Dziewczynki Koffane ... Jutro Was wszystkie poodwiedzam , bo już dziś siły ni mam.... Wybaczycie , mam nadzieję ... Cieszę się ,że mnie odwiedzacie nawet wtedy gdy jestem na malutkich wagarach ....
Było dziś wiankowanie .... U Beatki z Miniformatu .... Był super, atmosfera szalllona .. Trzy Kobity zakręcone wiankowo totalnie ... Minęły nam te 4 godziny jak kwadrans ... I znów chciałoby się wiecej ... Beatka jest prawdziwą mistrzynią ... Jak którejś z nas czegoś zabrakło ,Beatka robiła tajemniczą minę , znikała na parę sekund i pojawiała się z wieeelką skrzynią , w której był dokładnie to czego nam było trzeba .... Czary , czy cuś ....
Fotek zbyt dużo nie mam , bo pochłonął mnie mój wianek zupełnie ... Ale wkleję co mam
Sebek.... Czyż ja jezdem taka grożna ,żeby być członkiem ku klux klanu ???........ Nooo powiedz...
Kindziu... Obiecuj Kubusiowi śmiało ... No bo jak nie będzie naturalnego bałwana , to mu kupimy takiego jak na zdjęciu ....
Aaaaa .... I mam ukrytą naklejkę ogrodowiskową w tajnym miejscu ... Upomnij się przy najbliższym spotkaniu
Magorzato... Z przykrością stwierdzam to samo co Ty...że bałwanów u nas dostatek...i w zasadzie możnaby to olać...ale czasem trzeba cuś z takim bałwanem załatwić / ustalić... a wtedyto aż strach się bać
Reniu .... To wszystko zależy od tego czy masz fajnych sąsiadów ..... Bo myśle ,że to nawet nie byłoby nieumyślne spowodowanie śmierci ... Wszak to tylko ozdoba ogrodowa ..... Ale muszę przyznać ,że taki sposób wykorzystania bałwana ( morderczy ) do głowy mi nie wpadł
Irenko.... Jakie 40 ??????... Przecież Ty masz 18 .... Noooo dobra 20 ....
Nooo Kaśko ... Wolny , wolny...ale od imprez na wyjeżdzie ....teraz zaczynają imprezowanie moi faceci .... I nawet w jeden weekend nie da się tego " machnąć ".... Stąd to rozłożenie w czasie
Nooo nasiedziałam się w tej kuchni ale ja wprost uwielbiam rozpieszczać swoich gości