Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Kolorowy ogród na piasku 21:26, 15 sty 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Tusiala napisał(a)
Witaj Vivo masz bardzo dużo roślin i piękne wszystko wygląda. Chciałam zapytać czy rabat nie podsypujesz korą?


Marto, na rabatach nie sypię z kory z trzech powodów.
Po pierwsze prawie na wszystkich rabatach bylinowych mam róże, które muszę kopczykować. Zbieranie wiosną kopców i kora to dla mnie trudne do pogodzenia.
Po drugie nawet gdym się na takie rozwiązanie zdecydowała byłby to ogromny koszt, bo rabat mam dużo.
Po trzecie nie lubię kory między bylinami i różami.
Pozostaje plewienie i zagęszczanie rabat tak, by chwasty nie miały miejsca.
Teraz przyznaję mam dużo pracy, bo działka była zachwaszczona.
Żywopłoty i krzewy ściółkujemy skoszoną trawą, korę mam tylko na wrzosowisku.

Mam nadzieję, że już niedługo wszystkie rabaty będą wyglądały tak jak skarpa i żaden chwaścik się nie prześliźnie




Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 13:31, 15 sty 2014


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 267
Do góry
To jeszcze raz ja z moją nieszczesną rabatą przy placyku pod ognisko
To jest to co zaplanowałam- podpowiedzcie proszę co zmienić/dodać/odjąć
to rabatka południowa widok od ogrodu (tu jest niewielka skarpa)

tu północna- po lewej dałabym jeszcze jakieś drzewko szczepione na pniu ale nie jestem pewna

i jeszcza zachodnia

wschodniej jeszcze nie zrobiłam ale to dlatego, że nie wiem czy to co teraz zaplanowałam ma sens
Ogród w Puszczykowie 08:26, 15 sty 2014


Dołączył: 24 paź 2010
Posty: 771
Do góry
Witaj Puszczykowianko z mojego ukochanego Puszczykowa!
Znam i gratuluję wyboru miejsca. Przeczytałam wątek do połowy, pięknie, a będzie jeszcze piękniej.
Jak masz czas i ochotę, zajrzyj i zobacz, co my zrobiliśmy z "pozostałościami" - w połowie oczyszczania działki [3.500m2...] zaczęliśmy sypać wszystko w jedno miejsce i tak powstała nasza gigantyczna skarpa. Nikt nie wie, co kryje w sobie i wygląda na bardzo celowe działanie, a powstała z rozpaczy.
Czy willa Rusałka nad Wartą jeszcze istnieje? Wywiało mnie daleko od Poznania i rzadko bywam w Puszczykowie.
Krowy, staw i my... 22:42, 12 sty 2014


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Do góry
Od jakiegoś czasu siedzę i obmyślam plan na jeden brzeg stawu. Już raz coś tam marudziłam o tym stawie i coś zaczęło kiełkować w tej mojej łepetynie Na wiosnę muszę koniecznie go obsadzić bo zarośnie i cała moja robota na marne
Poczytałam ten wątek https://www.ogrodowisko.pl/watek/2861-naturalny-strumien-ciek-wodny-row-w-ogrodzie i wydaje mi się, że mogę wiele z niego przenieść do siebie. Czarnym kolorem zaznaczyłam miejsce w którym myślę, że mogłabym posadzić: hosty, trawa hakonechloa macra aureola, trzmieliny, jakieś płożące iglaki...( nie wiem co jeszcze) W miejsce tej niebieskiej kropki myślałam o jakimś klonie nie za dużym do 5m wys. (nie wiem czy to dobre miejsce dla niego), a z drugiej strony grujecznik japoński pendula. Zupełnie nie mam pojęcia co na tą płaską, wąską część skarpy (jeszcze jakieś drzewo albo krzaczor by się przydał tylko co?). Co o tym sądzicie?
A i jeszcze irysy dać cały rząd czy na zmianę z czymś? W sumie coś innego będę mogła mieć na pozostałych brzegach, więc może tak zostawić?
Jak możecie rzucajcie pomysły, wtedy mnie olśni

skarpa z boku


skarpa z przodu
Tu będzie moje zaciszne zalesie 14:55, 08 sty 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Dorota a daj spokój...... wiesz ile ja się użalałam? Ja jak sobie mówiłam "co z tą skarpą" to drgawek dostawałam. Teraz zamieniłam słowo "skarpa" na "rabata" i od razu lepiej
Nasz ogród powstaje od 3 lat i nie wygląda jeszcze tak jakbym chciała Warunki mamy nienajlepsze dla roślin, brak opieki na stałe.... W przydomowych ogrodach efekt widać bardzo szybko U Ciebie też ten efekt będzie od razu
Tu będzie moje zaciszne zalesie 12:50, 08 sty 2014


Dołączył: 05 sty 2014
Posty: 37
Do góry
aga_szsz napisał(a)
Przez przypadek znalazłam...
może się przyda
https://www.ogrodowisko.pl/watek/246-skarpa-w-ogrodzie?page=20,


dzięki, studiuję ten wątek i powoli nabieram przekonania, że skarpa nie taka zła
jeno rękawy trzeba zakasać i do roboty się wziąć
Tu będzie moje zaciszne zalesie 08:01, 08 sty 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
Przez przypadek znalazłam...
może się przyda
https://www.ogrodowisko.pl/watek/246-skarpa-w-ogrodzie?page=20,
Tu będzie moje zaciszne zalesie 19:52, 07 sty 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Hmmmmm Danusia by sie tu przydała.....

Z doświadczenia Ci tylko napiszę, że u nas ze skarpy, mimo iz skarpa ma już 4 lata ziemia nadal sie osuwa. Nie jest obsadzona. Trawnika pod nią nie mamy bo zsuwająca się woda z ziemią skutecznie trawę dusi. W tym roku będą ja obsadzać i mieć nadzieje, że to sie skończy....
W Twoim wypadku bałabym się, że będę zalewana przez sąsiada ciągle......
My żeby nie stracić kory z rabat pod skarpą zrobiliśmy kratki na wodę i połączyliśmy z rurą odprowadzającą wodę z rynien.... Musieliśmy to zrobić bo cała część płaska przekształcała się w rzekę.....

Aaaaaa i jeszcze na samej górze skarpy mamy wykopany rów z odprowadzeniem wody na pole sąsiada
Tu będzie moje zaciszne zalesie 17:31, 07 sty 2014


Dołączył: 05 sty 2014
Posty: 37
Do góry
kaisog1 zostaw zdjęcie, takie fajne powitalne z tym tasakiem

Taki problem mi się dziś urodził i ciekawa jestem, co powiecie. Dotyczy skarpy mojej kochanej
Mianowicie po pierwszym jej uformowaniu jeszcze przed budową domu zabezpieczyliśmy ją pasem agrowłókniny czarnej, głównie w celu ograniczenia jej spływania z powrotem w dół. Patent zdał egzamin o tyle o ile, ziemia spływała i tak, ale w większości jeszcze z samej góry /czytaj od sąsiadów zza płotu, którzy mieli w nosie zrobienie odwodnienia na swojej działce/. Skarpa nam przez 2-3 lata zjechała dość znacznie, więc przy kładzeniu kostki, jak był ciężki sprzęt na działce, to spontanicznie mąż poprosił o podsypanie ziemi znowu do góry. No i pan od koparki chętnie nasypał nam na tą rozłożoną agrowłókninę grubą warstwę tego, co spłynęło.
I tak teraz siedzę i myślę, co z tym fantem. Wygrzebać tą folię to masakra, zostawić ? ale czy mi tam wtedy rośliny będą się ukorzeniać ??
Kubusiowo II 11:50, 07 sty 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Dorota ja bym Go chętnie wypuściła Bo mam serdecznie dość samochodów i zabawy nimi, wymyślania co 10 minut nowej zabawy itd, itd...... Napisałaś u Zety post i powiem Ci, że ja mam inne odczucia...... dziecko to masa problemów, nerwów i cierpienia (dziecka i mojego) i tylko drobne i nie częste chwile przyjemne.... Tak czuję i jak sobie o tym myślę to chyba zła ze mnie matka.....

Kasiek tam sa kamienie ale nie wygląda to dobrze. Te kamienie musiałyby być gigantyczne, żeby wyglądały tak jak sobie wyobrażasz

Agnieszko u nas są dwie skarpy.... ta, którą robić będę jest mniejsza ale jest jeszcze jedna, która prowadzi nad jezioro. Ta ma 30 metrów szerokości i ciągnie sie przez jakieś 90 metrów.... Myslimy nad tym, żeby zrobic tarasy bo inaczej utrzymanie jej w "czystości" jest niemożliwe. Ona jest teraz w stanie dzikim. Rosnie tam wszystko naturalnie. Niestety to jest zbyt duża powierzchnia, żeby ścinać przekwitniete trawy i kwiaty kosa spalinową a traktor tam nie wjedzie......

Ania irga tyz będzie Ale chce, żeby skarpa była przedłużeniem ogrodu Kredens w dalszym ciąu czeka na gałki i koszyki ale ogólnie juz jest użytkowany

Beatko plamy nie ja komponowałam Ja tylko dobrałam rosliny Profesjonalistka ze mnie żadna
Ja własnie myślę czy by do Kubusiowa nie jechać i popielić trochę

Mała buziam!

Gosiu no rośliny daja czadu..... juz sama nie wiem czy to dobrze czy nie.....

Tu będzie moje zaciszne zalesie 09:58, 07 sty 2014


Dołączył: 05 sty 2014
Posty: 37
Do góry
Dzięki wszystkim za życzliwość i cenne rady

kaisog1 a czy jest gdzieś jakiś instruktaż, jak dzieli się te byliny na więcej sadzonek. To super pomysł przy ograniczonych funduszach, albo przy wielkich rabatach /vide skarpa /. Zaintrygowałaś mnie.

Danusiu tak, dotarłam już wcześniej do artykułów i faktycznie są pomocne bardzo, dzięki nim zaczęło mi sie przejaśniać w głowie. Ja w ogóle z tych, co lubią mieć wszystko rozpisane na etapy i na zadania i nawet jak trzeba imprezę jakąś w domu zorganizować czy święta, to siadam z kartką i maluje tabelkę. Z pomocą Twoich artykułów wiem już, jak się za nią zabrać. Jesteś Wielka

Selly dzięki Tobie między innymi coraz przychylniejszym okiem patrzę na te naszą skarpę ze szkółkami to wiem, że trzeba pochodzić i zrobić rozeznanie. Urządzałam parę lat temu swój mały ogródek przyblokowy, wtedy nie miałam pojęcia o Ogrodowisku i trochę jak ślepiec we mgle się poruszałam w temacie, ale chyba nieźle mi poszło, bo po 3 latach mój ogródek zdobył nawet nagrodę w miejskim konkursie na najpiękniejszy ogród, w swojej kategorii oczywiście. W każdym razie wiem już, że szkółki różne rośliny oferują i w różnych cenach, do tego w niektórych można liczyć na fachową pomoc, a w innych traktują cię odwrotnie - jak widzą, że laik w temacie to wciskają badziewie :/
Z projektowaniem mam trochę tak samo, dom urządzałam samodzielnie i chociaż łatwo nie było, to jednak chciałam, żeby był 'nasz'. I jest. Od katalogów pewnie odbiega dość znacznie, ale czujemy się w nim komfortowo i o to chyba chodzi. Z ogrodem mam większa tremę, ale kto wie, kto wie...

Borbetka cudne wsparcie dajesz, zaglądaj do mnie proszę, bo będę go pewnie stale potrzebować
Tu będzie moje zaciszne zalesie 08:39, 07 sty 2014


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Do góry
Witaj, potwierdza się sposób patrzenia na ogród od początku. Najpierw jest depresja, nie mam nic, tutaj skarpa, co z nią robić, tam pusto, tu brzydka siatka, kostka taka lub inna. Ja tak miałam. Ogromny teren pełen wody i błota i jedna ja sama. Teraz zupełnie na to inaczej patrzę. Pilnuję, żeby mi rośliny do domu nie weszły. Kostka ma zielone fugi i jest fajnie, po agnielsku.
Wszystko zrobisz, powoli dojdziesz do takiego poziomu zadowolenia i satysfakcji, że nie będziesz chciała wychodzić z ogrodu, a zimą będziesz patrzyła wlepiona oczyma w okno ... kiedy wreszcie coś porobię? Jak Cię to wciągnie, to będzie Twoje szczęście. Ciesz się, że znalazłaś forum. Gdy zakładałam ogród, nie było takich cudowności.
Napiszę krótko: najpierw podziel teren, co byś gdzie chciała mieć, a potem skup się na robieniu tła dla niższych roślin i dla zasłonięcia swojej prywatności oczywiście. Dalej samo przyjdzie, jak będziesz tu czytać.
Życzę wytrwałości i buźkam.
Tu będzie moje zaciszne zalesie 08:12, 07 sty 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry
DoDa napisał(a)


No i ogród 'na tyłach' i nasza nieszczęsna skarpa
to widoki z drzwi tarasowych


Wszelkie komentarze, pomysły, porady przyjmą z wielką radością i bardzo, bardzo na nie liczę )


Witaj,

Czemu " nieszczęsna skarpa" ? Ja ci tej skarpy wręcz zazdroszczę. Sama mam ogród płaski jak stół i widzę , że ogrody ze skarpami są znacznie ciekawsze. Skarpa zawsze daje większe możliwości wyeksponowania roślin i sprawia , że ogród wydaje się większy.

Z moich rad , z którymi chcę się z Tobą podzielić, to to, że nie warto się spieszyć z zakupami roślin. Najpierw dobrze jest sporo pochodzić po szkółkach ogrodniczych , poczytać o roślinach, pooglądać na zdjęciach np. na Ogrodowisku , żeby ustalić , które rośliny naprawdę ci się podobają. Zazwyczaj na początku podobają się prawie wszystkie, a przecież nie można mieć wszystkiego. Z biegiem czasu i wraz ze zwiększaniem się doświadczenia liczba " chcianych" gatunków maleje. A pamiętaj, że tylko rabaty na których nie ma zbyt wiele gatunków na raz wygląda ładnie. Zbyt wiele gatunków pomieszanych na rabacie daje wrażenie chaosu.
Kiedyś też chciałam korzystać z pomocy profesjonalnego projektanta, ale ponieważ nie było mnie na niego stać, więc zaczęłam korzystać z pomocy Ogrodowiska i sama go sobie zaprojektowałam . I teraz uważam ,że wyszło na lepsze, bo dzięki temu mam ogród mojego autorstwa. Trochę to jak z wychowywaniem własnego a nie cudzego dziecka

Pozdrawiam
Kubusiowo II 23:04, 06 sty 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Agnieszka skarpa wygląda tak:



23m długa na 8 wysoka (oczywiście mniej więcej bo skarpa nie jest równa) Nie wiem pod jakim kątem jest nachylona.... ale stroma.

Kasiek dzięki No martwi mnie troche ta wiosna w zimie.....
Kubusiowo II 22:38, 06 sty 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Monika tylko ta górka za garażem (ten prostokąt na górze po prawej) Damy radę

Bogda hahahhahah no bo chce coby jakas tajemnica była a nie tak wszystko wiecie od razu Ale powiem Ci, że będzie bylinowo krzewowo

Marta plamy nie ja Ale rośliny dobrałam i nawet pochwałę dostałam
Kuba na razie zdrowy. Bije sie z myślami czy Go posłac do przedszkola..... Ja tez mam nadzieje, że ten sezon będzie dla nas łaskawszy

Wróbelku

Marta dziękujemy! Zdrowie najważniejsze! Dla Was też wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku

Bożenko pewnie i za 20 lat stwierdzę, że cos jest do zrobienia Sama wiesz jak to jest

Madżenka no ta skarpa w oczy kole.... mus sie nia zając....
Tu będzie moje zaciszne zalesie 16:46, 06 sty 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
DoDa napisał(a)
A co z tą kostką się dzieje ? nie strasz
Co do zróżnicowanego terenu to i owszem, ale trochę dużo tej skarpy u mnie. Gdzie nie spojrzeć - skarpa.
Wiem, że będzie piękna kiedyś, ale póki co przytłacza mnie jej widok.


Nie wie czy to ta sama firma na literę B...m, ale ja mam położoną tą drobną na ścieżki i taras i większą na podjeździe. Większa brudzi się strasznie, jest porowata a teraz zachodzi mi zielonym nalotem, a mało tego mam ją rok czasu, a już po pierwszej zimie były odpryski, rysy i kolor wyblakł! Wygląda obrzydliwie!!! Ta drobniejsza zachowuje się trochę lepiej, aczkolwiek też ma już jakieś zadry i odpryski! Kolor pomału się odbarwia i miejscami zachodzi zielonym...?! Od deszczu?! Nie mam pojęcia!
Może to taka felerna partia!!!
Tu będzie moje zaciszne zalesie 16:14, 06 sty 2014


Dołączył: 05 sty 2014
Posty: 37
Do góry
A co z tą kostką się dzieje ? nie strasz
Co do zróżnicowanego terenu to i owszem, ale trochę dużo tej skarpy u mnie. Gdzie nie spojrzeć - skarpa.
Wiem, że będzie piękna kiedyś, ale póki co przytłacza mnie jej widok.
Tu będzie moje zaciszne zalesie 15:44, 06 sty 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
Witaj DoDa!

Widzę, że mamy chyba taką samą kostkę brukową....i nie chcę Cię martwić na początku, ale współczuję utrzymania w należytym porządku!
Skarpa! Super, można ją świetnie zaaranżować, mi się marzy nierówny teren i będę chociaż w niewielkim stopniu go różnicować, żeby nie był taki płaski.
Głowa do góry!
Tu będzie moje zaciszne zalesie 12:32, 06 sty 2014


Dołączył: 05 sty 2014
Posty: 37
Do góry
Witam się w tym dziale trochę nieśmiało, bo jako nowa na forum...
Ogrodu jeszcze nie mam, nie mam nawet projektu, pomysłów na ten projekt też brakuje, a wiosna tuż tuż /oby/ i trzeba będzie się wziąć do roboty. A ja nie wiem nawet od czego zacząć :/ i nie ukrywam, że bardzo liczę w tym względzie na pomoc forum.
Sprawa nie jest paląca, ale że długi weekend i trochę czasu się znalazło, postanowiłam przygotować wątek.
A więc do konkretów. Działkę mam prostokątną, niestety na wzniesieniu. Wymiary to 30x40 metrów. Na niej już w zasadzie skończony dom, wygląda to schematycznie mniej więcej tak

No i parę zdjęć stanu faktycznego
od frontu

tu trochę wcześniejsze z niedokończoną barierką, ale widać to, co ma być widać

No i ogród 'na tyłach' i nasza nieszczęsna skarpa
to widoki z drzwi tarasowych



No i tak to w skrócie wygląda. Nie wiem, od czego zacząć, finanse też ograniczone, a i czas i możliwości samodzielnej pracy również. Lekko mnie to przeraża. Myślę, żeby z początkiem wiosny zabrać się za front chociaż, a potem się zobaczy na ile starczy sił i środków.
No i zastanawiam sie też nad automatycznym podlewaniem, kiedy jest dobry moment, żeby je założyć i czy w ogóle... ach dużo tych dylematów
Wszelkie komentarze, pomysły, porady przyjmą z wielką radością i bardzo, bardzo na nie liczę )
Marzenie o ogrodowym zaciszu... 00:26, 06 sty 2014


Dołączył: 17 lis 2013
Posty: 1083
Do góry
aniaib napisał(a)

jeszcze Domi mam pytanie, czy ten miłorząb da radę w takim miejscu. Skarpa w tym miejscu jest dość stroma. Samo usztywnienie dodatkowym pieńkiem by wystarczyło, żeby rósł prosto?
i jak myślisz, czy na takiej dość wąskiej rabacie zmieści się i obwódka bukszpanowa i lawenda?


Tak, miłorząb może rosnąć w słońcu i w półcieniu. a jesli w "nogach" miałby jałowce, które tam rosną, to nie powinien "spływać" ze skarpy. No ale nie wiem, to wszystko wyjdzie w trakcie, że tak powiem.

Ja bym tam wszystko zmieściła, tylko może kosodrzewinę trzeba będzie ściaśnić troszkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies