Tulipa urumiensis a Tulipa tarda to przede wszystkim różnica polega na tym, że to różne gatunki tulipanów.
Różnią się przede wszystkim kolorem kwiatów (T. urumiensis ma żółte kwiaty z brązowym podbarwieniem na zewnątrz płatków, a T. tarda ma złocistożólte kwiaty z białym podbarwieniem wewnętrznym, pylniki i pręciki są żółte). T. tarda wyraźnie różni się, jest jaśniejszy (kolor kwiatów).
Jedna jest bardzo stara, coś tam nawet odpada, ale tak ma być, lubię obdrapane takie. Nie maluję, nie czyszczę, ale żeliwo można malować. Moje na szczęście są czarne, takie miały być.
To nie tą mi podarował, tę większą mam w prezencie gwiazdkowym.
Nie poradzi sobie, z miskantów jedynie Variegatus, ale w półcieniu, w cieniu nie.
Nie rozłażą się a są fontannowe, jedynie kępa będzie się powiększała. Na mrozoodporność nie ma na nic gwarancji, ale u mnie zimowały, dopóki Gracillimus nie wymarzł gdzieś w jakimś ogrodzie. Gold Bar też może wymarznąć.
Ziemia odpadnie na bank, bo ma luźno ułożone korzenie i sosna się nie przyjmie, sosny źle znoszą przesadzanie i doradzam jej nie przesadzać. 4 lata to już głęboko albo szeroko się zakorzeniła.
Coś tam wypuści w górę, ale raczej będzie wrastał w trawnik, taki ma pokrój i tendencje. Może wbij bambusa i przywiąż mu ten malutki przewodnik, wtedy będzie może w górę rósł.
Cięcie na 1 oczko, ale to wieczna walka, bo wisteria to bardzo ekspansywne pnącze, raczej niemożliwe jest jej utrzymanie nawet na obelisku, nie radzę jej przywiązywać a raczej radzę wybudować bardzo mocną pergolę do jej uprawy.
Jeśli duże bryły i rosnące od jakiegoś czasu w doniczkach, czyli przekorzenione na 100% to sadź, a jeśli kopane, albo z aukcji i bez ziemi, gołe korzenie to nie sadź.
Danusia, czy ta donica żeliwna była odnawiana, jeśli tak, to w jaki sposób? Czy też Witek od razu taką piękną Ci podarował?
Czy takie żeliwne donice można malować, sprayować? Czym ją czyścisz?