Elu, Wollerton to olbrzymia róża, zaliczana przez Austina do pnacych. Miałam ją, ale ze względu na rozmiar (i kolor, który mi osobiście nie do końca się podoba), oddałam ją koleżance. Teraz u niej po 2ch latach to potwór 2x2 m. Nie radzę sadzić więc dwóch sadzonek obok siebie.
William jest śliczny, trochę za wolno rośnie nawet w stosunku do innych austinek, ale myślę, że już w trzecim sezonie da czadu.
Olivia dosyć ładnie kwitnie - zaczyna jako jedna z pierwszych i ma pąki do teraz. U mnie rośnie jeden krzaczek. To wyjątkowo zdrowa róża.
Desdemona nie jest u mnie taka zwarta, jak Olivia. Ma bardziej fontannowy kształt. Zobaczymy jak będzie dalej.
Wiesz, ja z Dark Lady, którą DA wycofuje, też jestem bardzo zadowolona, chociaż to calkiem nowa róża, Na szczęscie te wycofywane różyczki jeszcze będą przez jakiś czas dostępne, no ale powoli będą też przechodzić do historii.
Agatko, witaj. Dziękuję bardzo za miłe słowa. W ogrodzie jest kilka murków z tego samego materiału. M mi dopingował, ale jak sam próbował z jednym murkiem i mi ubabrał cegły zaprawą, przegoniłam go. Potem dwa dni mi czyścił murek, abym była zadowolona. On stolarz, na murarce się nie zna, a ja do tego podeszłam, jak do robótek ręcznych, hi, hi. Murarza do takich drobiazgów wołać nie chciałam, bo by trzeba było zapłacić. A tak mamy ogródek własnymi rękami robiony.
Początki tworzenia sierpień 2014
To miejsce w lipcu 2017