Aż tak daleko sięga pamięć? Niemożliwe

Gardenarium napisał(a)

Pozdrowienia dla zaglądających a nie piszących

Wapnowanie robimy jesienią, a skutecznego środka na mech nie ma.

Na zielono są nowe linie. Musisz to chyba przerysować po swojemu, bo się gęstwina kresek zrobiła
Oczywiście to są tylko luźne propozycje - to Twój ogród i musisz sama się zastanowić, jakie drzewa Ci się podobają, pooglądać ich zdjęcia, poszukać inspiracji i ulubionych kompozycji rabat - choćby tu, na forum Pooglądaj też koniecznie realizacje Danusi (Gardenarium)!

Wersja 1:

1 - to Twoje "Pissardii"
2 - duże drzewo, parę postów wcześniej wybrałaś tulipanowca
3 - zagajnik brzozowy (5-7szt.)
4 - drzewko o płaczącym pokroju w kole żwirowym (np. buk "Purple Fountain"), pasuje też drzewko kolumnowe o jakimś mocnym kolorze liści, np. buk "Dawyck Gold"
5 - drzewka o kulistej koronie - wybór jest duży: wiśnia umbraculifera (hit forum ), katalpa "Nana", platan "Alphen's Globe", ambrowiec "Gumball"...

Wersja 2: bez koła żwirowego, a drzewka jak w wersji 1.
Zamiast "5" drzewek kulistych - mogą być kolumnowe, np. graby "Fastigiata", wiśnie "Amanogawa", ambrowce kolumnowe

Gardenarium napisał(a)

Tulipan zabawka Kociaś świetny, a ja nie mam już kotów

Musowo miej bo lubisz. Cięcie z szampanem jest do odgapienia a termin już dowolny
Ciekawa jestem czy jeszcze coś u Ciebie zakwitnie wcześniej niż we Wrocku

pozdrawiam

Przed zasianiem trawy



Po wzejściu



Pod koniec lata

Tulipan zabawka Kociaś świetny, a ja nie mam już kotów

Cały wątek jest o tym, jest też artykuł Kasi, bardzo obszerny, każdy kto tu pisze w zasadzie ma do czynienia z nicienami i wszystkim innym. Poczytaj dokładnie, a nie odsyłaj do sklepu sprzedającego nicienie.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie

Teraz nie pryskamy Mospilanem, bo nie ma po co pryskać. Teraz nicienie.

Gałązka zapewne jest ułamana lub nadłamana

Prawda jest taka:

hortensje ogrodowe z reguły nie kwitną, bo zawsze zdarzy się coś takiego, co uniemożliwi im zakwitnięcie. Ja już dawno pozbyłam się tych krzewów w ogrodzie. A więc nic nie rób, bo co byś nie zrobiła to i tak nie pomoże, albo będziesz latac z matami i włókniną do zimnej zośki, czyli do 15 maja, a czy to warto? Lepiej posadzić bezproblemowe i co roku kwitnące hortensje bukietowe

z artykułu moje doświadczenia z okrywaniem: https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/199-hortensje-sadzenie-i-pielegnacja

Najwięcej problemu jest z okrywaniem hortensji ogrodowej (H. macrophylla), ponieważ powinny one być właściwie sadzone tylko w tych rejonach, gdzie nie przemarzają. W chłodniejszych z reguły nie kwitną. W zasadzie wtedy żadne okrycie nie pomaga.

Stosowałam nawet okręcenie krzewu agrowłókniną, kopczyk z kory na bryłę korzeniową i dodatkowo matę słomianą. Potem zdejmowałam je stopniowe w miarę ocieplania. Jednak po całkowitym odkryciu krzewów, nawet już w maju, następowały przymrozki i delikatne pączki wymarzały. Hortensja oczywiście nie zakwitła.

Dlatego wydaje się, że najlepszą ochroną jest dużo śniegu i gwarancja wiosny bez późnych przymrozków, ale to się zdarza bardzo rzadko. Pozostaje traktowanie tych hortensji jako kwiaty sezonowe i uprawa w donicach. Można je wtedy przechować w chłodnym pomieszczeniu, a na wiosną „podpędzić” np. w szklarni. Gatunki hortensji poza H. macrophylla, H. aspera i H. quercifolia nie muszą być okrywane, ewentualnie korzystne jest nasypanie małego kopczyka z kory lub liści.

Gardenarium napisał(a)

Roza, fotka z koto-tulipanem zachwycająca jest.

to może więcej?

Tak Anitko nie możesz, a nawet musisz teraz ciąć a nie w maju.

Poczytaj wszystko o bukszpanach, napracowałam się w poprzednich latach, korzystaj z mojej wiedzy i doświadczenia nie kieruj się logiką, która każe ciąć w maju.

https://www.ogrodowisko.pl/szukaj?utf8=%E2%9C%93&q=bukszpan

Założyliśmy takie rozwiązanie u naszej sąsiadki i trawa nie usycha, jest już 4 lata, to było dla nas jedyne słuszne rozwiązanie w tym konkretnym przypadku.
W twoim przypadku wybór należy do tego, kto płaci

Na pasach kostki (pas trawnika jest w środku) stoją zawsze samochody w nocy, podlewanie jest wcześnie rano, gdyby były zraszacze - lałyby po podwoziu samochodu. A tak - trawnik się podlewa. Ot sposób.

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Odnowa, regeneracja (wertykulacja, aeracja) trawnika

Dlaczego rośnie mech

Mech w trawniku rośnie, gdy trawnik jest:

zacieniony

Na to za bardzo nie ma rady, po prostu trawnik w cieniu zawsze jest bardziej wilgotny niż w słońcu i mech będzie się pojawiał. Można dosiać specjalną mieszankę do cienia

zbyt wilgotny

Należy nakłuć trawnik i w otwory nasypać piasku, albo zdrenować teren, aby nie stała woda po deszczach
Poniżej na zdjęciu prezentuję przyrząd z bolcami - rurkami, które wbija się w trawnik i wyskakuje rurka gleby z trawnikiem. W tę dziurę przegrabiamy piasek rozsypany na trawniku.




te buty są w naszym sklepie

albo aerator rurkowy



zbyt ubity wskutek częstego deptania

Należy trawnik rozluźnić poprzez wertykulację lub aerację (napowietrzanie). Potem wykonać piaskowanie. Posypać piaskiem i przegrabić plastykowymi grabiami

kwaśna gleba (pH niższe niż 6,0)

Należy zwapnować trawnik, aby przywrócić obojętne pH czyli 6,5

niedostateczny drenaż

Postępowanie jak wyżej, przy zbyt wilgotnym

za mało nawozu

Należy zastosować najpierw nawóz. Nawożona trawa jest silna i mech jej nie opanuje.
Zagłodzona jest podatna na choroby, opanowują ją chwasty i mech.

powierzchnia trawnika jest zafilcowana na skutek koszenia bez użycia kosza

Obumarłe i niezagrabione źdźbła trawy spadają i tworzą filc. Należy kosić z koszem lub grabić skoszoną trawę. Wykonywać co najmniej raz w roku wertykulację (czesanie i nacinanie trawnika)

zbyt częste i zbyt niskie koszenie

Należy kosić wyżej niż 4 cm. Koszenie "na zapas" czyli zbyt rzadko, a bardzo krótko jest błędne. To pierwszy stopień do mchu w trawniku

Są to najczęstsze przyczyny, trzeba je rozpoznać i dopiero rozpocząć jakieś działania.
Jeśli nie usuniemy przyczyn podanych wyżej, mech powróci po jakimś czasie.

mamy wątek o mchu w trawniku tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/66-mech-w-trawniku

Posty przeniosłam tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/66-mech-w-trawniku?page=6#post_3

Miło.

Jeżeli to jest trawnik zacieniony to można sobie darować dolewanie dysz bo jest w cieniu nie wysycha tak.

Jeśli na słońcu - musi dolewać.

Można wykorzystać w tak skrajnym przypadku linię kroplującą pod trawnik, musi to być całkiem oddzielna sekcja, bo linia na rabatach pracuje około godziny nawet ponad, a tutaj w tym pasku musi być ustawiona krócej. Położona na głęb. 5 cm i musi być z treflanem.

Uważać z wertykulacją (płytko) lub ręcznie na tym pasku.

Gardenarium napisał(a)

Nie wiem czy można, pewnie można - tylu jest teraz ekspertów, nie wiem czy się wcinać ja robię bo jak piszę potem to już po robocie. Wy możecie poczekać. Ja tnę nawet róże, wszystko. Co nie oznacza, że trzeba mnie naśladować, wszystko zależy od rozkładu pogody, ale termin w tej chwili czyli dokładna data nie ma już takiego znaczenia jak dwa tygodnie temu.

Cięcie można rozłożyć na etapy. Ja tnę wszystko. Jutro idę w teren.

są eksperci i eksperci... ja pytam jednak Ciebie

Nie wiem czy można, pewnie można - tylu jest teraz ekspertów, nie wiem czy się wcinać ja robię, bo jak piszę potem to już po robocie. Wy możecie poczekać. Ja tnę nawet róże, wszystko. Co nie oznacza, że trzeba mnie naśladować, wszystko zależy od rozkładu pogody, ale termin w tej chwili czyli dokładna data nie ma już takiego znaczenia jak dwa tygodnie temu.

Cięcie można rozłożyć na etapy. Ja tnę wszystko. Jutro idę w teren.

nawigatorka napisał(a)

Aniu doradź proszę. Tak wyglada teraz sadzonka werbeny od Ciebie. Ma jakieś 20 cm. Czy powinna ja już uszczknąć czy mam dać jej spokój. Pozdrawiam

Uszczknij już teraz.