To jest najzwyklejszy grab którego dał mi leśniczy jak kupowałam u niego drzewo miał zaledwie 50 cm 10 lat temu. Każdego roku ma taki kolor od malutkiego. Piękny cytrynowy kolor aż po oczach daje.
Dał mi też 4 buki które są przepiękne, ale je przycinam co wiosnę
Już zaczyna kolorek zmieniać
Dzisiaj przyglądając się vanilce skay patrzę co ona taka żółta okazuje się że kwitnie maleńkimi żółtymi kwiatuszkami. Obok posadzona twoja trawka patrzę tez ma takie kwiatuszki. Popatrz sobie już nie ma wątpliwości
Ela dziękuję bardzo
te trawki to śmiałki darniowe ,tylko nie wiem jakiej odmiany -dostałam je od Edytki Lindsay
red baron tak mi się rozrósł ,że już go rozdaje ,kto tylko chce
to samo mam z astrami -zaczęły mi pożerać wszystko wokoło -ale wybaczam im ,bo teraz pięknie zdobią
Buziaki
Nie robiłam teraz fotek w łące z bliska i nie ma Jak znajdę czas to się poprawię jak nie zapomnę. Teraz dzień krótki, jak do ogrodu w tygodniu wpadam po południu to najpierw lecę do Leosia i kur, a potem już za ciemno na fotki, tylko soboty mi zostają na cykanie, a wtedy to nie wiadomo w co ręce najpierw pchać w ogród czy w remont w domu
Elu jak mi napiszesz wiosną o sadzonkę purpurowego astra z tamy to nie ma sprawy Mam po prostu za dużo na głowie by o wszystkim pamiętać, najlepiej mi przypomnieć bez krępacji
A uwierzysz, że te w tamie posadzone to tegoroczne sadzoneczki chyba z lutego? Uszczknęłam dosłownie po jednej roślince, długo nie wykazywały oznak, że wyżyją, bo posasdzone w tym mule powodziowym tyle, ze wzbogaconym w obornik i piasek, a potem nagle zaczęły rosnąć i każda ta kępa to jest tylko jedna gałązka, a tak pięknie rozkrzewiona Niesamowity jest ten aster
Elu, najbardziej się martwię, czy nie będzie więcej robali No zobaczymy. Brzoza zasmarowana.
Niechęć wciąż jest. Mam silne poczucie obowiązku. Założyłam wiosną, że to zrobię i się sprężam. W sumie to uratowała mnie tam ziemia- jest piach i w porównaniu z kopaniem w glinie to bułka z masłem.
Basiu, pokażę jak skończę. Jak pogoda będzie ok, to powinno się udać do końca miesiąca.
Wims redy są całkiem ładne ale w tym roku dwa krzaczki prawie nie kwitły, nie wiem czemu. Rosną na gorszej i bardziej zbitej i mokrej ziemi.
Każda jedna hortensja jak ma duże kwiaty i dostanie deszczu się pokłada. Trzeba po deszczu otrzepac i wraca na swoje miejsce.
Wanilka czym starsza tym ma grubsze pędy. Można je regulować. Jeżeli rosną grube zostawić cienkie przyciąć bo te się pokładają. Mnie to nie przeszkadza do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Ta tawuła podobna do berberysy może się mylę.
Na kolor może mieć wpływ podlewanie widzę, że pod kolorowym jest szmatką i może była mniej podlewana woda nie dochodziła jak przy zielonym
Słońce brak podlewania może wpłynąć na przyspieszony kolor.
Kompost to azot nie koniecznie musiałaś dać w tym roku pozostałości z zeszłego roku.
Jak się nazywa ta tawuła.
Asiu dawno nie byłam tak się u ciebie wszystko zmieniło.
Ogród pęka w szwach. Widzę, że za następna skarpę się bierzesz.
Brzoza odrośnie nie martw się. Ja swoje przycinalam bo za wysoko rosły. Skracalam o 1/4 chyba 5 lat temu. Zrobiły sobie znowu przewodnik tak zgestniały i miare zgubiły rosną jak oszalałe. W koło nic nie chce rosnąć wszędzie ich korzenie wyzeraja wszystko.
Jak masz jakiś środek owadobójczy to popryskaj to przycięcie i może zamaluj maścią ogrodnicza.
Każda z nas ma takie przesilenie ogrodem. Ja najlepiej bym teraz nic nie robiła tylko spacery urządzała. Jednak trzeba coś robić, aby później podwójnie nie robić.
Co tam dzisiaj skosilam eM zastrajkował. Liście zgrabiłam. I jutro tylko spacery.
Wiem dzieci to obowiązek odpoczynku nie ma.
Dasz rady młoda jesteś.