Ooo, doorenbosy zakupione
CZekam na fotki

Rozumiem, ze powinny mieć większe liście, niz te zwykłe? Nie wiedziałam...

iwka napisał(a)

hihi no są już u mnie chwilę temu rozładowane. Kilka gałązek ucierpiało ale ogólnie dobrze zniosły ciężką podróż

ale wiesz co? zastanawia mnie jedno, mają drobne listki, nie takie jak moja młoda doorenbos ...

No. Nie strasz....

Są już ....są ..... .......to teraz wielkie sadzenie

Beata, Marta nie znam się, kupiłam jedną u siebie w ubiegłym roku, małą niby doorenbos i ona ma liście dużo większe od tych zwykłych, zresztą tak też czytałam. Kupione wczoraj mają bardzo drobne listki. Tak czy siak zwrotu nie będzie bo i tak ponad dwieście kilometrów jechały w ciężkich warunkach Kora biała, łuszcząca się, ja nie odróżniam tych brzóz, doorenbos, papierowa, pożyteczna

Madzia są takie ładnie bielutkie, podobają mi się

słabe fotki, rano robione


dla porównania zdjęcie liści

Lulilaj napisał(a)

Dynia super Uwielbiam takie pomysłowe kompozycje

A brzozy to chyba mnie prześladują...jednak jestem stała w uczuciach . Podobają mi się takie rozstrzelone (przypominają mi ogród z książki p. Danusi)

ja bardzo lubię brzozy, do grabienia liści dorasta się z wiekiem, w sumie później można nie dać rady grabić, no ale cóż chciałam i mam i to jeszcze nie wszystkie, więcej planuję

Ale jakie mają już piękne pieńki grubaśne zdradzisz po ile kupiłaś i gdzie ? ....moje mizeroty to za 10 lat pewnie takie będą .... jak przeżyją

myślę ze listki to może tez przez mniej światła, wiesz jak to w szkolce liczy się każdy centymetr
duze są będzie efekt
ja tez się grabienia nie boję, kosiarka dużo zbiera a reszta.. no przecież trzeba coś robić a nie tylko siedzieć przed telewizorem czy laptopem

Dziewczyny grabienie liści przez 40minut to 160kcal podczas gdy prasowanie którego nienawidzę przez tyle samo czasu to tylko 80kcal

Fajne brzuzki To teraz wielkie sadzenie Jak je końcu posadzisz na prosto?Ja bym sadziła na prosto po lewej stronie jak na projekcie

Iwonko piękne okazy wielkością liści bym się nie stresowała, moja siostra rok temu kupowała - też jej to sen z powiek spędzało, w tym roku mają już zdecydowanie większe

ps. Dopiero dziś przypomniałam sobie o namiar na brzozy po szpitalu miałam Ci podesłać - ale mi głupio teraz...

A wiesz, ze u mnie z listkami brzóz jest to samo, te co rosną 2 lata mają większe, te z wiosny malutkie, dokładnie tak jak na Twojej fotce - super egzemplarze kupiłaś.