No wiem wiem, ale jednocześnie są takie ażurowe Zapodam Ci mimo wszystko fotkę bez namawiania, bo mi to wylewanie trawy tak się podoba, że może Ci się zachce gdzie indziej jej użyć, a tu masz inspirkę
Cieszę się, że z ipomeą trafiłam A gdyby jednak zachciało Ci się jednorocznej zwieszającej się rośliny o chłodnych i drobniejszych liściach to ja jeszcze jestem fanką dichondry Może nawet się będzie lepiej z Hameln komponować niż żarówiasta ipomea.
Jeszcze jest tojeść rozesłana. Ale nie do bakopy, bo za dużo drobnego w donicy.
Kasiu, Judith, molinia Karl Foerster ma bardzo wysokie kwiatostany, u Mary jakieś 1,5 metra i więcej... chyba widzę ją na rabatach.
Molinia Heidebraut jest jedną z moich ulubionych traw, o ile nie najulubieńszą.
Z trzech sadzonek mam obecnie dziewięć. Świetnie się dzieli nawet w szczycie sezonu, nie ma specjalnych wymagań co do gleby. Tak ją u siebie chwaliłam, że kilka dziewczyn poszło na zakupy
Z sadzonki na pierwszym zdjęciu mam dwie na nowej rabacie
Zdjęcia są zeszłego roku, tę molinię rozsadzałam w sierpniu! Dlatego wszystkie są takie szczuplutkie
Basiu to molinia Variegata,właśnie zaczyna kwitnąć to moja jedna z ulubionych traw. jest niewymagająca ,nie podlewam jej wcale ,tyle co z nieba dostanie i rośnie i kwitnie pięknie.Polecam Ci ją
Oj! Na początku popełniłam typowy błąd niedoświadczonego ogrodnika. Zaprosiłam do ogrodu zbyt wiele jałowców.
One, co prawda bardzo szybko rosną, ale mają mnóstwo wad.
Dosyć szybko rozpoczęłam ich eksmisję z ogrodu.
W wątku Asi/Margerytki "Ogród w remoncie" jest sesja zdjęciowa z usuwania z rabaty frontowej takich podstarzałych jałowców.
Te frontowe jałowce to Blue Arrow. Po 3 latach zaczynały przypominać rozwichrzone miotły, bardzo suche w środku. Jałowce potrzebują mnóstwa światła. Spróbowałam drastycznie je odchudzić, aby nie dopuścić do łysienia. Zabieg okazał się na tyle skuteczny, że zostały. Ocalał też traktowany podobnie jałowiec Hibernica.
Hibernica to ta igiełka
Ale tak szczerze, to cięcie ich 2 razy w sezonie to mordęga. Trzeba to robić z ostatniego szczebelka drabiny i w dodatku przystawiać tę drabinę z czterech stron.
Trawka to owsica wieczniezielona. Ma lekko niebieskawy odcień. Kwitnie już w czerwcu. Uwielbia suche, słoneczne stanowisko. U mnie z lekka wygniwa, bo rośnie na dole spadku terenu. Ale rośnie od 7 lat i to jej się chwali.
Tak można ciąć derenie i trzmieliny i wtchodzi im to na dobre
Modelka uwielbia się tarzać na trawniczku
Ja to myslalam,że z tych molinii to nic nie będzie ,bo takie mikre sadzonki miałam ,ale jak to molinie już zachwycają
Ola ma piękne te molinie... moje w przyszlym roku będą zapewne wyższe ale i tak już mi się podoba ich smukła ,prosta sylwetka
Ech szkoda,że mam maly ogród bo jest jeszcze tyle pięknych traw...
Wiedziałam, że cisy, tuje, ale że trzmieliny? że derenie? Efekty cięcia w każdym przypadku super. Modelka polubiła trawniczek i pozowanie? Molinia Heidebraut jest piękna, moja to połowa Twojej, ale już widzę, że będzie urocza. Wysokie ma ponoć kwiatostany, do 1,5 metra, zobaczymy
Molinia Heidebraut ładnie się zapowiada, już mi się podoba sadzona z mikro sadzonek , właśnie zakwitła
Posadzona jako wykrzyknik na rabacie dereniowo-brzozowej...
Nie zdążyłam szpaczka złapać w kadr. Wczoraj rano jakoś cicho było i zorientowałam się, że budka już pusta.
Jakąś kamerkę muszę za rok zamontować, żeby obejrzeć jak szpaczki budkę opuszczają.
No pęd ku pięknu mam, tylko kiedy ja dogonię to piękno?
A co do molinii - daj im czas. Te Transparenty w zeszłym roku miały po kilka małych cienkich ździebełek, jak w tym roku zaczęły przybierać to się zastanawiałam co ja posadziłam . Na jednej z rabat będę wymieniać trzcinniki KF na któreś molinie. Trzcinniki są za zwaliste, potrzebuję tam niższej, mniej zwartej kępy liści i bardziej luźnych kwiatostanów.
No, do buszu to daleko, na zdjęciach nie widać pustych miejsc na rabatach ale powoli mi się zagęszcza .
Ze ścieżki jestem mega zadowolona, to był świetny pomysł. Jak wysypię korą to te płyty się trochę wizualnie obniżą, rośliny otulą i będzie fajnie .
Dzięki Helen .
Variegata te paseczki ma takie kremowe, ani białe ani żółte. Przez jakiś czas nie miałam na nią pomysłu ale teraz ją bardzo lubię i muszę sobie gdzieś jeszcze posadzić. Kępa nie rośnie wielka i wysoka, w sumie fajny wypełniacz. Tylko trzeba ją zgrać kolorystycznie.
Powoli się zagęszcza ale z bliska widać, że mam jeszcze sporo wolnego miejsca . Dziękuję kochana!
To chyba bardziej zasługa obornika niż dobrej ręki . Dziękuję Lidka .
Kochana, widziałam Twoje inspirki, gdzie ja do nich z moją ścieżką! Ale to bardzo miłe, że Ci się podoba .
Jola, Ty to dostaniesz klapa na goły tyłek normalnie! U Ciebie jest na co patrzeć nawet jakby ślepy zdjęcia robił starą nokią bez aparatu.