Niska różowa szałwia - Compact Bright Rose. Mam od zeszłego sezonu i faktycznie na razie jest mała. Sporo jej podzieliłam sobie, zobaczymy co pokaże w tym sezonie
szałwia różowa w moim ogrodzie - bardzo szybko się rozrosła z kilku małych sadzonek, jest wysoka, gdyby nie podparcie z jeżówek i rozplenic niestety leżałaby raczej plackiem , szukam więc innej odmiany w tym kolorze, będę wdzięczna za podpowiedzi na jaką zwrócić uwagę
W takim razie już wiemy że ta szałwia zwisła jest wrażliwa na nasze zimy.
Tak rozkładam przed Wami te schody, od tygodnia.
Skoro nie mamy przymiotna w schodach, to można by tam posadzić jakieś rozchodniki, rojniki albo fiołki.
Iwonko a może z tą szałwią to w ogóle kiepski pomysł ? Chciałam coś w nóżki tych lizaczków wyższego niż żurawka ale nie koniecznie trawy. Tak myślę,że jeżeli hakone ma być obok włazu i zaraz koło niej inna trawa to jakoś tego nie widzę . Ale może się mylę
Wkleiłam, żeby pokazać, co mniej więcej w mej duszy gra, normalnie tłucze się i wyleźć mimo bóli nie może
Wiśnie jednak amanogawy. Najwyżej bym podcinała od spodu. Cis taxus baccata, tuje szmaragd
Tam w rogu pod wiśnią widzą mi się hortensje, ale już chyba nie upierałabym się na ?Limelight, bo nawet ten róż z obrazka by się wkomponował.
Z lewej pod wiśnią dałabym stożek z cisa i 2 kulki danica, lub 2 bukszpanowe. Pod nimi hakone all gold. Dalej trochę szałwi, ale takiej niższej w ciemnym fiolecie. Więc, albo nemorosa zwykła i cięta, albo znalazłam, że jest niska compacta deep blue.
Dalej 2 kule cis, danica i następnie może coś różowego np. niska pysznogłówka balmy pink.
Potem 3 kulki 1 większa i 2 mniejsze i znów szałwia.
Stożek + poduchy + lizaki jako zielone.
Do wypełnienia : jasny zieleń hakone, pod lizakami szałwia + sesleria, za lizakami ML, 3 x Bobo które tam rosną to może jednak wykorzystam a przed nimi np żurawka.
matko jeden dzień mnie nie było, a tu tyle stron do czytania i nie wiem co pierwsze czytać! Jak to, to różowe co mi się podoba to żurawka??Przecież ja nie ich nie lubię! No po co masz takie ładne ja się pytam, przecież mi zepsujesz mój ogrodowy 'katalog roślin, które mi się podobają"
Przetacznik śliczności, jakby nie był wymagający, to mogłabym się z nim zaprzyjaźnić bliżej. Jeżówki też kiedyś były beee, a teraz łokrutnie mi się podobają
PRAWDOPODOBNIE ta niższa szałwia po lewej to Compact Deep Blue.
Ta po lewej nie pamiętam, a caradonna rosła w tym roku na innej rabacie.
Na pewno godną polecenia szałwią jest sensation deep rose: rośnie niższa i bardziej rozkrzewiona niż ta compact deep blue; kwitnie bardzo gęsto i długo;
tutaj widać trzy krzaczki posadzone razem, w towarzystwie kocimiętki walker's low - połowa czerwca
Na pierwszym zdjęciu
- różowe chmurki to żurawka krwista - bardzo ją polecam, bo dość długo kwitnie a liście trzymają fason nawet teraz;
- fioletowe to szałwia, mam trzy fioletowe odmiany i jeśli mi się nie pomyliły, co jest możliwe - to najbardziej polecam caradonnę, bo ma najładniejszy pokrój;
- to białe to rogownica - w naszych okolicach jest bardzo popularna ale chyba z niej zrezygnuję, bo w drugiej połowie połowie roku robi się jakaś nieporządna; z tego samego powodu w tym roku nie będzie już u mnie stipy
na drugim zdjęciu jest przetacznik pink goblin lub heideking (nie pamiętam już), niziutki, bardzo przyjemny, pędy kwiatowe lubią się trochę pokładać, co jest zresztą typowe dla większości przetaczników.
na trzecim zdjęciu głównie jeżówki - właśnie przeglądałam początki swojego wątku i z wielką uciechą przeczytałam, że dwa lata temu wcale ich nie chciałam ale podbiły moje serce, bo ściągają chmary bzyczków latem a zimą sztywno trzymają suche kwiatostany