Kiedyś też uciekałam na widok mysz.A teraz już Fiona mnie z nimi oswoiła.
Także widzisz i portreciki mogę im zrobić
O tak, na jesieni trzeba na myszki uważać.Bo potrafią wejść do domku.Teraz jak mam Fionę to już nie.Ale kiedy bywało,że jakaś weszła.Też rozkładałam trutki.A teraz i ze wglądu na kotkę nie mogę i nie mam takiej już potrzeby.
Fiona dobrze pilnuje działki.
A patrz,ą moja Fiona wcale nie chce leżeć w tej kocimiętce.A mam ją posadzoną w kilku miejscach.
To widzisz,że użyczenie tej kocimiętki, kotek ci prezenty pod drzwi balkonowe.
Jak tam słoneczko już masz ??
Clematis Jan Paweł II - w tym roku zakwitł wcześniej dwoma kwiatkami.A teraz namyślił się na więcej
Dziś byłam w ogrodzie. Pogoda niepewna,
ale czy Hanusia z lichego jest drewna?
Rosa mi nie straszna, wszak mam swe "huntery",
daleko im do marki, nie dla nich ordery!
Lecz dobrze mi służą, nawet w czasie burzy,
i mogę w nich wdepnąć na środek kałuży!
Nie zamienię na inne chociaż są bez wzorków.
Tylko żal, że nie mają innego kolorku.
Dorotko , wielkie dzięki za tak miłe słowa
Owady i wszelki żyjątka, fakt, tez lubię umieścić w kadrze.Ale to tylko tyle.Chyba,że motylki, czy inne brzęczki, to lubię na nie popatrzeć.
Jak i na ptaki,
Oj, jesień, jesień,Jak na razie nie rozpieszczała nas ciepłem.Może to jeszcze nadrobi ??