W Zabrzu słoneczko świeci, zaraz z piesełem wychodzę
Z tą trawą, która spłynęła od sąsiada, bawię się trzeci rok (za profesjonalne przygotowanie i sianie trawnika dał 7 stów...)...możesz sobie wyobrazić jak bluzgam... Wyrasta mi za różami, z floksów szydlastych. I dlatego teraz jesienią floksy pójdą w dobre ręce. Przynajmniej nadzieję mam, że wyplewię tę trawę do końca!
Hortki w tym roku przeszły same siebie...żebym jeszcze pamiętała jakiego nawozu im sypłam przed kwitnieniem...
Mam jeszcze pytanie.... w tym roku nie zakwitły moje floksy... czy ktoś wie jaka może być przyczyna? Czy popełniłam jakiś błąd? Wspomnę, że na liściach pojawił się biały nalot... pryskałam Topsinem? czy to mogło zaszkodzić?
oj Haniu tak to jest z tym latem.
mam nadzieje, ze u ns jeszcze troche potrzyma, zaraz kombajn przyjedzie, no i Kino pod chmurko wiec pogoda musi byc ok
Gobasiu - ale u Ciebie zmiany podwórkowe i ogrodowe, naprzerzucałam stronek. Wszystko pięknieje, ale pracy ogrom z ziemią i taczkowaniem.
Floksikowo i u mnie się zrobiło przypadkowo.
Ciągle przekopuję je w inne miejsca, zostaje okruszek korzonka i wyrastają dorodne floksy.
Twój to kolorek czerwony?
Lilie kremowe b. lubię, zaczęłam też z liliami i nie jestem jeszcze w stanie rozpoznać Twojej.
Ja myślałam dużo,nad ogrodem jaki chciałabym mieć ....jednak nie potrafię zrezygnować z bylin....iglaki będą jako żywopłoty,i pojedyncze akcenty na rabatach... ma być kolorowo i zmiennie jak w kalejdoskopie