Czytasz całość?Zanudzisz się...ogródek się zmienia,ciągle coś kombinuję,żeby mieć jak najmniej pracy...bo sił już zaczyna brakować..Masz rację,zawsze nas gdzieś ciągnie i brakuje czasu na przyjemności.
To prawda, mi zawsze jest żal tych kolorowych kwitnień,tych pięknych różnych roślin, jak przekwitają.
Ech, a jeszcze tak nie dawno kwitły lilie, liliowce,itp.
I ja jakoś rozchodniki polubiłam.Dlatego chcę ich kilka jeszcze dokupić.A przez zimę wymyślę, co i jak posadzić.
Dziękuję,
U mnie jeden dzień był z deszczem, jakiś pomżyło.Ale pochmurno.Wczoraj słonko trochę próbowało.Ale dzisiaj to już więcej z chmurkami się po niebie ganiało.Nawet niebieskie niebo było widoczne
Ja też mam nadzieję,że jeszcze słonko ładnie poświeci.
Dzisiaj dzień okazał się przyjazny dla mnie. Rano prognoza pokazywała opady i wiatry dość silne, ale na obrazkach sie skończyło. Wylądowałam jeszcze w ogrodzie. Zawsze jest co robić. Kompostownik już prawie pełny, i już niewiele do niego dosypię. Może jeszcze resztkę liści.
Azalie już liście mają na ziemi, i borówka prawie tez bezlistna. Co nie uleciało z wiatrem leży na ziemi. Ze sprzątaniem tego wstrzymam się jeszcze tydzień.
Moją rozplenicę zaplotłam w kulkę. Niech tak trwa do wiosny. Róże ogołocone z liści, i tez im tylko kopczyki zafunduję bliżej zimy.
Znowu awatorek zmieniłaś ......
ławeczki i stół zabrane z przedniego tarasu
Żwirek jest fajny wizualnie ,ale robota w nim to masakra ( przede wszystkim dosadzanie i zmienianie
Ja właśnie się zastanawiam czy nie zlikwidować trawnika z boku domu - pomiędzy przedogródkiem ,a skalniakiem
( i tak jest brzydki przy goniącym wilku )
Myśle czy by nie zrobic na całości rabaty żwirowej i tylko jakąś ścieżkę tam wymyślić na przejazd z kosiarka i taczkami
I tak na wiosnę chce tam zmieniać .... bo cisy chcę pociągnąć przez cały bok ......
Na tej drugiej fotce widać od przedogródka w stronę brzozowej i te cisy są kawałek przy przedogródku ,później przerwa i od brzozowej ..... chce to zmienić .....tylko ,ze już chyba za późno ,żeby hortki i trawy przesadzać muszę do wiosny czekać ....jutro jedynie wkopię cisy w tym kawałku pod skarpą z rodkami
Ps .inversy już tam nie ma
Edit .... jak Ci za pusto ,to faktycznie bylinami zrobisz busz ja lubię busz
Derenie mają pięknie wybarwione gałązki. Moje nieudolne zdjęcia tego nie pokazały. Nie pryskałam na grzyba. Bo bojam się ciągle chemii. Na użycie Mazanowych mikstur (a na nie się zasadzałam w tym roku) nie było szans, bo na działce byłam sporadycznie.
Brzozy mam plamiaste , choć i tak lepiej to wyglada niż w zeszłym roku. Znów pozbieram i spalę liście. Może od wiosny uda mi się w miarę ekologicznie zapobiegać? Nie wiem.
Te marcinki nie są wysokie. Jakieś 50- 60 cm. Te które zacytowała Gabriela trochę wyższe.
Pełen zachwyt, takie donice przy tarasie to moje marzenie, niestety póki co w sferze marzeń pozostają
Przecudnie u Ciebie, zawsze z przyjemnością wracam do Twojego ogrodu, pozdrawiam
Mam zamiar podręczyć i naprzykrzać się zimą, założę wątek o ogrodzie Pameli na przykład i opowiem Wam o niej, bo miała ciekawe życie, a ogród zaczęła uprawiać dobrze po czterdziestce, zaczynając od likwidacji kortu tenisowego. Dzisiaj ma 88 lat i zupełnie nie wygląda.Na 80-te urodziny sprawiła sobie kamienną pergolę z różami i wisterią i ciągle ma plany, teraz pisze drugi tom swoich wspomnień, ten pierwszy nam podarowała z dedykacją. Umawiałyśmy się na zwiedzanie ogrodu drogą mailową, Pamela świetnie sobie radzi z komputerem.
Ile z nas za kilkadziesiąt lat będzie takimi Pamelami?
Żeby rozbudzić Waszą ciekawość pokażę coś jeszcze.
Wejście do ogrodu:
Dom pamiętający czasy bitwy pod Grunwaldem, nie chciałybyśmy myć tej masy małych okien - to tak a propos dyskusji u Bogdzi o firankach.
No i to co w moim ogrodzie - zdjęcie zrobione dzisiaj.
Proszę nie pytajcie co to za roślina? Nie mam bladego pojęcia jak się nazywa. Kupiłam bo mi się spodobała. Wsadziłam zgodnie z zaleceniem producenta i teraz chcę się nią cieszyć
Że też Ci sie chciało .... ja zazwyczaj czytam trochę początku ,później lecę obrazki i sporą cześć końca .....
Dziekuje za komplementy ,miło mi , jak czytam takie pochwały
....cisy sadzone w maju są w przedogródku .... nadal są niewielkie i marne ....
Tu je trochę widać mizeroty
A te w brzozowej są teraz sadzone
Najlepsze jest to ,że te mizeroty i te większe w tej samej cenie kupione , tylko w innym czasie