Cegła to już będzie za dużo, zrobiłabym nawierzchnię z granitu, konsekwentnie. U Ciebie jest granit na stole, ścieżkach i to jest kamień miejscowy, więc przy nim bym została.
Bogdzia, tak przez chwile pomyślałem, że to fiołek Z tymi krawężnikami to nie do końca ja lubie ale tak jest wygodniej jak rzadko się bywa na działce. Bardziej podoba mi się kostka granitowa, ale nie mialem tyle Z drugiej strony trawnika będę robił rabatę z kancikiem i obwódką bukszpanową. Zobaczymy jak wyjdzie.
Mam pytanko dotyczące dolistnego dokarmiania Rh. Pewnie pisałaś o tym setki razy, ale możesz mi coś doradzić.
Po kolei.
Jestem właśnie przy realizacji planów z dn. 4.12.2013 r. Posadziłam bukszpany, cisy, różaneczniki. Nad wypełnieniem się waham, żeby nie wprowadzać koloru żółtego/pomarańczowego tutaj.
Danusia, doradziła mi wydzielenie (np. cegłami) przestrzeni z ławką i wysypanie jej czymś. W jakim kolorze dać cegły w ziemi? Ceglastym? Brązowym? Ściółką będzie najprawdopodobniej kora drobna mielona, może zrębki drewniane.
Stół kamienny jest z bordowego granitu, dach, parapety i okiennice ciemny brąz, fasada domu bardzo bardzo jasny róż, kostka kamienna wokół domu w kolorze zwykłego szarego granitu.
Beatko kostka fajna sprawa ale nie w metrażu jak u mnie 530 m2. wiesz ile to zamiatania na wiosnę a zimą odśnieżania ale kondycji można nabrać to fakt.Z ogrodzenia się cieszę bo wreszcie nasz Delgado sobie pobiega a tak wypuszczamy i pilnujemy bo ludziska się boją przejść zresztą wcale im się nie dziwię sama bym się bała hehe
Mi sie zamarzyło posadzić przed budynkami tujki, zrobic zieloną ściane, tylko że to przy domu jest i 10 lat leżay tak zdłuż kostka, troche byłoby przy tym pracy, i niewiem czy moja mama by się zgodziła, ale plan już mam.
Hehe ale jesteś nie zła ty to potrafisz chłopa omotać !!!
Cieszę się że będziesz miała ogrodzenie, od razu będzie ładniej to tak jak u mnie z tą kostką hihihi
Beatko no to jak będzie kostka to super wygodniej będzie a ja wczoraj mówię do mojego że jak on nie ma czasu to ja się zabiorę za ogrodzenie i chyba uraziłam męskie ego bo dziś podesłał mi fachowca ale fachowiec nie bardzo przypominał fachowca więc itak postawiłam na swoim delikatnie podsuwając gościa co dobrze robi wcześniej już z nim wszystko uzgodniłam ale prosiłam jeszcze na niby o opinie M czy się zgadza no i wyszło ,że ostatnie słowo do niego należy hehe no i tak załatwiłam fachofca i jutro przyjerzdza na oględziny i zaczynamy robić ogrodzenie hura
Witaj
Wiosennie się zrobiło w ogrodzie, więc i ja na forum zajrzałam
Jeśli chodzi o płytki na tarasie, już odpowiadam. Niestety myć trzeba, jeśli chce się mieć czysto. Ja lubię z domu na taras wyjść boso lub w skarpetkach więc, nie powiem, pracujemy nad tym by był czysty. Płytki na szczęście są bardzo łatwe w obsłudze. Brud na nich nie zalega, lekko się zmywają. Zastanawialiśmy się długo, czy mamy kłaść płytki, czy kostkę. Jeśli byłaby kostka, byłoby pewnie mniej pracy, ale po jakimś czasie kostka niestety nie wygląda tak jak po położeniu, chyba że jakaś ciemna, na której nie widać brudu. Ja lubię tak trochę "sterylnie" jednym słowem, coś za coś. Zależy co dla Ciebie jest ważniejsze Muszę Ci powiedzieć, że my nawet lubimy to mopowanie na świeżym powietrzu
Pozdrawiam wiosennie
Chcę jeszcze zamówić róże okrywowe i angielskie i wsadzić na podwyższonej rabacie która osłania kominki od oczyszczalni.Rosną tam szałwia 3 szt, liliowce mini z tyłu, rozplenica i hortensja w kolorze różowym o nieznanej nazwie. Myślę że fajnie będzie wyglądać to miejsce z różami, taki kolorowy misz masz.
To łyse koło bedzie wyłożone kostka i lekko podniesione, jest to miejsce na basen dla dzieciaków, który w tamte wakacje ratował mnie od obłędu. Przy tak wysokich temp. jakie panowały latem moje dzieci są nie do zniesienia a tak był spokój. Fajny to wynalazek- ten basen oczywiście
więc tak czerwony prostokąt - stary drewniany dom do rozbiórki
zielony pas - wjazd
żółty prostokąt - dom
fioletowy - kostka
niebieskie koło- studnia ( czynna, do polewania roslin )
na dole szary zamazaj - tam jest druga część podwórka ( gospodarcza)
brązowe kropki- ścieszki dojścia do domu
Pawelus
Nie żałuje ani troszke żeby było lepiej trzeba zmian.
Alka mam nadzieję, że kolejne etapy będą też chociaż troszkę ciekawe
Bogda dzije się dzieje Bez kostki było by lepiej gdyby nie inni mieszkańcy. Lekko podwyższona kostka to taki alarm, że najechało się samochodem w zagrożony awanturą teren Niestety dla niektórych to problem jechać samochodem dokłądnie tam gdzie trzeba. No i jeszcze kostke mam na reszcie rabat, więc taka jedna bez głupio by wyglądała, a wyrzucać wszystko troszke szkoda bo jednak to był pewien koszt 3 lata temu
witam, zdaję relację z kolejnych dni rewolucji,studnia zanikowa już wkopana ,śladu po niej nie ma, dzisiaj chłopaki walczą z podjazdem, kostka czeka, jak na razie obrzeża ustawione i teren właśnie wyrównują,a poza tym to koparki łamią gałęzie, panowie deptają roślinki i wszystko to gra mi już na moich nerwach.
Motylicy nie mogę posadzić z jednego, no z dwóch powodów...
1. Dostałam od Mżona.
2. Sadząc go na środku nie będzie go widać (grill do zasłoni całkowice a wówczas pkt 1. ...
raczej myślałam o szachownicy... czyli kostka z bukszpana, wmieszane w nią czosnki (póki co mam z własnej chodowli 2 szt hi hi) jasne pole z wrzośców i powtarzać kostkę z bukszpanów ... a jasne pole np. hosty (nazwy nie znam ale zielone z białymi obwódkami na liściach) ...