Oj lepiej dziś dzięki i uważaj w ogrodzie też, to przestroga dla wszystkich
Sebus, tak wyglądają twoje werbeny, wezmę je do przechowania w domku, ciekawa jestem czy mi się uda mus uważać, aby nie przelać...
Danusiu - wczoraj o pierwszej w nocy pilnując przez chwilkę stolika zajrzałem i po prostu mnie zatkało - towar jest przepiękny i efekt po sadzeniu również - czekam na ciąg dalszy
Gosiu była .... ale bardziej z cukierków ... z dyni to ja miałam radochę
Sebek tak mi miło , bez Was nic by nie było
Taki kule spotkałam ostatnio kręcąc się po Wroclove ... ciekawe kiedy były sadzone .... sama w to nie wierzyłam , że się zatrzymałam i zrobiłam fotki .... świr ze mnie , to już wiem na pewno
Sebek, nie jest źle - potem będzie tylko gorzej.
Na razie uczysz się, wybierasz fakultety, jakieś korki, chodzisz na siłkę czy też inne sporty, mieszkasz z rodzicami, nauczyciele znają, wychowawca klasy prowadzi za rączkę do matury, wszycy chuchają-dmuchają, dosłownie żadnych przyziemnych obowiązków - same inwestycje w siebie i udoskonalanie siebie, do tego w tym okresie dochodzi głebokie odczucie, że już się jest dorosłym, madrym, a świat jakby kręcił się tylko wokół Ciebie i dla Ciebie, no i że góry mozna przenosić. Żyć nie umierać! Chyba jeden z najlepszych okresów życiu. Wspomnisz moje słowa.
Ana
no bo ja słodka jestem
Sebek.....no nie wiem czy Ty mnie aby nie obrażasz.... przecież ja prawie jak aniołek zresztą ten...nie ma skrzydełek- wspomniałam, że przeceniony był , bo uległ zniszczeniu w szkółce..... ))
Teraz u mnie priorytetem jest nauka...I niestety mam zaległości na forum...Ale raz w tygodniu odrabiam wątki tematyczne i artykuły, a w ogrodach bywam incoguto Ogólnie nie ma źle....Zresztą nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być gorzej...Koniec przerwy - wracam do matmy, bo czuję kartkówkę.....Ale zostało mi np....i chyba nie zawaham się go użyć