AgataP napisał(a)

Czy wysadzacie już pomidorki i ogórki do gruntu? tak nieśmiało myślałam, by to zrobić w weekend
Papryka zniosła śnieg i lekki przymrozek...

Wstrzymaj się bo jeszcze chłody w przyszłym tygodniu maja być, szkoda by było.

Już posadzone:
- papryka - całkiem ładna mi wyszła, i
- pomidory - na razie niezbyt ładne sadzonki, ale może się podciągną w ziemi
Na kolor skrzyń - nie patrzymy...

Pszczelarnia napisał(a)

Warzywnik stresuje mnie najbardziej. Taka rodzinna rywalizacja z siostrą i ojcem - kto ma lepsze plony?

Ojca pomidory już dorodne i duże, ja ambicjonalnie siałam swoje i są mikre.

Marchew u siostry już ładne, moja wyszła.

etc.


Ale mam masę szpinaku - oni tego nie sieją.


I tak dalej.

Dawno Cię nie było.

no jakbym siebie widziała..
Dla pocieszenia dodam, że moje pomidory są równie marne, papryka dopiero zeszła, marchewka ma się dobrze, bo Gwiazda po niej spaceruje więc strajkuje i nie wschodzi, podobnie jak pietruszka

Ale.. może będzie szpinak

Czy wysadzacie już pomidorki i ogórki do gruntu? tak nieśmiało myślałam, by to zrobić w weekend
Papryka zniosła śnieg i lekki przymrozek...

mirkaka napisał(a)

Mam nadzieję że ta prognoza się nie sprawdzi, choć moje wszystkie jednoroczne, pomidory i papryka ciągle jeszcze w domu

Na południu było -1 tak jak w prognozie

Mam nadzieję że ta prognoza się nie sprawdzi, choć moje wszystkie jednoroczne, pomidory i papryka ciągle jeszcze w domu

Warzywnik - szukam już alternatywnych miejsc na warzywa
W tym roku udało mi się założyć też linię kroplującą - w korytach, pod truskawki, maliny i borówki. Pomidory i ogórki dostaną wkopane butelki i deszczówkę. Ot taki kolejny eksperyment




Posiałam i posadziłam już trochę, a trochę czeka jeszcze w zaciszu, bo zimni ogrodnicy się zbliżają.
Generalnie stawiam na warzywa, które idą u mnie w dużych ilościach.
Szpinak, natka pietruszki - koktaile i spaghetti. Papryka w tym roku oczywiście fioletowa i nowość - żółta. Pomidorki koktailowe - kolorowe + jakieś większe. Sadzonki od lokalnego dziadka na ryneczku
Ogórki, rzodkiewka już schodzi razem ze szczypiorkiem. Bazylia koniecznie w ilości maksymalnej mięta, melisa, zioła.
Nowością jest rzodkiew w odmianie Agata - jakoś tak się znalazła
Marchewka, por, seler naciowy, trochę buraka liściowego nawet jeśli zostanie tylko ozdobą Sałata - młode listki już niedługo do zbioru, rukola, sałata lodowa - w ubiegłym roku miałam piękne główki.
Dynia olbrzymia dla dzieci i dla mnie muszkatołowa - kocham ją, jem nawet na surowo. Nie wspomnę o ciastach, placuszkach, zupie. Ideał.
Oczywiście cukinia - genialne warzywo, dzieci ją uwielbiają pod każdą postacią.
Owoce bez zmian jak co roku - truskawki, u mnie i tak mało. Dobrze że mam giełdę niedaleko i zaprzyjaźnionych rolników. Czereśnie, borówki jeszcze małe - a u mnie idzie kilka kilogramów w sezonie. Maliny - ostatnio dzieliłam się z koleżankami, bo u mnie świetnie rosną i cudownie owocują. Pycha Do tego jeszcze jagoda kamczacka, ale denerwuje mnie opadanie owoców. Dostały inne miejscówki, bo szkoda było mi dobrego miejsca na nie. Śliwa Ulena - w tamtym roku miała masę owoców, znowu narobiłam dżemów na 2-3 lata Rabarbar, w tym roku jest gigantyczny. Łodygi ma jak przeguby dłoni. Jutro będzie z nim ciasto i przepyszny kompot.

Z sadzeniem czekam do środy, jak będzie po przymrozkach, już się nie mieszczę na parapetach, wszędzie jakieś sadzonki

Pomidorki koktajlowe i bazylia



Buraki liściowe i kosmos Cupcakes od Helen przepikowałam go i przycięłam, żeby się ładnie rozkrzewił



Szałwia farinecea, jednak kupiłam bo moje po kolei padają...



Szałwia błyszcząca ciemny fiolet, jestem jej ciekawa bo nasionka zebrałam na wakacjach, papryka i białe petunie bardzo wolno rosną...chyba się nie doczekam



Agapanty



Na moim balkonie każda powierzchnia wykorzystana na maxa pod leżakiem



Świeży nabytek



Dalie, szczawiki, ismeny, mieczyki, calie, nerinie jeszcze w piwnicy...

Kasia_CS napisał(a)

1. wieczornik, ale też nie powiem czy różowy czy biały - obydwa Łucja nam dawała. 2 to może być młody ostrogowiec. a 3 może starszy ostrogowiec?

1. ja wielokrotnie już bym go wyrwała ale wstawiłam sobie patyk, że tu wsadziłam siewki od Lucy i że to nie chwast. Tak czy siak trzeba go będzie przesadzić bo jest za duży - 50 cm na bank i jeszcze rośnie wszerz i na wysokość. Niech na razie zakwitnie cobym wiedziała co ja mam ))

2 i 3 to nie to samo. 3 pamiętam jak było młode i wyglądało jak papryka - listki długie i wąskie ale na środku szersze. To ma jeden patyk i listki wkoło niego wyrastają i są całe wąskie. Chyba, ze inna odmiana.

anabuko1 napisał(a)

Fajnie,że masz ten foliaczek.I już posadzone pomidorki i papryka .
Moje jeszcze czekają,ąz miną zimne noce i dopiero pójdą do gruntu.
Pozdrawiam

U mnie radości nie ma końca co to za czasy ? że człowiek z posadzonych pomidorów się cieszy

to u mnie czekają jeszcze na posadzenie do gruntu ogórki ..wymyśliłam ,że zajmę się produkcją ale tych długich noo i kupiłam aż ..uwaga ..3 sadzonki hahaaaa

deszczowymaj napisał(a)

Posadzone pomidorki i papryka

No pięknie, ja u siebie muszę pomyśleć o ścieżce w foli, w tamtym roku nic nie mieliśmy i przy otwartych drzwiach wróble tam wlatywały, kompały się na suchej ścieżce w piachu robiły niezłą zadymę

deszczowymaj napisał(a)

Posadzone pomidorki i papryka

Jak Ty masz tu równiutko i czyściutko. A u mnie na razie tylko bałagan

Fajnie,że masz ten foliaczek.I już posadzone pomidorki i papryka .
Moje jeszcze czekają,ąz miną zimne noce i dopiero pójdą do gruntu.
Pozdrawiam

Posadzone pomidorki i papryka

tulucy napisał(a)

Papryka do pomidorów jak najbardziej
I sałatę możesz mieć ciągle. U mnie jeszcze jest wszędzie koper z samosiewu.

Miło Cię widzieć Lucy

Czyli papryka, pomidory, sałata i koperek. Na nic więcej pewnie nie będzie tam miejsca
Koperek widziałam już się pojawił I siewki pomidorów, które rosły tam w zeszłym roku. Podejrzewam koraliki, bo one opanowały mój ogród - ubiegłego lata rosły między różami i bardzo ładnie to wyglądało Zobaczymy, gdzie znajdę je w tym roku.

Papryka do pomidorów jak najbardziej
I sałatę możesz mieć ciągle. U mnie jeszcze jest wszędzie koper z samosiewu.

Witajcie
przeczytałam kilkadziesiąt stron tego wątku - to kopalnia wiedzy
Czy jakaś dobra dusza mogłaby pomóc mi w dwóch kwestiach:

1. właśnie zakładam skrzynie podwyższone, będę je uzupełniać pewnie tuż przed siewem lub sadzeniem
czy ma to wpływ na konstrukcję zawartości?
czytałam gdzieś, że obornik można dać tylko dużo wcześniej, min. 2 tygodnie przed, ale lepiej jesienią

2. co z preferencjami roślin? jedne wolą ziemię po oborniku, inne nie
będzie: dynia, cukinia, melon, papryka, ogórki, pomidory
do którego z warzyw dostosować zawartość skrzyń (tj. czy dodawać obornik czy w ogóle nie dodawać)?

czy taki skład będzie dobry:
- troszkę zrębek na górę w celu ochrony przed chwastami
- ziemia (ewentualnie ziemia trochę wymieszana z obornikiem)
- obornik
- darń ziemią do góry
- ścięta trawa
- chrust

jak dużo może być darni?
gdzie dać słomę?

Ewa777 napisał(a)

Chyba nie mamy co narzekać teraz na deszcz, często nas odwiedza. Mój ogród już jest zadowolony z podlania

Ewo, mój dopiero dziś się zadowolił Dopiero go podlało w nocy i teraz w dzień


moje bylinki z nasionek hartują się, po tym oziębieniu wsadzę do gruntu.


Pomidork a za nimi wysiane z mieszanki koleusy. Jak podrosną to wybiorę te najładniejsze i posadzę


A tu kosmos podwójny i dalej papryka, za nią nie widać ale jest jeszcze heliotrop.
Postanowiłam w tym roku posadzić więcej roślin jednorocznych. Zobaczymy czy mi się to spodoba

Pogoda do zwariowania - zimno. gorąco, słońce, chmury... Żeby z tego był chociaż porządny deszcz... to nie, pokapuje 5-10 kropli i tyle. Uuuuch…

Zasuwałam znów w tunelu. Najgorsze to skuteczne podlanie - przecież ziemia wyschnięta na popiół, zero dostępu do deszczu.
Tak czy siak - ziemia nawodniona, połowa tunelu obsadzona. 10 pomidorów, 2 bakłażany, papryka, 4 bazylie. W chwili obecnej wygląda to co najmniej nędznie, ale spoko - za kilka dni będzie już bardziej zielono
Każda roślinka dostała w dołek przekompostowaną kupę i kawałek skórki bananowej

inka74 napisał(a)

Plan nr 2 jest świetny, z różnych względów. Kwaterki tylko bym zrobiła większe. Taka ilość ile różnych warzyw chcesz posadzić. A jak ładnie z góry z balkonu będzie wyglądać.
340 metrów to już jest niezłe poletko doświadczalne tyle ma u mnie część roślinna działki. Fajnie będzie

340 m to w sumie mam ale to są 4 ogródki

2 już mam od 5 lat, to mój dotychczasowy ogródek 170m2
1 to ten nowy z czterema świerkami, na którym stoją moje kompostowniki, on jest zaraz za moim starym(tam miał być najpierw warzywnik)i na na razie nic nowego tam nie będzie
1 to ten drugi nowy, pusty, kwadratowy plac, na tym teraz planuję warzywnik on ma 85m2 (10 x 8,5)

z warzyw mam :

- pomidory koktajlowe ( wysokie)
- pomidory koktajlowe karłowe
- papryka karłowa
- pietruszka naciowa
- koper karłowy
- sałaty różne odmiany
- czosnek szczypiorek
- czosnek
- truskawki
- poziomki
- buraki liściowe
- rzodkiewka
- kolendra
- bazylia grecka i tajska
- oregano żółte
- tymianek
- macierzanka
- lubczyk
- liść laurowy
- werbena cytrynowa
- melisa

To miałam teraz u siebie, tylko schowane między roślinami

Bedą do przeniesienia

5 krzewów czarnej porzeczki
2 czerwone porzeczki na pniu
1 agrest na pniu + dokupię jeszcze kilka