U Ciebie jedno wielkie szaleństwo ! Działasz non stop a i rośliny Tobie dorównują energią
Wszystkie kadry zachwycają. Zawilce potffory ale jakie piękne
Nie ma specjalnego miejsca i wymagań...W ub.roku wsadziłam w lipcu do dołu z ziemią kompostową {dół wielkości wiadra}.
Rośnie osłonięty szpalerem z tuj...dołem trochę zacieniony...tak jak wszystko u mnie.
Widzisz Ty chryzantemy zakupiłaś w doniczkach jesienią i masz piękne,
ja zamawiałam u Jatra 'Chryzantemowy ogródek' to wątek na O. a zamówienie robiłam w sklepie internetowym u niej.
następne niepowodzenie moje z zamówień internetowych.
Brałam 20 szt chryzantem i ani jedna nie przetrwała zimy.
Rozmawiałam z nią tel. kilka razy, mówiłam nie mam doświadczenia niech mi doradzi.
Zapewniała że się przyjmą i przetrwają zimę.
myślałam że będą w doniczkach. to były gołe korzenie, nie było co wziąć w rękę tak maleńkie korzonki oderwane od matecznej w listopadzie.
Kwiatki były widoczne pokazywałam w wątku.
Pisałam do niej wiosną, nie odezwała się, i tel nie odbierała.
Mało mnie było na ogrodowisku, bo taki mam smutny rok, zmarł mi tata, otarłam auto, mam za mało wolnego czasu, za dużo się dzieje spraw, które odciągają mnie od ogrodu i jeszcze mam chorego nieuleczalnie psa i kotkę
Sama rozumiesz, spotkania są dla mnie teraz trudne i ten rok ogrodowy też nie najlepszy...ogony łapię z trudem...ale trzymam się i już
Dla osłodzenia w tych trudnych chwilach ćwiczę się w tortach bezowych
Całuję...częstuję wszystkich
Ja dopiero Ci odpisuję, a Ty już dawno wrzosy posadziłeś
Moje są na wystawie południowej i zachodniej...wrzosowiska mam dwa w podobnej wielkości
Tu na wystawie południowej u mnie wszędzie więcej słońca w ogrodzie niż cienia.
Ewa, ja ciełam ok 20 sierpnia - w sumie już późno bylo i to dość mocno. Ja nie czekam na drugie kwitnienie bo ono zawsze jest duzo slabsze.
lekko powiadasz?? ja bym ciachneła ale rozsądek mowi nie
tak wygląda dziś - fotka prześwietlona niestety ale już sie zazieleniła: