Dziś wypad do ogrodu udany, bo zajechałam, i wróciłam.
A co robiłam? Zbierałąm maliny i robiłam wykopki.
Ziemniaków wykopałam 5 szt. Bo w tym roku nie sadziłam, a te co urosły były pozostałością z roku poprzedniego. Raptem jeden krzaczek.
No i wykopałam mieczyki. Trzeba miejsce na tulipany zrobić. A mam ich do posadzenia około setki, dzięki dobrym duszyczkom z O.
Ogród już powoli pustoszeje, jeszcze nieliczne rudbekie dają kolor, a poza tym dalie i dzielżany.
Tak było w maju,
2 lipca
1o sierpnia
i dzisiaj