Marzenko, postaw kije, przywiąż linkę, przyłóż poziomicę, albo "na oko"

Tnijcie, ja bym cięła, jakby "mię" denerwowało. To pewnie małe gałązeczki? Więc nic im nie będzie.
Moje topiary w listopadzie nie są doskonałe, ale mnie to nie denerwuje, w zeszłym roku ciachałam jesienią, w tym nie.

Ale mam sporo na głowie teraz i po prostu odpuszczam.