Aga, a podasz przepis na te pyszne nadzienie do babeczek? U Madżeny jadłam na spotkaniu i dziś mi się przypomniały, bo w aldiku rzucili spody kruche i sobie pakupiłam i chciałabym coś pysznego w środek napchać.
A ogródek też chętnie obejrzę.
Zaglądam do Ciebie, podziwiam, wzdycham i jeszcze raz podziwiam, aż w końcu doszłam do wniosku, że wypadałoby się przywitać pozdrawiam serdecznie właścicielkę tego pięknego ogrodu!
Witajcie po dłuższej przerwie! Sebciu - of kors że Was lubię, tylko wciąż mojej dobie brakuje godzin
Dziękuję za wszystkie komplementa pod adresem mojego ogrodu - powinnam je wydrukować grubą czcionką i czytać zawsze, jak mam doła ogrodowego - a często się to zdarza...
Zdjęć aktualnych nie będzie z wiadomego powodu - dzień kreta Poza tym nie ma za bardzo co pokazywać.
Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, choć pewnie część z nich już dawno nieaktualna
Krysiu, te wysokie to miskanty "Gracillimus", a te niskie z przodu to hakonechloa "Albostriata".
Edytko witaj! Kostka to Libet "Piccola" i "Modena". Sprawuje się bardzo dobrze. To alternatywa dla granitowej, która choć naturalna, to ciężka do ułożenia w proste wzory (przynajmniej ta zwykła granitowa; do układania prostych wzorów powinna być specjalna, o regularniejszych wymiarach, a co za tym idzie - droższa).
Aga nadzienie jest baaaardzo proste: na spód babeczki ok.3/4 łyżeczki kwaśnego dżemu (owoce leśne, czarna porzeczka), na to masa karpatkowa "Delecta oryginalna" (według przepisu na opakowaniu), na wierzch owoce (mój standardowy zestaw: brzoskwinia, winogrona zielone i różowe, truskawka lub sezonowo: maliny, truskawki, borówki z listkami mięty). Ależ mi smaka narobiłaś