Orliki u mnie również długo się nie wysiewały. Dopiero od zeszłego roku to robią. Pewnie spodobało im się coroczne ulepszanie mojej ziemi kompostem. Twoim pewnie nie podoba się w doniczkach. Wykop jakąś siewkę od koleżanki z ogrodu (jeśli masz taką możliwość) i posadź u siebie. Siewki są przeważnie większe od odmian szlachetnych, np. serii Barlow.
Ściółka wokół rozplenicy to zdecydowanie kora z pinii. To najlepszy rodzaj kory. Hakone jest rośliną leśną, nie pasują do niej kamyczki. Pod korą rownież będzie trzymała się wilgoć Jak już będziesz tą korą ściólkować, to użyj czasem jakiegoś nawozu do hakone, bo kora rozkładając się będzie zużywać azot.
Ewo, znasz jakiś eko sposób na rdzę na różach - u kilku sztuk zaczęły się rdzawe plamki i muszę zadziałać.. Mirka podpowiadała mi mleko z sodą (czekam tylko na znak od niej, jakie proporcje). Może coś jeszcze dorzucisz?
Udalo mi sie nie popryskac, co zjadly to ich, bede sie lepiej pilnowac w przyszlym roku. Na razie tylko na grzyba niektore roze prysnelam Chce uniknac pryskania, bo to ogrod takze 'do jedzenia', wiec wolalabym nie. Z pryskaniem sie boje najbardziej utraty rownowagi, bo zawsze jak uda mi sie wytepic jakiegos chwasta, to wchodza nastepne, przyroda nie znosi prozni. Ale chyba sie bede musiala poddac i cos sypnac na mrowki, bo to przechodzi wszelkie pojecie jak sie panosza!
O dziwo bzy nie maja mszycy. Pewnie jeszcze nie maja
Polygonatum na razie testuje. Dwa razy kupowlam z golym korzeniem, nic nie wyroslo, napisalam do producenta 'zazalenie', przyslali kolejne, tym razem wsadzilam do donicy, i nic nie wyroslo. Przelezal korzen w donicy calutki rok, a tej wiosny, niespodzianka, puscil liscie
Piszac humila, masz na mysli jasmin? Echium u nas rosnie, ogromne, niekoniecznie w cieniu.
Wladki nie przesadze do jesieni, nie idzie widel wbic. Pozamiatane Nie wiem, czy cos sie uda zeskrobac, moze po mocnym deszczu. Ale moze to nie glebokosc, co tzw trudne warunki, hmm. W kazdym badz razie straszna susze mamy.
Co znowu wymyslilas drzewkowego, skoro znowu ma byc zielone? heptacodium? Czy cos innego? u siebie tez wykluczylismy czerwone, zbyt mocne na malej przestrzeni, ale bez zostanie. my sie wstepnie chyba zdecydowalismy na ballerine, ale wielopmniowa. W szkolkach juz wszystko przebrane, nie pora na drzewka, mieli tylko jednopniowe. Robin Hill sprzedawany jest w sekcji drzew do malych ogrodow, ale byc moze to kwestia umowna, co malym ogrodem jest Rainbow pillar, nie jestem pewna, bylo jakies kolumnowe, nie obelisk, ale tam kolumnowe za bardzo mnie nie zasloni. Jak sciagna rusztowania i bedzie cos widac, to zrobie zdjecia Heptakodium chyba nie, ale moze znowu zmieni mi sie do jesieni/zimy.
Do Szmaragdowego zajrze, dzieki za cynk. Wybor drzewa to chyba najtrudniejsza decyzja ogrodowa, przynajmniej u mnie
Filmiki udalo mi sie obejrzec! I dobrze, bo chcialam dzis komus pokazac, i jednego juz nie ma. I to jest pozadana wielkosc ogrodu, przestrzen i oddech, traktorek do koszenia trawy niekoniecznie Fajnie,ze udalo Ci sie obejrzec go na zywo.
A zdjecia jak zwykle wymiataja!
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Hej Ewa, dziekuję za szybka odpowiedź. jestes kochana
Dam w takim razie korę, i co jakis czas nawozić - chodziło mi o rozplenicę ale pewnie, przez przypadek napisałaś hakone
Orliki przywoziłam wykopane z działki Dam im jeszcze szansę i dołoże mączki rogowej do ziemi
Gnojówka ze skrzypu. Wzmacnia komórki, grzyb trudniej się zasiedla.
Wiesz, ja przy rdzy poległam, ale mam nadzieję, że Tobie się uda. W ostateczności możesz sięgnąć po chemię, ona powinna być jednak stosowana we wczesnym stadium. Ja nie chciałam używać chemii i różę niestety wyeksmitowałam.
Zanim zrobię gnojówkę że skrzypu, to pewnie się mocniej już zdąży rozwinąć w zeszłym roku chyba chemią zadziałałam na cinderelli i bardzo ładnie się zebrała. Teraz jest właśnie u mnie wczesne stadium. Najpierw chyba spróbuję tego mleka z sodą, spróbuję też PW, bo wreszcie zamówiłam propionian.
Czy kojarzysz co z chemii na rdzę najskuteczniejsze w razie czego? Mam w planach zamówienie żelaza dla tej osłabionej róży i na wszelki wypadek wolę mieć coś na stanie jak eko po tygodniu nie zadziała..