Agaaaa - a lubisz nas jeszcze choć ciut? Tęsknimy

Macham mocno!!!!

Macham i podziwiam Wasze dzieła

Wianki zrobiłyście cudniaste U mnie nadal wisi hortensjowy - za wcześnie na świąteczny Choć śnieg już jest
Jednak ostatnio robiłem ze swoimi badylkami, sąsiadka otwarła okno i pyta: To będzie już choinkaaaa???

A do Ku Klux Klanu raczej nie pasujesz

Danusiu - każda wersja powala, ale ukazuje również jak na przestrzeni lat zmieniały się Twoje upodobania do co roślin oraz jak mocno wyostrzył Ci się gust Jest przecudnie!!!!

Jestem Wybrałem pierwszy temat wypracowania - był o stosunku do przyrody bohaterów Pana Tadka. Wybrałem ten ponieważ wczoraj go powtórzyłem No i był łatwiejszy A kolejnym argumentem był drugi temat, czyli Lalka...I to nawet nie Wokulski i Łęcka, ale coś tam z lokatorami - ich rola w powieści czy coś....Nie ma jeszcze arkuszy, więc Wam nie umiem określić dokładnie o czym był...
A czytanie ze zrozumieniem brzmiał Wielozadaniowi. W tym miejscu chciałbym podziękować Gabisi, że kiedyś określiła mnie jako multitasking facet.Dzisiaj się mi to określenie i wiedza na ten temat przydała, bo tekst właśnie o tym był
A na razie muszę spadać do inglisza - papapa

Fajne porównanie Sebek zrobił.

O już kciuki można puścić, jutro znowu od 8 do 11 Jak tam Sebek, co z polaka pisałeś?

Sebek.... Czyż ja jezdem taka grożna ,żeby być członkiem ku klux klanu ???........ Nooo powiedz...



Kindziu... Obiecuj Kubusiowi śmiało ... No bo jak nie będzie naturalnego bałwana , to mu kupimy takiego jak na zdjęciu ....

Aaaaa .... I mam ukrytą naklejkę ogrodowiskową w tajnym miejscu ... Upomnij się przy najbliższym spotkaniu


Magorzato... Z przykrością stwierdzam to samo co Ty...że bałwanów u nas dostatek...i w zasadzie możnaby to olać...ale czasem trzeba cuś z takim bałwanem załatwić / ustalić... a wtedyto aż strach się bać


Reniu .... To wszystko zależy od tego czy masz fajnych sąsiadów ..... Bo myśle ,że to nawet nie byłoby nieumyślne spowodowanie śmierci ... Wszak to tylko ozdoba ogrodowa ..... Ale muszę przyznać ,że taki sposób wykorzystania bałwana ( morderczy ) do głowy mi nie wpadł



Irenko.... Jakie 40 ??????... Przecież Ty masz 18 .... Noooo dobra 20 ....


Buziaki dla Wszystkich

Basiu - jak mogłaś tak pogonić wnusie??? Ja za zielone jabłka nie będę karać....bo sama takie zielepuchy uwielbiam I do tej pory zjem zanim dojrzeje.... synuś ode mnie sie nauczył i jak był mały to tylko zielone jabłka chciał jeść.

Aniu Monte - żaden botoks.... do ogrodu chemia z umiarem i do siebie też, chemia tylko leczniczo Zmarszczki dodają powagi i tego się będę trzymać

Sebek - ja i bez kamyczków jak mi coś depnie na odcisk.. to potrafię, że ho.... jakimś cudem wtedy uruchamia mi się zdolność do języków obcych

Agnieszka BK, Agata - ale obrzeża nie są ogrodowiskowe No i niektórzy narzekają na nie... mi ułatwiają życie ale nie każdemu muszą Agata...... jeżeli idzie o geny po dziadkach... to sprawa tak samo beznadziejna jak po rodzicach..... wiec mam nadzieję, że będzie sie działo Jak nie, to trzeba będzie się też przyzwyczaić

Ola - "kamyczki" czekają na pomysł i liczę na waszą inwencję twórczą.. bo ja to kokoszka

GorAnia - a jak myślisz dlaczego mi sie Twój ogród podoba ???? Aranż czeka na wenę tfffórczą.. na razie zapadam w sen zimowy i mi się nic nie chce Ja działam w wyższych temperaturach..

Gosia - ciekawe co mój ostry język nauczy????? Już się boję, że dostanę zakaz zbliżania sie na odległość 100 metrów ..

Madżen - Ciebie adoptuję , ale najpierw adaptuję na wnusię Tylko muszę się zastanowić czy Cię wolę na młodszą siostrę czy na wnusię Ale chyb wole z tobą iść na obiecane Mohito i cytrynówkę

Grażyna - z tyłu liceum z przodu muzeum..... zależy z której strony popatrzą A kamienie brałam hurtem jak byłą okazja.. mniejsze wkomponowałam, a duże sobie leżały... ale tam gdzie leżały już nie mogą leżeć i musiałam zabrać do siebie

Ewa agent - nooooo co do Ciebie nie mam najmniejszych wątpliwości Oddaję Ci pierwsze miejsce przede mną dlatego Madga70 - może będę, ale na drugim miejscu

Ula, Madzia, Renia, Małgoś, Eda - buziam

Gabrielo - oj długo Cię nie było.... mysie czy królicze uszy... wiadomo o co chodzi Najważniejsze, że uszy odrosną ...wniosek prosty - to nie zęby.
No to eksperymentujemy z trawkami. Ja też trochę wykopię, ryzyk fizyk, jak padną nie będzie żal, a jak przezimują, będą jak znalazł

Bogdzia - czy pozwolę to się okaże.. za jakiś czas Na chwilę obecną jest zakaz

Pszczóła - uwaga przyjęta do serca.. myślę dalej.. u Ciebie kamieni aż za dużo, a u nas nigdzie nie ma kamieni.. nawet polnych

ka1sia - ja nic nie planuję, bo życie i tak swoje plany poczyni..ale pomarzyć można

Joanna - dobrze, że zkumałaś, bo pisałam chaotycznie...

Marta - tak, tak, Basia to jędzowata babcia. Zabroniła najsmaczniejszych jabłek na świecie A tak na poważnie to myślę, ze to wspaniała Babcia.. jak chyba wszystkie tu na forum... bo tu nie ma "zimnych" babć

Jak kogoś pominęłam to proszę o wybaczenie.

Sebek napisał(a)

Nie ma u Was śniegu? Jak chcesz to spakuję i wysyłam Dehaelem, bo ponoć szybszy niż Mikołaj
Idę spać, bo usnę na maturze

Nie ma Sebciu i wcale mnei to jeszcze nie martwi. Przecież uzgodnione z Mikołajem, że śnieg ma być na Wigilię

Nie ma u Was śniegu? Jak chcesz to spakuję i wysyłam Dehaelem, bo ponoć szybszy niż Mikołaj
Idę spać, bo usnę na maturze

Kamyczki są...urocze Choć nie chciałbym, żeby mi taki przytrzasnął nogę....Poznalibyście mnie jako osobę mówiącą biegle po łacinie

Before


And after


Danusiu - macham i nadal nie mogę wyjść z podziwu

Werbena mi też kwitła obficie , ta co mi Sebek wiosną w kopercie wysłał


Część kępy wykopała, wsadziłam w donicę, obcięłam 1/3 wysokości i wniosłam do domu do wiatrołapu, byc może uda sie przezimować

ana_art napisał(a)

no czas na kopce, czas, myślałam, że w tym tygodniu zdąże ale czasu mi zbrakło... ja tam lubię dekorowanie. Widziałam ostatnio prześliczne ozdoby choinkowe srebrzysto-białe i złote, zakupiłam też u Kasi ogromniaste 'lodowe' sople i wianek (w drodze), wypaczyłam materiał na obrus. I co najważniejsze słyszałam już 'last christmas'

edit
sprawdziłam w fotach i jeszcze 2.12 róze u mnie 'stały' a od 7.12 byl śnieg i mróz do świąt

Dzisiaj już 20 km za Wrocławiem leżał śnieg... A u nas nic a nic

Magda70 napisał(a)

No dobra bo wyjdę na lenia śmierdzącego...ja tylko ogrodowo się leniłam...
W domu pracowalam jak mróweczka...i imprezowałam oczywiście...

Kiedyś trzeba od ogrodu odpocząć!

Sebek napisał(a)

Ja slyszalem Last Christmas we wrzesniu w Esce Ale to dla jaj puscili kawalek
Marzenko macham i nie moge sie doczekac Twoich dekoracji Swiatelka na choinke tez musze dokupic, 500 sztuk to stanowczo za malo

500 szt mało

Gabisia napisał(a)

Dzięki za cynk ze światełkami Marzenko. Musze do casto po włókninę, korę i może maty dostanę….
Ale w tym roku będzie szał światełkowy coś czuję

Bedzie szał....

asc napisał(a)

Madżen.. biały kabel czy czarny kable.. nie ma znaczenia, znaczenie ma z czego ten kable jest zrobiony.. Natomiast wizualnie.. nie polecam białych kabli na drzewka bo są bardzo widoczne, bardziej niż czarne, a mam takie i takie.. co w łapcie wpadło na ostatnią chwile do kupienia Ale na domek.. musss białe
Odczuwalna temperatura różni się od tej na termometrze... jak jest wilgotno i wiatr to zawsze czujemy, że jest zimniej
Moje róże nie kopczykowane, woda z instalacji nie wydmuchana, oczka nie polikwidowane.. lampek nie dokupiłam i nic nie powiesiłam.. dziś mam lenia na maksa...

Białe tylko na budynek a właściwie na żaluzje aluminiowe, na dzewka bedą czarne

Kurcze miałam zadzwonić do czlowieka od nawadniania i zapomniałam....

Rench napisał(a)

Wyczytałam,że krokusy będziesz jeszcze sadziła,a ja dzisiaj się zastanawiałam,czy jak dokupię jeszcze czosnków to nie będzie za późno
A co,gleba jeszcze nie zamarzła

No właśnie gleba jeszcze miękka

ka1sia napisał(a)

krokuski jeszcze można? no to chyba dokupię
buziaki, Marzenko

Chyba póki ziemia nie zamarźnie... Nigdy tak póżno nie sadziłam

ewa004 napisał(a)

Marzenko może weźmiesz mojego lenia na przechowanie ,co ci szkodzi przecież jeszcze listopad jest

Przechowam

Dzięki za trzymanie kciuków - przydadzą się....


Pozdrawiam śniegowo!!!! Jest ślicznie

Sebek - na efekt niestety trzeba czekać do wiosny, oby zima szybko zleciała
Gabrysia, Baraga - wiadomości poszły na priv
Ewa - cebulki w ogrodzie posadzone, czekam na wiosnę

Sebek napisał(a)

Nie - znalazłem dopiero w tym roku...Ale jeśli bym już robił to sprayem - jest trwały, a trawa po zimie i tak zawsze wygląda kiepsko

Ciekawa jestem czy będziesz gwiazdki malował i poczekam wtedy na wygląd trawy wiosną po farbie

Ale musimy się trzymać tego, że śnieg na święta będzie jednak i żadne farby potrzebne nie będą

Mariola, Sebek... do wszystkiego trzeba podejść racjonalnie.. ...

Sebek .. wolę nie liczyć ile mi padło... ale myślę ,że jako ekonomista się nie mylisz... a na ratowanie reszty więcej... ale było minęło i mam nadzieję, że najgorsze za mną... teraz ma być tylko piękniej Jak jedną roślinę trafi da sie przeżyć.. jest miejsce na nowe.. punkt 9.
Byliny też mi padały, ale ich to nawet nie liczę.. i często z mojego powodu.. złe stanowisko, niezadbanie, zła mrozoodporność, albo takie kapryśne było, albo zarosło przez coś bardziej ekspansywnego..