właśnie przez DOMO, mamy 2 anteny na kominie, a ja swój osobisty telewizor w kuchni (z pilotem schowanym w szufladzie, żeby mi nikt DOMO nie przełączył)
...tak, tak przyznaję się..jestem DOMO-uzależniona...od początku...
Ja w wieku 9 lat zacząłem robić swojego pierwszego "bonzaja" z fikusa mamy i latem mu poobcinałem korzenie Pamiętam ten smutek, gdy się nie przyjął... Hahaha już tak nie robię...
DOMO nie oglądam, TV w moim pokoju wisi na ścianie odłączony, a w Kat nie mam A tak ogólnie TV oglądam od święta - dziś finał TTBZ, wiec mus I brak telewizora powoduje, że mam więcej czasu Nie ma tego złego...