Witam.
Postanowiłam założy nowy watek z projektem. Tak żeby było łatwiej znaleźć sam projekt.
Projekt sama wykonałam, mam nadzieję że jest czytelny. 1 cm= 1m
Pas przy wieździe ma ok 24m.
1. Wiśnia Umbraculifera 5 szt.
2 Cyprysik groszkowy Filifera Nana
3. Jakieś wypełnienie jeszcze nie wiem co.
Pas przy domu 11m.
4. Zywotnik zachodni Danica lub Hoseri szt. 11, ten pasek jest bardzo wąski ma 50 cm.
Rabatka przed domem tam jest prawie cały czas cień
5. Trzmielina na pniu 3 szt.
6. Trawy ?
7. Hortensje Limeligt
8. Żurawki
Nie wiem co dac za żurawkami
10. Buk Purple Fountain
Po drugiej stronie wjazdu jest mała skarpa tylko ona jest ze spadkiem do płotu.
11. Jodły 12 sz. (między nimi jest spory misz masz)
12. Tawuły japońskie
13. Irga major
Na wprost wejścia do domu
14. Brzoza long trunk 1 sz.
15. Klon palmowy Atropurpureum
16. Kulki z tujek , a może z bukszpanu
17. Bez koralowy Pulmosa Aurea
18. Hortensje Limeligt
Przy bramie po prawej stronie rosną tuje szmaragd 20 m. Ta rabata jest cały dzień słoneczna. Przed tujami myslę posadzic:
19. Róże
20. Lawenda
Dalej jest 8 m. cisa, moje klony i mini wrzosowisko.
Zeta powiem ci że jak zobaczyłam Twoją skarpę to mi półka opadła!! Szacun kobieto!! Toż ta skarpa to pewnie jak mój cały ogród a ja jęczę bo pomysłów nie mam...a ty nie dość że to obmyśliłaś to jeszcze obsadziłaś i jak czytam sama. Brawo zdolniacho
Skarpa piękna,ale się napracowałaś,ale jaki efekt dla mnie bomba!
Zeta powiem ci że jak zobaczyłam Twoją skarpę to mi półka opadła!! Szacun kobieto!! Toż ta skarpa to pewnie jak mój cały ogród a ja jęczę bo pomysłów nie mam...a ty nie dość że to obmyśliłaś to jeszcze obsadziłaś i jak czytam sama. Brawo zdolniacho
no 32 metry tak na oko a jeszcze mi każą z niej agrowłóknine zdjąć .....chyba muszę jakichś pielaczy zatrudnić
Zeta powiem ci że jak zobaczyłam Twoją skarpę to mi półka opadła!! Szacun kobieto!! Toż ta skarpa to pewnie jak mój cały ogród a ja jęczę bo pomysłów nie mam...a ty nie dość że to obmyśliłaś to jeszcze obsadziłaś i jak czytam sama. Brawo zdolniacho
Aga, to by macierzanka była dobra. Ona rośnie szybko, ale najlepiej byłoby gęsto sadzić, bo potem cos z niej wyskubać też jest kiepsko. Ale taka rozrośnięta tłumi skutecznie, zwłaszcza, ze skoro skarpa sama z siebie nie zarasta, to nie będzie miałą takiej znowu konkurencji do zarastania. Mozesz próbowac zadarniac kawałkami zaczynając z jednego końca skarpy i posuwac się w stronę drugiego w miarę swoich możliwości czasowo finansowych.
Witaj moja imienniczko Pospacerowałam sobie troszkę po Twoim ogrodzie i powiem Ci, że zazdroszczę. No tak to już jest. Cieżko nam dogodzić. U nas totalna pustynia, płaski teren. U Ciebie ciekawa skarpa, którą można naprawdę świetnie wkomponować w ogród i mnóstwo drzew dających bezcenny cień w upalne dni. A jak dalej będziesz narzekała to zaproszę Cię na cały dzień na naszą pustynię. Oj szybko będziesz z radością i w podskokach wracała do swojego ogrodu w cieniu drzew
Już widzę jak te co mówią beeee na tych hektarach pielą pomiędzy kosówką... od świtu do nocy
Szmata beee jak się ma 10 czy 15 arów..... powyżej się robi niewolnikiem chwastów..... i ogród to już nie przyjemność..
Zeta..na forum nie pokazuje się szmaty...bo jest trendy jej nie mieć.. a ja tu i ówdzie jeszcze ją mam... Ale ja nie jestem trendy tylko kobieta praktyczna
Lece dalej nadrabiać zaległości..
A te takie zaorane na fotach po lewej to co???
Szmaty nie szmaty nigdy nie byłam fanką mody.......a jeśli chodzi o skarpę to i tak predzej czy później rośliny ją zakryją ...ale ona pełni role ochronną bo po dużych deszczach skarpa spływała .....i dopuki rośliny się nie ukorzenią .....szmata będzie!!!!
A to zaorane to niebardzo wiem o co chodzi.......jeszcze kawy nie piłam więc może śpię
Kasiu tym razem zostawiam ślad po sobie, bo prześledziłam całe 100 stron ( faktycznie pędzisz, jak z tym ogrodem popędziłaś ) A ogród powala na kolana, po prostu brak słów ... I dom piękny ... I ten spokój i cisza ... tylko pozazdrościć ... I metamorfoza "przed i po" - rewelacja ! Czuję, że pomęczę Cię w sprawie rabatek u mnie, bo u Ciebie też dużo cienia Jeśli masz jeszcze jakieś zdjęcie tej skarpy po prawej stronie, to proszę wklej, bo jestem na etapie myślenia, czym obsadzić moją cienistą skarpę, choć u Ciebie tam chyba akurat sporo słońca jest ? O tą po prawej mi chodzi, która łączy się, z tą żwirkową :
co to za roślinki, te żółte kulkowate ?
Hej witam .....u mnie w ogrodzie rzeczywiście duuużo cienia .....ta skarpa też raczej cienista dopiero popołudniu jest trochę słońca ....jutro obiecuję jakieś zdjęcia tej skarpy ....jak kompa naprawię .....te żółte kuleczki tomtawułki goldmund chyba ale to muszę sprawdzić w moich zapiskach ogrodowych ....chwila..............tak to te......przed nimi rośnie ....kosodrzewina której coroku namiętnie obcinam czubki......co bu za szybko nie rosła i gęsta była......
Możesz pytać i męczyć mnie dowoli jak tlko będę mogła to pomogę.....
No w sumie jak posadzę roślinki, to już tego pielenia będzie trochę mniej niż na gołej skarpie Obawiam się tylko, że gorzej będzie z tym wyściółkowaniem ( kora będzie zjeżdżać i u nas potrafi też porządnie wiać ) No i zgadzam się, że taka skarpa wygląda z matą mega badziewiasto. Dziękuję Danusiu za odpowiedź, spróbuję chyba powalczyć bez maty w takim razie.
Witaj, ale się uśmiałam czytając Twoj post. Ogród masz piekny. Faktycznie, krajobraz malowniczy niczym górski. Ja na razie nie mam się czym pochwalić, bo zima i u nas wszystko zasypane śniegiem.
Moja skarpa też zostałą zrobiona specjalnie, ale miala przypominać skalnczek, M tak się rozpędzil, że zamiast skalniczka, to mam górę w ogrodzie a, że padal mocno śnieg, to dzieciaki mialy radochę , ze mają swoją prywatną górkę na sanki
Piękna skarpa juz wcześniej ją podziwiałam w Twoim wątku.....taka naturalistyczna ....jakby nietknięta ....a przecież zaplanowana.....moja skarpa zaczęta czeka na wiosnę .....no popatrzę sobie troszke na Twoją ...nacieszę oko ...to na wiosnę chętniej się za moją zabiorę ...
witaj Ella ale sie usmialam)) skarpa nie jest taka beznadziejna , wiesz ze ja kazalam M usypac mi taka bo pierwotnie byl tylko spory spadek a mi sie umanil ogrod na dwoch poziomach)) nie zastanawialam sie nawet co potem))ale jakos idzie co rok udoskonalam , dosadzam , nieraz eksperymentuje ) moze cos z niej bedzie , w tym roku chce dosadzic juz tak, zeby na przyszly rok nie bylo miejsca na nic wiecej)))))))) natomiast ta duza skarpa to juz zasluga natury , trzeba bylo wzmocnic brzegi bo za bardzo obskubalam z ziemi i po zimie sie osuwala)i ciekawa jestem jak bedzie w tym roku , poki co snieg lezy i nie widac czy sa jakies osuniecia , mam nadzieje ze nie) a jak sa to tez fajnie bedzie co robic))