I jeszcze magnolia, jest trzeci sezon nic nie rosnie stoi w miejscu w tym roku nawet nie zakwitla.
Liscie bladziutkie zamiast soczystej zieleni.
I teraz jakies plamy jeszcze
Jak jej pomoc
Mam natomiast problem ze skarpą. W tym miejscu nie chcę robić nic na tip top. Generalnie tu szukająć wciąż natchnienia tylko plewię i wzbogacam glinę. Problem natomiast zrodził sięsam, gdyz przeniosłam tu mojego wiąza holenderskiego. Dotychczas rósł w pełnym słońcu i mocno przypaliły mu się liście. Skarpa nie jest aż tak nasłoneczniona więc go tam przeniosłam. Zostałam jednak mocno skrytykowana , że to zbyt duże drzewo na to miejsce. Rzućcie okiem - proszę
I jeszcze jedno z innej perspektywy:
Doradzono mi też takie zmiany:
Nie wiem czy widać to dość wyraźnie, ale patrząc od dołu skarpy pierwszy - tamaryszek, drugi - klon palmowy, trzeci - wiąz i czwarty - perukowiec.
Szczerze nie bardzo to widzę. Każde z tych drzew jest dość charakterystyczne w swym rodzaju a połączenie ich w taki niby szpaler jest chyba zbyt nasycone. Czy ktoś może pomóc?
i taki przekrój Ci wystarcza? My zrobiliśmy pod nawadnianie specjalnie z domu wyjście calowe (a łatwo nie było bo trzeba bylo je przez mury oporowe przekopać) i takim obsługujemy nawadnianie. Oczywiście i taka każda linie podlewamy osobno
Ja też się podzielę info o curry, bo u mnie przezimowała już trzy zimy. W pierwszą zimę jedną sadzonkę miałam w domu, drugą w gruncie, po zimie o niebo lepiej wyglądała ta w gruncie, więc stwierdziłam, że tam jest jego miejsce. Po tegorocznej zimie (najniższa u mnie -28) straciła listki, ale po przycięciu szybko ruszyła.