oj Haniu tak to jest z tym latem.
mam nadzieje, ze u ns jeszcze troche potrzyma, zaraz kombajn przyjedzie, no i Kino pod chmurko wiec pogoda musi byc ok
Gobasiu - ale u Ciebie zmiany podwórkowe i ogrodowe, naprzerzucałam stronek. Wszystko pięknieje, ale pracy ogrom z ziemią i taczkowaniem.
Floksikowo i u mnie się zrobiło przypadkowo.
Ciągle przekopuję je w inne miejsca, zostaje okruszek korzonka i wyrastają dorodne floksy.
Twój to kolorek czerwony?
Lilie kremowe b. lubię, zaczęłam też z liliami i nie jestem jeszcze w stanie rozpoznać Twojej.
Ja myślałam dużo,nad ogrodem jaki chciałabym mieć ....jednak nie potrafię zrezygnować z bylin....iglaki będą jako żywopłoty,i pojedyncze akcenty na rabatach... ma być kolorowo i zmiennie jak w kalejdoskopie
Tak, skończyły mi się potopy, mam nadzieję na dłużej.
Bujność ognistej też mnie zaskoczyła, ale dobra ziemia działa cuda.
Mój mąż zakupił wertykulator i męczy trawnik przy tarasie. Mówi, że chce mieć taki jak u Was. Ja też chcę, kiedyś on był taki jak u Was i wystarczły dwa sezony bez wertykulacji i areacji i teraz trzeba się męczyć z filcem.
Lubię bardzo floksy. Za zapach i wrażenie ogólne.
Jak ja się cieszę że udało mi się zaszczepić komuś coś - buziak.
Ja wysiałam bratki czarne ale mam tylko 5 doniczek bo zaniedbałąm siewki.
Tawułki wszystkie będę dzielić pod koniec marca wiosną myślę że to będzie dobrze - a może powinnam jesienią ?
Tawułki bardzo lubię ale przy tych suszach to chyba nie dla mnie roślina.