ja mam Ewa takie pomysły, że później póki nie posprawdzam możliwości, to się denerwuję, że coś jest niewykonalne. Tak mam i przy wizjach w domu i tych w ogrodzie .
Ale kabinę wymurowałam po swojemu, więc to pewnie też wyjdzie w jakiejś wersji. (tzn. fachowiec murował ja wymyślałam).
Kiedyś miło mi się zrobiło, bo Siostra do Mamy skomentowała: nie wiesz, że jak ona coś postanowi, to to zrealizuje?
i tego będę się trzymać!
A nie prowadzą oni wysyłkowej sprzedaży? Ja chciałabym takie max 1,5zł/szt urosną przecież .