Dzięki dziewczyny, pocieszyłyście mnie. Przyznam, że troszkę byłam rozczarowana jej widokiem bo na fotkach ona taka limonkowa a moja niebiesko-sina (na zdjęciach tego nie widać). ale to może efekt doniczki i nabuerze limonki jak pójdzie na słoneczko.
Leje... kolejny dzień... a miałam kosić...
Łubiny z nasionek od Renatki rosną. Szkoda, że zakwitną dopiero w przyszłym roku.
Anabelki kwitną... wiem, że powinna oberwać pierwsze kwiatostany... ale nie miałam sumienia- cieszą...
Bombshell... jakoś 'płasko' kwitnie...