A to rezultat naszych ostatnich prac

Dół pod fundament na którym stanie murek.
Zostało mi jeszcze ściągnięcie darni z miejsca przy altance. Muszę tylko uporać się z tym drewnem.
No i zrezygnowaliśmy z placyku pod ognisko na rzecz powiększenia rabaty.
Aha kanciki oczywiście do dopracowania.
Czy ta rabata nadawałaby się dla kwasolubów?


I druga strona altany. Został mi jeszcze kawał do ściągnięcia (cały tyl i między świerkami)


Aha na stan tzw. "trawnika" nie patrzymy. Ostatnio sporo przeszedł, a i tak w rezultacie zakładanie prawdziwego trawnika planuję na "po kostce"

makadamia napisał(a)

Wracając do projektu Asi... Chodzi dokładnie o drzewa. Po przeczytaniu wątku Anbu w głowie zostały mi dwie propozycje Toszki (dla Ani ale mnie chwyciły za serducho) Klon strzępiastokory i klon tatarski.
Zastanawiam się czy nadawałyby się na front? Pewnie musiałby tam stać samotnie, bo przez wypłaszczenie skarp mam odrobinę mniej miejsca z przodu i nie wiem czy zmieszczę tę rabatę z łukiem.
Nie mam natomiast pomysłu na drzewa obok altany i placu zabaw. Może Wam coś wpadnie do głowy? Myślałam o tulipanowcu ale przy silnym wietrze podobno łamią mu się gałęzie...

Cześć Asiu, tempo prac masz naprawdę imponujące! Nie spodziewałam się, że tak sprawnie zabierzesz się za robotę!

Przy altanie widzę, że plan znacząco będzie zmodyfikowany. O ile dobrze czytam zdjęcia, pewnie wyjdzie coś takiego:

Dobrze by było, gdybyś narysowała, co tam wychodzi z tą rabatą przed domem, łatwiej byłoby doradzić.

Rabaty, jak rozumiem, przygotowujesz pod obornik. Bardzo słusznie, tylko w przyszłym roku będziesz musiała szybko brać się za ich obsadzania, bo inaczej chwasty Cię zjedzą.


Odnośnie drzew nie poradzę, bo widzę że Cię ciągnie do bardziej wytwornych gatunków, a ja bym tu widziała jakieś zwyklejsze, rodzime.

Trzymam kciuki i drżę o efekt murku oporowego

makadamia napisał(a)

Cześć Asiu, tempo prac masz naprawdę imponujące! Nie spodziewałam się, że tak sprawnie zabierzesz się za robotę!

Przy altanie widzę, że plan znacząco będzie zmodyfikowany. O ile dobrze czytam zdjęcia, pewnie wyjdzie coś takiego:

Dobrze by było, gdybyś narysowała, co tam wychodzi z tą rabatą przed domem, łatwiej byłoby doradzić.

Rabaty, jak rozumiem, przygotowujesz pod obornik. Bardzo słusznie, tylko w przyszłym roku będziesz musiała szybko brać się za ich obsadzania, bo inaczej chwasty Cię zjedzą.


Odnośnie drzew nie poradzę, bo widzę że Cię ciągnie do bardziej wytwornych gatunków, a ja bym tu widziała jakieś zwyklejsze, rodzime.

Trzymam kciuki i drżę o efekt murku oporowego

Asieńko
Ta rabata koło altanki wyjdzie dokładnie tak jak narysowałaś. Myślałam ewentualnie jeszcze o czymś takim ale boje się, że przekombinuje


Wytworne gatunki powiadasz? Hmm ja zawsze muszę coś wymyślić Ale powiem szczerze, że uwielbiam jak liście drzew zmieniają jesienią kolor. Myślałam o ambrowcu ale boję się, że u mnie przemarznie a z tego co czytałam te klony powinny sobie poradzić.
A powiedz (w sensie napisz ) mi proszę które z rodzimych gatunków byś widziała?

Co do nasadzeń to mam nadzieję, że przez zimę wymyślimy te moje rabaty Oj, będę męczyć

Jak tylko przyjadę do domu zrobię zdjęcie i postaram się to jakoś rozrysować

Placyk widziałabym mniej więcej tak:


Będziesz musiała go zrobić na wyczucie, żeby z jednej strony nie był za mały (niefunkcjonalny, nieproporcjonalnie mały w stosunku do altany), a z drugiej - żeby między rabatą a placykiem (tam gdzie narysowałam strzałkę) nie został taki dziwaczny kawałek trawnika. Trzeba wypośrodkować.

Z drzew myślałam bardziej o jakimś klonie czerwonym lub pospolitym lub o lipie. Może jakaś odmiana dębu czy grabu? Żeby były duże i rozłożyste. Przynajmniej te przy granicy, to od frontu faktycznie może być z tych wymienionych przez Ciebie.

Postępy coraz fajniejsze zaglądam i pewnie efekt końcowy będzie powalający

Asiu, zrobiłam wczoraj zdjęcie, próbowałam coś narysować ale nijak to się ma do rzeczywistości. Spróbuję wyznaczyć te rabaty i wtedy wstawię zdjęcie.

A właśnie jaką optymalną szerokość powinne mieć rabaty? Szczególnie chodzi mi o tą wąską...

Co do moich potencjalnych drzew to znalazłam coś takiego http://www.twojesady.pl/klony/77-klon-czerwony-pospolity-acer-crimson-king-szczepiony-180cm-doniczka.html. Próbowałam znaleźć jakieś graby o kulistej rozłożystej koronie ale nic takiego nie wynalazłam. Podoba mi się też grab fastigiata ale on jest kolumnowy...

Magleska napisał(a)

Postępy coraz fajniejsze zaglądam i pewnie efekt końcowy będzie powalający

Oj, Madziu, mam nadzieję
Póki co to na kolanach jestem ja, z nosem przy samej ziemi A jeszcze tyle darni przede mną...

Uczciwie mówiąc ja bym odradzała drzewa sprawiające potencjalnie kłopoty - klon zwykły i lipa to mszyca na bank.

Ambrowiec kuszący kolorem, to prawda, ale tylko na konkretne, ciepłe rejony w Polsce. Wilgotne zimą, dodajmy.
Przeglądając wątek grabowo-chorobowy to strach się bać
Asiu, szukaj drzew sercem. Nie patrz na forumową popularność, bo ta zmienną jest.
Wybieraj drzewa atrakcyjne i na jesieni - może jarząby, głogi,rajskie jabłonie, buki etc. Można sobie posadzić 1-2 wymagające, ale nie cały szpaler bo to przyniesie łzy i zniechęcenie.

Drzewa o bordowych liściach wymagają oprawy.

Jest cała zima na wybór i dyskusje z uwzględnieniem rabat.

Minimalna szerokość sensownej rabaty (bez żywopłotu) to absolutny 1m. Czym szerzej tym aranżacyjnie lepiej i większe pole manewru.

Jeśli jest żywopłot to jego szerokość plus min. 50cm na dojście pielęgnacyjne (cięcie, czyszczenie etc)

Dziękuję Iwonko
Bardzo podobają mi się te drzewa o bordowych liściach więc chyba poczekam z tym tematem do wiosny. Skupię się na zbieraniu środków i oczywiście glebie

A doradź mi jeszcze...


Metr od siatki, za choinką (która wszystko przesłania) mam posadzone drzewka owocowe (wiśnia, czereśnia, śliwka itp. - wschodnia strona domu) Chciałabym w tym miejscu posadzić żywopłot.
Myślałam o grabowym albo bukowym bo tuje się nie zmieszczą, a długość tego boku to ok 50 m.
Nigdzie nie mogę znaleźć inf. czy takie sąsiedztwo drzewka owocowe zniosą?