normalnie czytasz w moich myslach analizuję sobie dzisiaj trzymanie lisci przez drzewa i zastanawialam sie jak to u graba wyglada. a tu proszę juz wiem
niesamowite połączenie grabów i rozplenic!!! hit!!!
czytam ze linie prostę będą u Ciebie, super. moje klimaty
a co z kołem przy ściance wodnej?
jeszcze zadne, musze się na jakieś zdecydować a to nie takie proste. 2 lata temu podejmowałam szybkie decyzje i teraz zostałam z jednym grujecznikiem i dwoma okropnymi jabłonkami więc raczej pospiechu u mnie nie zaznasz
Gosiu na wiosnę dosadzę jeszcze seslerie h. i punktowo rozplenice i będe czekać na efekt wydaje mi się ze jestem jej pewna, od 2 lat krąże wokoł przed ogródka Gusiarza i musiało się to tak skończyć
z kazdym rokiem uczę się czegos nowego i na co innego zwracam uwagę. w tym roku skupiam się na wybarwieniu ale i na utrzymaniu tego wybarwienia wlasnie
dziękuję Asia za opinie
moje obserwacje:
jablonki Royality, glediczja, świdośliwy - łyse
grujecznik - jeszcze zielony i trzyma
amanogawa - wybarwiona i trzyma
magnolia - trzyma resztki ale Grzegorz pewnie ją rozbierze
więcej drzew nie mam, brzozy te zwykle za ogrodzeniem jeszcze z liśćmi
jesli ktos tu jeszcze czasem zagląda to proszę podzielić się informacjami jak trzymają jeszcze graby i doorenbosy
a i jeszcze klon red sunset przez Wieloszkę chodzi mi po glowie
Bożenko widoki z okna masz cudowne! u mnie las trochę dalej ale tez lubię go o tej porze roku. ten rok to moj ostatni z widokiem bo będą się sąsiedzi budować niestety..
podgladam sobie klona red sunset, niewiem czy go masz ale lubujesz się w klonach to podpowiedz prosze, przebarwienie ma chyba jedno z ładniejszych ale ciekawi mnie czy wiesz moze czy trzyma to ubarwienei czy łysy przy takich wiatrach jak teraz?
glediczja np już łysa a amanogawa pięknie trzyma jeszcze liście i przebarwiona nieziemsko. grujecznik jeszcze zielony a jablonki royality łyse
z grabieniem sama prawda, przecież to przyjemność, pod warunkiem że ciepło
prasowanie nie dla mnie, odpada.
Pozostaje więcej liściastych kupić
Faktycznie w szkółce ciasnota, mogłyby mieć niżej trochę gałązek więcej, teraz zaczynają się pewnie gdzieś na 1,5-2 metry dopiero ale i tak mi się podobają
Sadziłam z doniczek. Miały na prawdę (na moje niedoświadczone oko) fajne korzenie. Nie mam pojęcia co poszło nie tak. No ale muru głową nie przebiję. Zobaczymy na wiosnę co z tego będzie.
A teraz nawet nie mogę ich opryskać. Znowu leje. Jak dobrze pójdzie to w poniedziałek ma przestać ale za to zapowiadają już przymrozki wrrr.
myślę ze listki to może tez przez mniej światła, wiesz jak to w szkolce liczy się każdy centymetr
duze są będzie efekt
ja tez się grabienia nie boję, kosiarka dużo zbiera a reszta.. no przecież trzeba coś robić a nie tylko siedzieć przed telewizorem czy laptopem
Dziewczyny grabienie liści przez 40minut to 160kcal podczas gdy prasowanie którego nienawidzę przez tyle samo czasu to tylko 80kcal