doświadczenie w przerobieniu na kompostopodobne ścinków z przystrzygania tuji?
Mam dość wywalania tego do worków (coraz łatwiej sie drących + jest sprzątanie) a potem kupowania nowej ziemi + nawozu. I tak co roku..
Może coś z tego dałoby radę wrócić na działke po przerobieniu..?
Mogę to sciąć na małe kawałki w maszynce i ew pomieszać(?) ze ścinkami z gałązek drzewek(jabłoń, brzoskwinia po regulacji; brzoza) do tego dorzucać lekko przerobiony tzw wszystko-mający kompostownik(trawa, młode chwasty +domowe) i igły sosnowe.
Pogodzę się z tym, że to trochę potrwa...

Jest parę problemów:
1)Czy można to robić w kompostowniku w cieniu domu po północnej stronie?
Światło jest tam rano i po południu, przewiew jest, podlewanie też łatwe.
2) Czy są jakieś domowej roboty przyśpieszacze spisane w jednym miejscu tu gdzieś..?
3) I nie będzie tego widać bo obsadze może orzechami laskowymi?

Tuji jest ok 140 w żywopłocie więc materiału nie zabraknie.
Kiedy to co powstanie będzie można (czy niekoniecznie) wsypywać po tuje..?
Zywopłot daje mi namiastkę przywatności od strony drogi.

Robię kompost od paru lat i do tej pory dosypywałem różnych przyśpieszaczy ale najlepsze efekty chyba i tak daje częste przewracanie i mieszanie (co 3~4 tygodnie)..

Doradźcie czy taki pomysł ma sens i szanse powodzenia i na co uważać.


Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 21:34, 18 lis 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
ren133 napisał(a)


Ale kompostownik pewnie już masz?
A ja tylko gadam ... muszę w końcu wziąć się do roboty

Jasne, że mam. Dwa tutaj i dwa na wsi.
Na wsi się szybko sam przerabia, bo mało innych składników niż zielone tam kompostuję.
Aha, oczywiście drewniane.
eM mi zrobił.

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:45, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Co Ty się tak kobieto tego kompostownika wzbraniasz......cztery palety ustawione w kwadracie i związane do kupy drutem i już jest bez zbijania 10 minut roboty i jest....Renia taki sobie zrobiła i egzamin zdał.....ja też mam z palet tylko skręconych bo większy mi był potrzebny.....a ile na nawozach zaoszczędzisz to na remont lub rośliny zostanie.....palety nieraz do oddania za free na budowach leżąDecyzja i działaj


Palet muszę poszukać i działam ... jak eMowi powiem, że jankosia chce mi pomóc kompostownik złożyć ... to myślę, że nie będe musiała dlugo czekać
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:42, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Krys napisał(a)


Renia myślisz,mowisz ,masz niedaleko do mnie.
Ja ponieważ ostatni tydzien jeżdżę prawie ciężarówką to nagromadziłam sporo worków z liśćmi i ucieszyli sie zamiatacze jak pozbyli sie worków koło dworca a teraz z zaciekawieniem poczytałam co dalej mam zrobić o ile mi dzisiaj nie wywieje tych liści,kupuje tez jutro mocznik
Ja głosuje za drewnianym,obsadzisz na wiosnę bluszczem i bedzie ok,a nawet gdziesz widziałam posadzone dnie,pieknie kwitnące na kompostowniku
o kurcze oby mi dachu nie porwało


To już mam trzecią garść kompostu ... suuuper
Ale z Ciebie obrotna babka ... ja do lasu latam zbierać liście ... a Tobie na pakę ładują już w workach
Może będzie i drewniany bo okazuje się, że za drewutnią zbyt mało miejsca mam jednak na kompostownik
Pozdrawiam cieplutko
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:23, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Tess napisał(a)
O matulu! przeczytałam(!) chyba ze trzydzieści stron. Wyedukowałam się w kompoście i kpompostowaniu.


Ale kompostownik pewnie już masz?
A ja tylko gadam ... muszę w końcu wziąć się do roboty
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:18, 18 lis 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
waldek727 napisał(a)

Jak najbardziej. Tylko trzeba nią składowane warstwy oprószać, a nie lokalizować w jednym miejscu.


dziękuję
tak zamierzałam zrobić, przekładać tą mąkę z innymi warstwami
a że kompostownik szeroki, to szybko się tej mąki pozbędę
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:46, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
iwka napisał(a)


dla mnie on jest duży, ale w porównaniu jakie na O widzę to tyci, tyci tak poważnie to taki paletowy, jedna komora na razie, ale zapełniona w tym roku cała trzeba jeszcze dawać warstwy np.cienkich gałązek aby był lepszy dostęp tlenu.

a worków liściatych mam 5 sztuk, same brzozowe


Ja przez ten nieustanny deszcz nie mogłam w tym tygodniu "doprodukować sobie" tych worków - planuję mieć ich z dziesięć chociaż

PS A ten tyci tyci kompostownik to ile ma m3?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:36, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Luki napisał(a)
Ja mam plastikowy kompostownik od 4 lat i szczerze NIE polecam. Przemieszanie w nim kompostu jest praktycznie niemożliwe, jest okropnie niewygodny przy opróżnianiu, a gdy chce zrobić to dokładnie muszę go całkowicie zdemontować, a jakościowo to nie jest dobrze wykonane i większość zaczepów już się połamało, wiosną chce wymienić na drewniany, ale będę robił sam pod wymiar.
Czy kompost robi się szybciej to nie wiem, wybieram raz w sezonie, a to raczej norma i do tego mam w nim mnóstwo dżdżownic, a żadnych kalifornijskich nie kupowałem


A już byłam zdecydowana na plastikowy na 99%
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:14, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
popcorn napisał(a)
mam, ale wczesniej byl to pojemnik na wode 350l jak sie rozszczelnil wywalilam mu dno i robi za kompostownik. Dziala 3x szybciej niz ten paletowy


O widzisz
I taka informacja od osoby, która to już wypraktykowała jest dla mnie cenna
Czyli radziłabyś mi kupić plastikowy?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:08, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
No nie przyjdą, ale czy w środkowej Polsce musimy posiłkować się kalifornijskimi? Dżdżownice to wolne robaki i niech tak zostanie: mają przyjść kiedy jest robota dla nich i opuścić kompostownik kiedy przyjdzie na to czas
I tak, zdecydowanie plastik w ogrodzie to nie moja estetyka


Wasze dyskusje to dla mnie jakaś wyższa szkoła jazdy ... ja wysiadam
Kupię ... spróbuję i ocenię
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:03, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)


Proszę cię Waldek... Jak to jest estetycznie wyglądający pojemnik to ja jestem święty Mikołaj Albo po prostu mamy inne poczucie estetyki

Renia, mocznik w naszym ogrodniczym jest za 20 parę złotych 5 kilo. 0,5 kg na 10 litrów wody. Przynajmniej ja mam takie proporcje do opryskiwania teraz drzew owocowych i podłoża pod nimi. Takich samych proporcji możesz użyć do polewania liści. Bez tego liście bedą rozkładać się długo a taka próchnica będzie uboga w azot bo same suche liście mają niesprzyjające rozkładowi proporcje węgla do azotu. W normalnym kompoście dodajesz zamiast tego jakieś tam części zielone i jest git. Jednak jeśli chcesz mieć z samych liści to dobrze byłoby czegoś dodać

Jeśli zdecydujesz się na taki kompostowy "kosz na śmieci" to możesz kupić dżdżownic ale jeśli kompostownik będzie otwarty to one same przyjdą. Na zachętę rzucisz fusów z kawy albo starego słodkiego kompotu a na zimę trochę kartonu i nie będziesz musiała ich kupować . To, że w końcu opuszczają pryzmę to też jest normalne, zrobiły co miały zrobić i poszły wrócą jak pojawi się świeża materia

Powodzenia Będzie pani zadowolona.


Mocznik kupię na pewno ... a z dżdżownicami spróbuję jeśli to nie jest drogi interes Dzięki Monika, że jesteś na posterunku i serwujesz mi dobre rady
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 11:58, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)
Aby otrzymać taki miodzik

kompostownik należy zapełnić przynajmniej dziesięciokrotnością jego pojemności. Najlepiej zrobić to podczas jednego sezonu wegetacyjnego. Sami musimy określić w przybliżeniu, ile odpadów z ogrodu i gospodarstwa domowego jesteśmy w stanie wyprodukować przez rok.


To jest to ... złoto ogrodnika ... może za rok już będę takie miała?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 11:52, 18 lis 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja mam plastikowy kompostownik od 4 lat i szczerze NIE polecam. Przemieszanie w nim kompostu jest praktycznie niemożliwe, jest okropnie niewygodny przy opróżnianiu, a gdy chce zrobić to dokładnie muszę go całkowicie zdemontować, a jakościowo to nie jest dobrze wykonane i większość zaczepów już się połamało, wiosną chce wymienić na drewniany, ale będę robił sam pod wymiar.
Czy kompost robi się szybciej to nie wiem, wybieram raz w sezonie, a to raczej norma i do tego mam w nim mnóstwo dżdżownic, a żadnych kalifornijskich nie kupowałem
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 11:52, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
iwka napisał(a)
nie jesteś sama, ja też dopiero w tym roku zrobiłam kompostownik, mam nadzieję, że w przyszłym już coś będzie

co do popiołu to tylko drzewny się chyba nadaje a mocznik kupisz w ogrodniczym, ja sobie kupiłam, częścią przelałam liście w workach a resztę rozrobię i kopmost podleję


Iwonko
A duży masz?
Popiół z kominka będzie jak najbardziej drzewny... muszę kupić mocznik i dżdżownice ... boszszsze co za lista zakupów? ... a dużo masz worków z liśćmi? ... właśnie doczytałam, ze dębowe nie bardzo się nadają ze względu na długi czas rozkładu ... muszę sobie w takim razie naładować jeszcze w wory brzozowych
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 10:59, 18 lis 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
ren133 napisał(a)


Karola a masz też plastikowy?
mam, ale wczesniej byl to pojemnik na wode 350l jak sie rozszczelnil wywalilam mu dno i robi za kompostownik. Dziala 3x szybciej niz ten paletowy
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 10:22, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
jankosia napisał(a)
No nie przyjdą, ale czy w środkowej Polsce musimy posiłkować się kalifornijskimi? Dżdżownice to wolne robaki i niech tak zostanie: mają przyjść kiedy jest robota dla nich i opuścić kompostownik kiedy przyjdzie na to czas

W tym sęk, że inne też nie przyjdą. Rozkładająca się przy pomocy destruentów materia organiczna nie jest odpowiednim środowiskiem do życia dla dżdżownic żyjących w glebie.
Dżdżownice kalifornijskie zasiedlają kompostowniki na całym świecie. W środkowej Polsce też.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 10:10, 18 lis 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
No nie przyjdą, ale czy w środkowej Polsce musimy posiłkować się kalifornijskimi? Dżdżownice to wolne robaki i niech tak zostanie: mają przyjść kiedy jest robota dla nich i opuścić kompostownik kiedy przyjdzie na to czas
I tak, zdecydowanie plastik w ogrodzie to nie moja estetyka
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 10:06, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
jankosia napisał(a)

Jeśli zdecydujesz się na taki kompostowy "kosz na śmieci" to możesz kupić dżdżownic ale jeśli kompostownik będzie otwarty to one same przyjdą. Na zachętę rzucisz fusów z kawy albo starego słodkiego kompotu a na zimę trochę kartonu i nie będziesz musiała ich kupować .

Dżdżownice kalifornijskie same do kompostu nie przyjdą ponieważ nie występują w naturze.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 09:47, 18 lis 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
waldek727 napisał(a)

Eco composter modułowy



Proszę cię Waldek... Jak to jest estetycznie wyglądający pojemnik to ja jestem święty Mikołaj Albo po prostu mamy inne poczucie estetyki

Renia, mocznik w naszym ogrodniczym jest za 20 parę złotych 5 kilo. 0,5 kg na 10 litrów wody. Przynajmniej ja mam takie proporcje do opryskiwania teraz drzew owocowych i podłoża pod nimi. Takich samych proporcji możesz użyć do polewania liści. Bez tego liście bedą rozkładać się długo a taka próchnica będzie uboga w azot bo same suche liście mają niesprzyjające rozkładowi proporcje węgla do azotu. W normalnym kompoście dodajesz zamiast tego jakieś tam części zielone i jest git. Jednak jeśli chcesz mieć z samych liści to dobrze byłoby czegoś dodać

Jeśli zdecydujesz się na taki kompostowy "kosz na śmieci" to możesz kupić dżdżownic ale jeśli kompostownik będzie otwarty to one same przyjdą. Na zachętę rzucisz fusów z kawy albo starego słodkiego kompotu a na zimę trochę kartonu i nie będziesz musiała ich kupować . To, że w końcu opuszczają pryzmę to też jest normalne, zrobiły co miały zrobić i poszły wrócą jak pojawi się świeża materia

Powodzenia Będzie pani zadowolona.
Edytowałam, bo zżarło mi jedno zero
Nie, jednak dobre proporcje podałam na początku
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 08:52, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Aby otrzymać taki miodzik

kompostownik należy zapełnić przynajmniej dziesięciokrotnością jego pojemności. Najlepiej zrobić to podczas jednego sezonu wegetacyjnego. Sami musimy określić w przybliżeniu, ile odpadów z ogrodu i gospodarstwa domowego jesteśmy w stanie wyprodukować przez rok.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies