Asia, jakie są Twoje obserwacje pt. Anabelle contra Incrediball? Faktycznie lepiej się trzymają te drugie? Chcę kupić kilka, zanim mi urosną sadzonki z mojej hodowli i nie jestem pewna decyzji, bo one są dość drogie takie większe.

Maju miło, że zaglądasz, ja tez obejrzałam u ciebie tulipany, wiśnię i zieloną trawkę , bo przecież u Ciebie też cudnie.

Jagódko po stokroć będę zachwalać incrediball - w pierwsze deszcze jak już pojawią się kwiaty to leciutko pokłada się, ale później pędy sztywnieją i nie wymagają żadnych usztywnień aż do późnej jesieni. I krzew incrediball jest dwukrotnie gęściejszy, ma dwukrotnie więcej kwiatów. Co tu mówić wszystko na plus; może prócz ceny

Tosiu, chyba masz rację, przebiegłe szelmy z tych naszych roślin.

Perko, już wiem że Małgosiu, cieszę się, że się podoba.

Asia nie chcę się spóżnić na seteczkę i już teraz życzę kolejnych seteczek
Kwiatuszek tegoroczny

Oj Gosiu, to ja już bardzo dziękuję, za kwiatka też. Powinnam pojechać do Iłowej i przywieźć coś co teraz kwitnie, bo moje jeszcze w pąkach Tylko gdzie to sadzić

Pięknie Asia u Ciebie, Rh takie zdrowe, a wszystko ruszyło, że już nie zatrzymasz. Z resztą po co zatrzymywać. Na to przecież czekamy całą zimę. Glicynia piękna i miała szczęście, że się wreszcie ocknęła.

Pozdrawiam

asica napisał(a)

Wistaria kwitła ostatni raz 7 lat temu, jedyny raz! W tym roku miała obiecany toporek, więc obsypała się kwieciem

Kurcze, chyba co do niektórych egzemplarzy też zastosuje technikę zastraszania.
Jak widać działa

Dzięki, cieszę się, że masz o niej dobre zdanie, bo czytałam bardzo różne opinie. Teraz mam taka z pierwszej ręki .

Jagoda dodam jeszcze, że incrediball w drugim roku po posadzeniu miała na początku lipca ok 50 kwiatów, anabell może połowę z tego. Zajrzyj jeszcze tutaj:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/773-pokaze-nasz-ogrod?page=37

Kostka ma być

No to faktycznie masz fajny ten ryneczek, takie by mi się właśnie przydały... Bardzo ładny ten fragmencik się szykuje .